Poznań: Dość łamania praw pracowniczych! (akt.)

[2006-04-03 16:48:03]

Prawie 1000 osób, według relacji uczestników, wzięło udział w dzisiejszej demonstracji w obronie wyrzuconego z pracy związkowca Dariusza Skrzypczka, przewodniczącego komisji zakładowej NSZZ "Solidarność" w poznańskiej Goplanie.

Demonstrację zorganizował Komitet Pomocy i Obrony Represjonowanych Pracowników, skupiający działaczy różnych związków zawodowych i organizacji społeczno-politycznych, głównie lewicy antykapitalistycznej. Podczas przemarszu do demonstrujących dołączali mieszkańcy Poznania oraz pracownicy z innych zakładów pracy, m.in. z Zakładów im. H. Cegielskiego.

Dyrekcja Goplany uniemożliwiała załodze uczestniczenie w proteście. Gdy tłum demonstrantów zatrzymał się pod zakładem, kierownictwo firmy stało przy bramie i pilnowało, by opuszczający w tym czasie fabrykę pracownicy nie przyłączyli się do demonstracji. Pod zakładem słychać było wycie syren, trąbki oraz bębny. - W zakładach pracy, za bramami, panuje zamordyzm i bezprawie - oceniał Jarosław Urbański z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza.

- Przyjechaliśmy tu z całej Polski, by wesprzeć Skrzypczaka w jego walce o przywrócenie do pracy - powiedział Bogusław Ziętek, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego "Sierpień`80" i Polskiej Partii Pracy. - Dzisiejsza demonstracja jest odpowiedzią na narastającą falę represji wobec działaczy związkowych i drugim masowym protestem zorganizowanym przez KPiORP - mówił na konferencji prasowej pod Goplaną Urbański i przypomniał, że 16 lutego br. Komitet zorganizował w 20 miastach Polski pikiety przeciwko łamaniu praw pracowniczych i naruszaniu swobód związkowych. Wyliczył też szereg przypadków bezprawnego zwolnienia z pracy działaczy związkowych, w tym - przewodniczących komisji zakładowych, którzy podlegają szczególnej ochronie prawnej przed zwolnieniem. - Podobnych spraw przybywa, a do Komitetu zgłaszają się nowi poszkodowani - poinformował.

W konferencji prasowej uczestniczyło też kilku innych związkowców wyrzuconych z pracy za działalność związkową, m.in. Sławomir Kaczmarek z Łodzi i Jacek Rosołowski z Kostrzyna - obaj są działaczami OZZ Inicjatywa Pracownicza. Kaczmarka wyrzucono z pracy w 2004 r. za próbę uniemożliwienia przejęcia przez nowych właścicieli spółki pracowniczej, którą założyła załoga, żeby ratować upadający Uniontex. Rosołowski wyleciał z pracy na początku marca br. za próbę założenia pierwszego związku zawodowego w kostrzyńskiej firmie Impel-Tom. Zwolnionych kolegów wspierał Krzysztof Łabądź z "Sierpnia`80" w śląskiej kopalni Budryk. Łabądź został w lutym przywrócony do pracy po blisko trzech miesiącach walki przed sądem pracy. Kontrola Państwowej Inspekcji Pracy wykazała, że został on wyrzucony niezgodnie z prawem. Wnioskowała też o ukaranie dwóch członków zarządu KWK Budryk za rażące naruszenie praw pracowniczych.

W przypadku Skrzypczaka kontrola PIP też stwierdziła, że zwolniono go z rażącym naruszeniem prawa. Inspektorzy skierowali do sądu grodzkiego w Poznaniu wniosek o ukaranie dyrektora zakładu w Poznaniu, Jarosława Dąbrowskiego. Właściciel Goplany, mimo że w negocjacjach uczestniczyli przedstawiciele regionalnych władz "Solidarności", nie zgodził się na przywrocenie Skrzypczaka do pracy.

Przywrócić Skrzypczaka! - wołali demonstrujący i zbierali na ulicy podpisy pod petycją w obronie związkowca. Manifestacja przeszła pod Urząd Wojewódzki. Marcel Szary, działacz Inicjatywy Pracowniczej i delegat załogi Cegielskiego do zarządu fabryki, złożył petycję na ręce Wojewody Wielkopolskiego.

- Nie będzie już tak, że przestępcy, którzy łamią Kodeks pracy, będą bezkarni! Ostatnie wydarzenia świadczą o tym, że czas ich bezkarności się skończył! - przemawiał Ziętek. - Zebraliśmy się pod Urzędem Wojewódzkim, ponieważ to instytucja reprezentująca rząd. Nie ma żadnej reakcji rządu, organów sprawiedliwości ani żadnych innych instytucji, na drastyczne przypadki łamania praw pracowniczych - mówił szef "Sierpnia`80" i PPP. - Rządząca prawica chce wprowadzać sądy doraźne. Niech wprowadzi 24-godzinny tryb orzekania dla tych, którzy łamią prawa pracownicze! - podkreślał. - Czy Goplana jest poza granicami Polski? Czy w Goplanie polskie prawo nie obowiązuje? - pytał Ziętek. - Nic nie robicie sobie z orzeczenia inspekcji pracy, która stwierdziła, że Darka Skrzypczaka zwolniono niezgodnie z prawem, a przejmujecie się łamaniem prawa na Białorusi? - zwracał się do rządzących.

- Komitet powstał po to, aby nie pozwolić na dalsze łamanie praw pracowniczych i swobód związkowych. Właścicielom, menadżerom firm państwowych i prywatnych mówimy: dość! - zapowiadał Ziętek. - KPiORP jednoczy przedstawicieli różnych związków zawodowych, działaczy różnych organizacji społecznych i politycznych. Zjednoczyliśmy siły, ponieważ tylko w jedności możemy przeciwstawić się rozpanoszonemu bezprawiu - mówił szef "Sierpnia`80".

Do protestujących wyszedł doradca wojewody. Stwierdził on, że urząd wojewody również jest oburzony przypadkami łamania praw pracowniczych i poinformował zebranych, że wojewoda spotkał się w ubiegłym tygodniu z dyrekcją Goplany i domagał się przywrócenia Skrzypczaka do pracy.

- KPiORP będzie nadal prowadził swoją kampanię i domagał się poszanowania praw związkowych i pracowniczych. Celem Komitetu jest niesie pomocy nie tylko działaczom związkowym, ale także zwykłym pracownikom, niezorganizowanym w związek zawodowy - stwierdził Urbański. - Jednocześnie zapowiadamy, że jeżeli dzisiejszy protest nie przyniesie odpowiedniego rezultatu, nadal będziemy występować w obronie Skrzypczaka - ostrzegał działacz Inicjatywy Pracowniczej. Przedstawiciele Komitetu zapowiedzieli, że jeśli zarząd firmy nie przywróci Skrzypczaka do pracy, zorganizują następne protesty pod zakładami w Kaliszu i Bydgoszczy, a także pod Giełdą Papierów Wartościowych w Warszawie.

KPiORP postanowiło wesprzeć Zbigniewa Sagańskiego, działacza NSZZ "Solidarność" w Zakładach Remontowych Energetyki - Warszawa ZREW. Związkowiec był jednym z pracowników francuskiej elektrowni Electricite de France (EDF) w Porcheville, gdzie przez kilka miesięcy polscy robotnicy walczyli o zrównanie ich płac z pensjami francuskich kolegów. Sagański, który w Porcheville nawiązał współpracę z Powszechną Konfederacją Pracy (CGT) i był jednym z głównych organizatorów protestu, został niedawno odesłany do Polski. Na miejscu okazało się, że pracodawca "likwiduje" jego miejsce pracy.

30 marca br. pikietę w obronie Skrzypczaka zorganizował Region Wielkopolski NSZZ "Solidarność". Uczestniczyło w niej kilkadziesiąt osób. Związkowcy z zakładowej "Solidarności" w Goplanie wsparli dzisiejszy protest zorganizowany przez KPiORP.

Dariusz Skrzypczak, który jest jednym z inicjatorów powstania KPiORP, został niedawno wybrany przez załogę wiceprzewodniczącym połączonej struktury "Solidarności" poznańskiej Goplany i bydgoskiej Jutrzenki, które od ubiegłego roku mają tego samego właściciela. W grudniu ub. roku został on dyscyplinarnie zwolniony z pracy jedynie za to, że potwierdził mediom plany obniżenia płac w poznańskiej fabryce. Pracodawca uznał to za nielojalność wobec firmy i ocenił jako rażące naruszenie obowiązków pracowniczych.

Magdalena Ostrowska


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


24 listopada:

1957 - Zmarł Diego Rivera, meksykański malarz, komunista, mąż Fridy Kahlo.

1984 - Powstało Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych (OPZZ).

2000 - Kazuo Shii został liderem Japońskiej Partii Komunistycznej.

2017 - Sooronbaj Dżeenbekow (SDPK) objął stanowiso prezydenta Kirgistanu.


?
Lewica.pl na Facebooku