Narasta konflikt w Wybrzeżu Kości Słoniowej

[2004-11-13 22:40:14]

Kruchy spokój jaki od 22 miesięcy panował na Wybrzeżu Kości Słoniowej został przerwany po tym, jak rządowe lotnictwo dokonało 6 listopada nalotów na kontrolowane przez rebeliantów miasta w północnej części kraju.

Do zerwania rozejmu doszło w czwartek gdy rządowe lotnictwo zbombardowało miasta Bouake i Korhogo – bastiony rebelianckich „Nowych Sił”. Jednocześnie doszło do kilku potyczek lądowych wzdłuż tymczasowej linii demarkacyjnej. Strzegące jej 10 tysięczne siły pokojowe (złożone z 4 tys. francuskich żołnierzy i 6 tysięcznego kontyngentu ONZ) nie dość, że nie zdołały im zapobiec to jeszcze same wdały się w starcia. Do rozruchów doszło tymczasem największym mieście w państwie - Abidżanie. Tłum złożony głównie z członków rządowej młodzieżówki „Młodzi patrioci” zdemolował siedziby opozycyjnych partii i gazet.

W odwecie za śmierć 9 francuskich żołnierzy którzy zginęli w Bouake francuskie lotnictwo zniszczyło 5 samolotów sił rządowych i wysadziło desant na lotnisku w stolicy państwa Abidżanie. Rada Bezpieczeństwa ONZ szybko poparła francuską akcję i wezwała wszystkie strony konfliktu do wstrzymania ognia. Tymczasem w samym Abidżanie doszło do gwałtownych zamieszek skierowanych przeciwko francuskim obiektom.

10 listopada do 64 wzrosła liczba mieszkańców kraju zabitych w antyfrancuskich protestach - powiedział doradca prezydenta Laurenta Gbagbo. - Francuscy żołnierze zabili 64 osoby Rannych jest 600 osób - powiedział Allain Toussaint, twierdząc że informacje te otrzymał od Czerwonego Krzyża i organizacji humanitarnych. Zastrzegł, że bilans, który powstał po zsumowaniu danych napływających z różnych organizacji humanitarnych, nie jest jeszcze ostateczny. Telewizja rządowa w Abidżanie na zmianę apeluje o spokój i wzywa do powstania przeciwko Francuzom. Po kilku dniach przerwy wznowiono eksport kakao - głównego bogactwa Wybrzeża Kości Słoniowej- przez port w San Pedro.

W ciągu minionych dwóch dni największe miasto opuściło ponad 2 tys. obcokrajowców, większość francuskimi samolotami. Przed domem prezydenta i telewizją pozostało już tylko kilkudziesięciu tzw. "Młodych patriotów", którzy nadal oskarżają Francję o próby obalenia szefa ich państwa i popieranie muzułmańskich rebeliantów na północy. Zwolennicy Gbagbo rozgrabili i podpalili domy należące do cudzoziemców lub zagranicznych firm w Abidżanie w odwecie za zniszczenie przez wojska francuskie rządowego lotnictwa wojskowego. 13 listopada Laurent Kokora, specjalny wysłannik prezydenta Laurenta Gbagbo, udał się do Waszyngtonu, by prosić o pomoc przeciw Paryżowi wspierającemu zbrojną opozycję. Zaapelował, aby Stany Zjednoczone interweniowały dyplomatycznie. Kokora oświadczył, że USA powinny zażądać, aby Francja wycofała swoje wojska do koszar oraz zawetować uchwalenie przez Radę Bezpieczeństwa ONZ sankcji przeciwko rządowi Wybrzeża Kości Słoniowej. Zdaniem wysłannika USA powinny w ten sposób pomóc "demokratycznie wybranemu rządowi" prezydenta Gbagbo. Ponadto, według niego, prezydent RPA Thabo Mbeki, który podjął się misji mediacyjnej w konflikcie, powinien uzyskać nieco więcej czasu na doprowadzenie do ugody.

Szymon Martys

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Dawid Kański: Komentarz do wyborów prezydenckich w USA

Xavier Woliński: Baśń o „sprawczości”

Aleksander Radomski: Goździki, które zasiały zmiany

Bartłomiej Zindulski: Lewicowa alternatywa Sahry Wagenknecht

Witold Sawicki: Walka z nowotworem, na osobistym przykładzie

Michał Peno: Praxis po hiszpańsku

Narasta konflikt w Wybrzeżu Kości Słoniowej

lewica.pl w telefonie

23 listopada: