W sobotniej demonstracji antywojennej zwołanej przez Inicjatywę "Stop Wojnie" wzięło udział kilka tysięcy osób. Prezentujemy krótki reportaż z przebiegu manifestacji.

Autorzy zdjęć: Jarosław Augustyniak,
Piotr Ciszewski, Jadwiga Hermanowicz



Przed demonstracją




Policja legitymowała zmierzających na Plac Zamkowy, w bocznych uliczkach zgromadzono znaczne siły prewencji




Wiec na placu zamkowym. Działacze Nowej Lewicy przybyli ze swoimi antywojennymi plakatami




W demonstracji oprócz młodzieży wzięli udział kombatanci, pamiętający Drugą Wojnę Światową




Wiec pod kolumną zygmunta - Przemawia Adrian Zandberg, redaktor lewica.pl i przewodniczący FMUP




Gdy demonstracja ruszyła w kierunku ambasady USA, na czele znalazła się kukła prezydenta G.W. Busha i Aleksandra Kwaśniewskiego oraz Leszka Millera jako jego piesków.




Największą sympatię zgromadzonych zyskała kobieta trzymająca transparent "Babcie przeciw wojnie"




W pochodzie niesiono flagi Iraku




Demonstracja przeszła głównymi ulicami Warszawy pod ambasadę USA




W proteście brali udział między innymi działacze ATTAC (Obywatelskiej Inicjatywy Opodatkowania Obrotu Kapitałowego)




Pod ambasadą przemawiał Piotr Ikonowicz z Nowej Lewicy, który stwierdził że Stanom Zjednoczonym nie chodzi o wprowadzenie w Iraku demokracji, lecz o dostęp do ropy naftowej




Licznie zgromadzona pod ambasadą prewencja tym razem zachowywała się spokojnie. Demonstranci przykleili części policjantów na tarcze wlepki o treści "Policja przeciw wojnie"




Tłumy pod ambasadą




Zebrani skandowali hasła "żadnej krwi za ropę" oraz "Miller, Kwaśniewski - dwa Busha pieski"




Na demonstracji pojawiło się także wiele osób, które przyjechały na nią spoza Warszawy. Na zdjęciu działacze FMUP z Rzeszowa i Częstochowy.