Rogozińska: Kobiecy numer Lewą Nogą
[2005-07-11 19:47:53]
Najnowszy numer pisma charakteryzuje się dodatkowo bardzo zwartą kompozycją i ciekawą oprawą graficzną. O tej ostatniej świadczy chociażby różowa okładka, na której widać złotą rzymską rzeźbę, ubraną w… kusy niebieski staniczek. Ów kolaż autorstwa Magdaleny Ostrowskiej zapowiada główny temat numeru, który brzmi „Kobiety, seks i rewolucja”. Zanim jednak do niego przejdę, chciałabym pokrótce opisać teksty otwierające numer. Stefan Zgliczyński pisze o krwawej historii Europy, a także o paradoksie polegającym na tym, że dzisiaj ta potęga ufundowana na kolonializmie stanowi niejaką przeszkodę w neokolonialnej ekspansji USA. Noam Chomsky w wywiadzie udzielonym Davidowi Barsamianowi z okazji rocznicy zniszczenia wież Word Trade Center ujawnia wstydliwe kulisy działań światowego hegemona po II Wojnie Światowej. Susan George, jedna z głównych uczestniczek współczesnych sporów na temat globalizacji, zastanawia się „Jak wygrać wojnę idei” w świecie zdominowanym przez dyskurs neoliberalnej prawicy. W pewnym sensie udziela na to pytanie odpowiedzi Przemysław Wielgosz, który w eseju poświęconym Róży Luksemburg udowadnia, że autorka „Akumulacji kapitału” niemal bezbłędnie opisała obowiązujące do dziś mechanizmy funkcjonowania globalnego rynku. W najnowszym numerze pisma pojawia się również tekst samej Luksemburg, poświęcony problematyce praw wyborczych kobiet. Zaprezentowana jest w nim także postać innej wybitnej rewolucjonistki i pisarki, Aleksandry Kołłontaj, która będąc ministrem po zwycięstwie Rewolucji Październikowej zakładała domy dla bezdomnych i sierot, organizowała państwową sieć przedszkoli i szpitali położniczych, a także zlikwidowała przymusowe nauczanie religii w szkołach. Jak się okazuje, na tym się nie wyczerpywały jej postępowe przekonania. Była ona również autorką koncepcji „czerwonej miłości” i „proletariackiej rewolucji seksualnej”, o których pisze Amerykanka Teresa L. Ebert. Tekst samej Kołłontaj dotyczy wyzwolonych stosunków pomiędzy płciami. Zaprezentowane w nim odważne pomysły nawet dziś okazują się bardzo progresywne i po prostu słuszne. Twórcy numeru nie poprzestali na prezentacji postaci lewicowych feministek z pierwszej połowy XX wieku. Ewa Majewska w dziale „Feminizm dziś” ukazuje bogatą panoramę współczesnych teorii feministycznych, ze szczególnym uwzględnieniem tych, które formułują wyraźne programy polityczne. Świetną ilustrację eseju Majewskiej stanowi wywiad, jaki przeprowadziła ona z Heleną Cixous, będącą jedną z najsłynniejszych postaci współczesnej sztuki i filozofii francuskiej. Zarówno Cixous, jak i inne postmodernistyczne autorki opisane przez Majewską są poddane daleko idącej krytyce przez Jennifer Cotter. Gani ona przede wszystkim ich odejście od zagadnienia materialnej egzystencji kobiet, zastąpionego w ich analizach przez problemy związane z tożsamością płciową. Ona sama sugeruje, by współczesne feministki nie rezygnowały z tych zagadnień, ale zaczęły łączyć je z lewicowym radykalizmem. W tym celu – jak sądzi – powinny one w większym stopniu nawiązać do dziedzictwa „czerwonego feminizmu” Aleksandry Kołłontaj i innych emancypacyjnie nastawionych socjalistek. Pismu zarzucano jakiś czas temu, iż nie ma w nim tekstów dotyczących współczesnej Polski. Zamieszczone w omawianym numerze eseje Katarzyny Szumlewicz i Magdaleny Ostrowskiej w pełni zaprzeczają temu oskarżeniu. Pierwsza z nich pisze o wpływie transformacji ustrojowej na poziom życia i zakres praw przysługujących kobietom w Polsce. Ojczyzna papieża stanowi jej zdaniem „przysłowiowe piekło kobiet”, gdzie obywatelki zamiast uzyskiwać nowe prawa, ciągle tracą te, które posiadały dotychczas. Magdalena Ostrowska z kolei analizuje podejście polskich partii politycznych do kwestii kobiet, co doprowadza ją do równie pesymistycznych wniosków. Obie zwracają uwagę na to, ze patriarchat w Polsce utwierdza się w dużej mierze poprzez edukację. Analiza skrajnie seksistowskich treści przekazywanych młodzieży w toku nauczania szkolnego zarazem jeży włos na głowie, jak i wywołuje rozbawienie ich bezbrzeżną głupotą. Głównie kwestii kobiet poświęcony jest także dział artystyczny „Lewą Nogą”. Znajduje się w nim ciekawy esej Ewy Mazierskiej „W imię nieobecnych ojców i innych mężczyzn”, dotyczący mizoginicznej wizji macierzyństwa w polskim kinie po 1989 roku. Można tam również znaleźć prezentacje twórczości tak różnych artystów, jak „melancholijnie awangardowy” kompozytor Alban Berg oraz postmodernistka Cindy Sherman, która na swoich fotografiach demontuje stereotypy kobiecości. Wśród dzieł sztuki, zaprezentowanych w „Artystyce” znajduje się między innymi wspaniałe opowiadanie Bertolta Brechta, zatytułowane „Stanowisko pracy”. Jego bohaterka z powodu panującego bezrobocia musi wcielić się w rolę mężczyzny, co przychodzi jej bez większego trudu, ponieważ cechy powszechnie uznawane za męskie „znamionują niejako każdego bez względu na płeć, kto zmuszony jest za ich pomocą zarobkować”. Numer „Lewą Nogą” udatnie wieńczy jednoaktówka Marka Krakowskiego p.t. „Książę Adam”. Autor, używając między innymi technik teatralnych Brechta, szyderczo prezentuje sylwetki osób, którym tak bardzo „nie jest wszystko jedno”, że niezależnie od stopnia podłości czynów wciąż mają wzniosłe hasła na ustach. Kanwa dramatu metaforycznie nawiązuje do przebiegu „sprawy Rywina” i stanowi świetny komentarz dotyczący jakości życia politycznego we współczesnej Polsce, ukazanej jako porno-shop. Oczywiście, w tak krótkim streszczeniu trudno napisać o wszystkich ciekawych tekstach, zawartych w 16 numerze „Lewą Nogą”. Nie wspomniałam dotąd na przykład o esejach Wilhelma Reicha na temat podstaw rodziny mieszczańskiej i Theodora W. Adorno o tabu seksualnym jako podstawie represyjnego prawa. Wygląda na to, że aby dowiedzieć się o wszystkich interesujących rzeczach, które znajdują się w piśmie, należy je nabyć i przeczytać. Ze swojej strony mogę powiedzieć, że naprawdę warto! Zamówienia można składać w wydawnictwie: „Książka i Prasa”, ul. Twarda 60, 00-818 Warszawa, tel.: (022) 624-17-27, e-mail: kip@medianet.pl Recenzja ukazała się w "Nowym Tygodniku Popularnym" |
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom Pigmaliona i efekt Golema
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Mury, militaryzacja, wsobność.
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Manichejczycy i hipsterzy
- Pod prąd!: Spowiedź Millera
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Wolność wilków oznacza śmierć owiec
- Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
- Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
- od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
- Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
- Kraków
- Socialists/communists in Krakow?
- Krakow
- Poszukuję
- Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
- Historia Czerwona
- Discord Sejm RP
- Polska
- Teraz
- Szukam książki
- Poszukuję książek
- "PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
- Lca
23 listopada:
1831 - Szwajcarski pastor Alexandre Vinet w swym artykule na łamach "Le Semeur" użył terminu "socialisme".
1883 - Urodził się José Clemente Orozco, meksykański malarz, autor murali i litograf.
1906 - Grupa stanowiąca mniejszość na IX zjeździe PPS utworzyła PPS Frakcję Rewolucyjną.
1918 - Dekret o 8-godzinnym dniu pracy i 46-godzinnym tygodniu pracy.
1924 - Urodził się Aleksander Małachowski, działacz Unii Pracy. W latach 1993-97 wicemarszałek Sejmu RP, 1997-2003 prezes PCK.
1930 - II tura wyborów parlamentarnych w sanacyjnej Polsce. Mimo unieważnienia 11 list Centrolewu uzyskał on 17% poparcia.
1937 - Urodził się Karol Modzelewski, historyk, lewicowy działacz polityczny.
1995 - Benjamin Mkapa z lewicowej Partii Rewolucji (CCM) został prezydentem Tanzanii.
2002 - Zmarł John Rawls, amerykański filozof polityczny, jeden z najbardziej wpływowych myślicieli XX wieku.
?