W dniu 16 maja, około godziny 18.30 na Powiślu w Warszawie próbowano zamordować Macieja D. znanego lokalnego aktywistę ruchu antyfaszystowskiego. Maciej D. miał od dłuższego czasu problemy z warszawskimi neofaszystami, którzy kilkakrotnie napadali na niego m. in. pod jego domem. Tym razem w opinii lekarza ich celem było zabójstwo.

Jeden z napastników zaatakował go gazem łzawiącym w oczy, natomiast drugi dźgnął go 30 centymetrowej długości nożem w plecy, w okolice serca. W efekcie Maciej ma przebite płuco i cudem uniknął śmierci. W tej chwili znajduje się w szpitalu, gdzie przeszedł operację. Jego stan lekarze określają jako stabilny.

W związku z zaistniałą sytuacją przyjaciela zaatakowanego antyfaszysty wzywają do masowego udziału w protestach przeciwko skrajnie prawicowym politykom, takim jak Roman Giertych i Wojciech Wierzejski. Zdaniem przyjaciół Macieja D. ich obecność w świecie polityki ośmiela faszystowskich bandytów.