Film "Kod da Vinci" Rona Howarda, oparty na powieści Dana Browna "Kod Leonarda da Vinci", zgromadził w pierwszy weekend wyświetlania więcej widzów niż słynna "Pasja" Mela Gibsona.

W pierwszy weekend obecności "Kodu da Vinci" w kinach obejrzało go w Polsce 341 095 widzów. Film zarobił blisko 5,5 mln zł. "Pasja" w tym samym czasie zgromadziła w salach kinowych 336 244 widzów, co dało nieco ponad 4,8 mln zł.

Z danych dystrybutorów wynika również, że film Howarda miał najlepsze otwarcie wśród filmów dla dorosłych w polskich kinach. Podobnie rzecz się ma zagranicą. Produkcja zarobiła dotychczas 224 mln dolarów, w tym 147 mln poza rynkiem amerykańskim, co stanowi rekord wszech czasów.

"Kod da Vinci" oparty jest na tezie, że Jezus Chrystus wcale nie umarł na krzyżu, tylko związał się z Marią Magdaleną i miał z nią dzieci. Ich potomkowie mieliby do dziś żyć w Europie. Tajemnicy tej od dwóch tysięcy lat ma strzec tajne stowarzyszenie. Główni bohaterowie próbują ów sekret odkryć.

Przeciwko książce i filmowi protestowała hierarchia kościelna. W Polsce najgłośniej do filmu zniechęcali m.in. abp Stanisław Dziwisz, politycy Ligii Polskich Rodzin i Prawa i Sprawiedliwości, w tym najważniejsze osoby w państwie. Krytykę wyrażało również Opus Dei, Mel Gibson, muzułmanie, żydzi, prawosławni, w wielu krajach dokonywano publicznego palenia książek na stosach, a nawet atakowano fizycznie widzów wychodzących z kin.