Warszawa: Protest KPiORP przeciw narodowcom i neoliberałom
[2006-06-25 14:38:05]
Demonstracja rozpoczęła się pod Sejmem w samo południe i przeszła ulicami Warszawy pod Pałac Prezydencki. Demonstrujący podkreślali, że sama dymisja ministra edukacji, Romana Giertycha wiele nie zmieni, ponieważ trzeba walczyć o zmiany systemowe. Domagali się, by państwo zaczęło dbać o prawa pracownicze. - Roman Giertych chce wprowadzić w szkołach karność i rygor i odebrać uczniom swobodę demonstrowania swoich poglądów – mówił pod Sejmem przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego "Sierpień`80" i Polskiej Partii Pracy, Bogusław Ziętek. – Posłuszny i bezwolny uczeń będzie w przyszłości posłusznym i bezwolnym pracownikiem – oceniał. – Demonstrujemy przeciwko wszelkiego rodzaju fanatykom i doktrynerom. Przeciwko tym, który chcą doprowadzić do indoktrynacji ideologicznej szkół, przeciwko wprowadzaniu do szkół komisarzy politycznych, których werbunek dokonuje się z antydemokratycznych i nacjonalistycznych organizacji młodzieżowych Ligi Polskich Rodzin w rodzaju Młodzieży Wszechpolskiej – stwierdził. – Nie ma naszej zgody na sianie nienawiści i nazywanie przez urzędników tego rządu młodych ludzi z organizacji ekologicznych ekstremistami, a przedstawicieli ruchów antywojennych – terrorystami – podkreślał przewodniczący "Sierpnia`80" i PPP. – Ale dzisiejsza demonstracja jest skierowana nie tylko przeciwko fanatycznym ideologom prawicy. Jest również skierowana przeciwko fanatycznym ideologom liberalizmu, którzy odpowiadają za łamanie praw pracowniczych, za 3-milionowe bezrobocie, za ubóstwo ogromnej części społeczeństwa – przekonywał Ziętek. – Za stworzenie w Polsce kategorii ludzi zbędnych, wykluczonych, za najwyższe wśród państw Unii Europejskiej bezrobocie wśród młodzieży, za masową emigrację, złodziejską prywatyzację i wyzysk. Ta władza robi złe rzeczy, ale tylko podąża ścieżką, którą wytyczyli i przygotowali jej poprzednicy – oceniał. Prawnicy z "Sierpnia`80" zajmują się sprawą kilku działaczy Inicjatywy Uczniowskiej, zatrzymanych kilka dni temu przez policję po zorganizowanej przez nich pikiecie przeciwko Giertychowi. Gość KPiORP, Xavier Chiarelli opowiedział zebranym o protestach francuskiej młodzieży. Stwierdził, że sukces ich walki był możliwy dzięki zjednoczeniu się młodzieży i robotników. – Był to największy ruch młodzieży od Maja 1968 roku. Groźba strajku powszechnego zmusiła rząd do ustępstw i wycofania się z ustawy o "pierwszej pracy" – mówił Chiarelli. – Rząd zamierzał później rozszerzyć te niekorzystne przepisy na ogół pracowników, dlatego walkę uczniów i studentów wsparli związkowcy – stwierdził działacz francuskiej koordynacji. Opisał trzy lekcje, jakie wynikają z doświadczenia niedawnych protestów francuskiej młodzieży. - Po pierwsze, młodzież wykorzystała tradycyjna broń robotniczą – strajk, by w ten sposób blokować szkoły i uczelnie. Po drugie, młodzież zwróciła się bezpośrednio do robotników i związków zawodowych i wezwała ich na pomoc. Udało się nam stworzyć wspólną koordynację młodzieży i związków zawodowych i organizować wspólne demonstracje na ulicach – dodał. Zdaniem Chaiarellego, bardzo ważne było to, iż ruchem kierowali demokratycznie wybrani delegaci. – Na całym świecie rządy wprowadzają podobne, neoliberalne rozwiązania uderzające w świat pracy. Dlatego wszędzie musimy rozważać walkę z neoliberalizmem – stwierdził Chairelli. – Nasze doświadczenie dowodzi jednak, że walka się opłaca – podkreślał. - Nie godzimy się na jakąkolwiek indoktrynację w szkołach – mówił przedstawiciel Inicjatywy Uczniowskiej. – Roman Giertych doprowadził do reaktywacji Młodzieży Wszechpolskiej, organizacji faszystowskiej. Nie godzimy się, aby taki człowiek kierował edukacją. To na jego polecenie policja pacyfikowała protesty uczniów – dodał. – Żadna demonstracja nie jest nielegalna! Wykopmy faszystów z rządu! – apelował. Inny działacz Inicjatywy Uczniowskiej, który na warszawską demonstrację przyjechał z Wrocławia, stwierdził, że anarchiści, którzy nie są neutralni światopoglądowo, nie mogą być też neutralni gospodarczo i że powinni wspólnie z robotnikami walczyć przeciwko kapitalizmowi. Działaczka Porozumienia Kobiet 8 Marca, Julia Kubisa oceniała: - Rząd Prawa i Sprawiedliwości pogorszy nie tylko sytuację pracowników i młodzieży, ale również sytuację kobiet. Doprowadzi do tego poprzez dalsze zaostrzenie prawa antyaborcyjnego oraz niekorzystne dla kobiet przepisy prawa pracy – oceniła. – Prawica chce w ten sposób wypchnąć kobiety z rynku pracy. Czas skończyć z polskim piekłem kobiet! – apelowała. – Adolf Hitler również twierdził, że robi porządek w Niemczech. Pamiętajmy, że obozy koncentracyjne nigdy nie byłyby możliwe, gdyby nie bierność społeczeństwa – mówiła Yga Kostrzewa z Porozumienia Lesbijek (LBT). – Równość to nie jest przycinanie wszystkich według jednej miary, ale równe prawa dla wszystkich – oceniła Kostrzewa. - Wiemy z historii, czym jest nauczanie patriotyzmu według endecji. To wychowywanie łamistrajków, walczących z protestującymi robotnikami, to szerzenie nienawiści i nacjonalizmu – mówił Piotr Ciszewski z Czerwonego Kolektywu-Lewicowej Alternatywy. – Jednak walczymy również przeciwko neoliberalizmowi, gdzie najważniejszy jest pieniądz – podkreślał działacz CK-LA. - Dziś na ulice Warszawy wyszli razem uczniowie, studenci i związkowcy, ponieważ Giertych nie wziął się znikąd – oceniał Adrian Zandberg z Młodych Socjalistów. – Skrajna prawica zawsze żerowała na biedzie, bezrobociu, nierównościach społecznych i szukaniu winnego takiej sytuacji. Kapitalizm i neoliberalizm, które tworzą te zjawiska, to nie jest alternatywa dla skrajnej prawicy. Jedyną drogą jest walka o sprawiedliwość społeczną, walka o prawa pracownicze i równość – stwierdził Zandberg. W demonstracji uczestniczyli trzej inicjatorzy powstania KPiORP – związkowcy, wyrzuceni z Pracy za działalność związkową i obronę interesów pracowniczych. Byli to: Krzysztof Łabądź, przewodniczący WZZ "Sierpień`80" w kopalni "Budryk", Dariusz Skrzypczak – szef NSZZ "Solidarność" w poznańskiej "Goplanie" oraz Sławomir Kaczmarek z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza w łódzkiej spółce "Uniontex". Przez całą demonstrację jechali na platformie, na której powiewały flagi KPiORP, "Sierpnia`80" i Polskiej Partii Pracy. Protestujący skandowali: "Balcerowicz na zasiłek, Giertychowi kopa w tyłek!", "Wolne szkoły, a nie wolny rynek!". Florian Nowicki z Polskiej Partii Pracy, występujący w imieniu KPiORP, opowiedział o celach i działalności Komitetu, którego działacze zajmują się nie tylko obroną pracowników. – Nie mamy dobrych wiadomości dla Giertycha, jego neoliberalnych mocodawców, i ich mocodawców - kapitalistów. Będzie wam coraz trudniej wyzyskiwać ludzi pracy i ogłupiać społeczeństwo szowinistycznymi ideologiami, ponieważ istnieje i działa KPiORP. Takich demonstracji Komitetu będzie więcej. Będziemy wspólnie walczyć o to, by likwidatorzy miejsc pracy i wyzyskiwacze trafili na śmietnik historii, zabierając tam ze sobą Giertycha z Rydzykiem – mówił Nowicki. Wojciech Orowiecki z Grupy na rzecz Partii Robotniczej podkreślał, że celem demonstrujących jest nie tylko walka o swobody demokratyczne i świecką szkołę, ale również protest przeciwko kapitalizmowi. - Dzisiejsza demonstracja zjednoczyła różnych ludzi: górników, uczniów, studentów, nauczycieli, którzy wspólnie sprzeciwili się nacjonaliście Giertychowi i neoliberałowi Balcerowiczowi. Pokazaliśmy, że na tej ulicy jest miejsce na demokrację, którą prawica chce nam ograniczyć – mówił Jarosław Augustyniak, przewodniczący Stowarzyszenia "Enklawa" i działacz PPP. – Mianowanie Giertych ministrem edukacji było samobójczym golem tej władzy, ponieważ jego postać i głoszone poglądy pozwoliły zjednoczyć się tak różnym środowiskom. Zapewne jednak inny minister robiłby to samo, co Giertych. Mnie osobiście ucieszyła niedawna dymisja Zyty Gilowskiej, która w tym rządzie symbolizowała neoliberalizm, czyli drugie zło, z którym walczymy – oceniał Augustyniak. - Polską rządzi gabinet osobliwości, a minister Giertych wyróżnia się w nim nie tylko wzrostem. To minister, który wywodzi się z faszystowskiej organizacji, jaką jest Młodzież Wszechpolska - mówiła Wanda Nowicka z Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. – Ten rząd próbuje ograniczać swobody obywatelskie, demokrację, ale też uderza w prawa społeczne. W tej sytuacji nie ma innego wyjścia, ludzie muszą walczyć na ulicy – oceniała. - 15 lat kapitalizmu w Polsce to wymierne krzywdy młodzieży, której ogranicza się dostęp do wykształcenia i rynku pracy – stwierdził Marcin Adam z Komunistycznej Partii Polski. – W kapitalizmie praca jest towarem, a szkoły i uczelnie traktuje się jak przedsiębiorstwa. W kapitalizmie wprowadza się nowy ideał wychowawczy – rozpasany styl życia nowobogackich – oceniał działacz KPP. - Zakładajcie komitety strajkowe i organizujcie manifestacje – zwrócił się na koniec do młodzieży Ziętek. – Macie takie samo prawo do protestów i demonstrowania swoich poglądów, jak każda inna grupa społeczna – wezwał przewodniczący "Sierpnia`80" i PPP. Sobotnią demonstrację KPiORP, poza organizacjami tworzącymi Komitet, wsparli też anarchiści, Związek Nauczycielstwa Polskiego, RACJA Polskiej Lewicy, Pracownicza Demokracja, Nowa Lewica i Unia Lewicy III RP. |
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom Pigmaliona i efekt Golema
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Mury, militaryzacja, wsobność.
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Manichejczycy i hipsterzy
- Pod prąd!: Spowiedź Millera
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Wolność wilków oznacza śmierć owiec
- Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
- Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
- od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
- Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
- Kraków
- Socialists/communists in Krakow?
- Krakow
- Poszukuję
- Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
- Historia Czerwona
- Discord Sejm RP
- Polska
- Teraz
- Szukam książki
- Poszukuję książek
- "PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
- Lca
23 listopada:
1831 - Szwajcarski pastor Alexandre Vinet w swym artykule na łamach "Le Semeur" użył terminu "socialisme".
1883 - Urodził się José Clemente Orozco, meksykański malarz, autor murali i litograf.
1906 - Grupa stanowiąca mniejszość na IX zjeździe PPS utworzyła PPS Frakcję Rewolucyjną.
1918 - Dekret o 8-godzinnym dniu pracy i 46-godzinnym tygodniu pracy.
1924 - Urodził się Aleksander Małachowski, działacz Unii Pracy. W latach 1993-97 wicemarszałek Sejmu RP, 1997-2003 prezes PCK.
1930 - II tura wyborów parlamentarnych w sanacyjnej Polsce. Mimo unieważnienia 11 list Centrolewu uzyskał on 17% poparcia.
1937 - Urodził się Karol Modzelewski, historyk, lewicowy działacz polityczny.
1995 - Benjamin Mkapa z lewicowej Partii Rewolucji (CCM) został prezydentem Tanzanii.
2002 - Zmarł John Rawls, amerykański filozof polityczny, jeden z najbardziej wpływowych myślicieli XX wieku.
?