Ze względu na dewocyjną atmosferę naszego życia publicznego dodam, że rzecznikiem socjalizmu byli także personaliści chrześcijańscy. Partie lewicowe pozostające poza parlamentem są pozbawione środków finansowych. Nie otrzymują pieniędzy z budżetu. Weszłyby do parlamentu, jeśli mogłyby sobie pozwolić na taką mnogość bilbordów, jak Donald Tusk przed wyborami prezydenckimi. Ponadto słabością rozmaitych ugrupowań lewicowych jest ich rozproszenie i brak woli przywódców tych stowarzyszeń i partii do zjednoczenia się. Antykapitalistycznie nastawione społeczeństwo, spragnione reform o charakterze socjalnym, nie jest zespolone z rozmaitymi organizacjami o programie lewicowym. Twierdzę, że środowiskiem najmocniej związanym ze społeczeństwem jest partia RACJA. Małe ugrupowania lewicowe, skupione wokół elitarnych gazet, nie wykazują tendencji do zjednoczenia. Odwrotnie, zaznaczają się w nich pewne niechęci natury personalnej. Nawet wzmożona klerykalizacja i faszyzacja kraju nie prowadzą do zespolenia środowisk lewicowych. Jako drastyczny przykład podam niewykorzystanie obecnie w ruchu lewicowym osoby i autorytetu senator Krystyny Sienkiewicz.
Aleksander Kwaśniewski doprowadził do wyboru szefa SLD, który publicznie podkreśla swój katolicyzm, co powinno być wyłącznie jego sprawą prywatną. Nie zawiera się w działaniach SLD – oczekiwana przez lewicowych elektorat – krytyka kapitalizmu. Również aprobowana przez SLD wojna w Iraku stawia pod znakiem zapytania lewicowy charakter tej partii. Także zgoda SLD na odejście od zasady neutralności światopoglądowej państwa spowodowała głębokie rozczarowanie i zniechęcenie elektoratu tej partii.
Nie może budzić szacunku partia, jeżeli jest gotowa na daleko idące odstępstwa od oczekiwań wyborców. Nie pierwszy raz powtarzam, że paradoksalnie właśnie SLD umocniło potęgę Kościoła katolickiego i wspomogło ustawami ludzi zamożnych i bogatych. W czasach, gdy SLD miało swoich przedstawicieli we władzach publicznej TV i KRRiTV partia ta nie zatroszczyła się, by propagować lewicowe ideały. Nadmierna ustępliwość wobec prawicy doprowadziła do zawłaszczenia mediów przez środowiska wrogie lewicy. Jest oczywiste, że bez mediów nie ma się żadnego wpływu na społeczeństwo.
Maria Szyszkowska
Artykuł pochodzi z dziennika "Trybuna".