Armia izraelska rozpoczęła operację militarną na kolejnym froncie. Po licznych atakach na Strefę Gazy, w wyniku których zginęło kilkudziesięciu Palestyńczyków (ostatnie doniesienia mówią o 80 ofiarach śmiertelnych), po zniszczeniu infrastruktury zapewniającej normalne życie, po zniszczeniu kilku palestyńskich ministerstw, po uprowadzeniu ministrów i parlamentarzystów Hamasu, rząd Izraela podjął decyzję o rozpoczęciu wojny z Libanem. Jej oficjalnym – podawanym przez ministerstwo obrony Izraela - powodem jest porwanie przez bojowników organizacji Hezbollah dwóch żołnierzy izraelskich. Premier Izraela Ehud Olmert uznał, że uprowadzenie żołnierzy było "aktem wojny" ze strony Libanu.
W odwecie armia Izraela dokonała ponad czterdziestu nalotów na Liban, zbombardowała lotnisko w Bejrucie i zablokowała libańskie porty. W wyniku działań odwetowych Izraela w Libanie śmierć poniosło co najmniej 47 osób, zdecydowana większość ofiar to cywile.
Francja określiła inwazję Izraela na Liban nieproporcjonalnym aktem wojny. Przedstawiciele rządu Rosji oświadczyli natomiast, że zarówno działania Hezbollahu jak i ataki Izraela są w jednakowym stopniu niedopuszczalne. Stany Zjednoczone oświadczyły, że Izrael ma prawo do samoobrony. Inne państwa na razie milczą.
Według sondażu na stronie internetowej uznawanego za umiarkowany dziennika "Haarec", 62 proc. respondentów uznało, że najlepszym rozwiązaniem obecnego kryzysu są dalsze ataki armii Izraela na Liban. Po 13 procent głosujących uważa, że Izrael powinien prowadzić negocjacje z ugrupowaniem Hezbollah lub poprosić o pomoc społeczność międzynarodową. Kolejne 8 proc. jest zdania, że negocjacje powinny być prowadzone z Libanem. Wreszcie 4 proc. respondentów jest zdania, że za uprowadzenie przez Hezbollah dwóch izraelskich żołnierzy należy ukarać (w domyśle zbombardować) mieszkańców Libanu.
Stany Zjednoczone zawetowały w czwartek rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ, potępiającą wojskową operację Izraela w Strefie Gazy.
1792 - Francja: Zniesienie monarchii i ustanowienie Republiki Francuskiej.
1932 - Urodził się Algirdas Brazauskas, centrolewicowy polityk litewski.
1938 - Urodził się Dean Reed amerykański muzyk rockowy, aktor o lewicowych poglądach, zwany Czerwonym Elvisem. Wyemigrował do NRD.
1947 - W Szklarskiej Porębie rozpoczęła się konferencja 9 partii komunistycznych. Utworzono Biuro Informacyjne Partii Komunistycznych i Robotniczych (Kominform).
1953 - W Dakarze urodziła się Ségolène Royal, francuska polityk, członkini Partii Socjalistycznej. W 2007 kandydatka PS w wyborach prezydenckich.
2002 - Niemcy: Rządząca koalicja SPD-Partia Zielonych wygrała wybory do Bundestagu.