Do Landtagu Meklemburgii-Pomorza Przedniego, najbardziej pogrążonego ekonomicznie i społecznie (bezrobocie po zjednoczeniu Niemiec utrzymuje się na poziomie 18.2 proc.) landu wschodnich Niemiec, dostali się neonaziści z NPD (Nationaldemokratische Partei Deutschlands), co wywołało szok w całym kraju. Meklemburgia będzie drugim landem po Saksonii, w którym neonaziści będą mieć swoich reprezentantów w parlamencie związkowym.
Wybory w landzie wygrali socjaldemokraci z SPD (Socjaldemokratyczna Partia Niemiec) - 30,2 proc (23 mandaty). Oprócz nich, do parlamentu dostali się chadecy z Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (Christlich Demokratische Union Deutschlands) - 28,8 proc. (22 mandaty), Partia Lewicy (Die Linkspartei) - 16,8 proc. (13 mandatów), Partia Wolnych Demokratów (Freie Demokratische Partei) - 9,6 proc. (7 mandatów), NPD - 7,3 proc. (wzrost poparcia w porównaniu z poprzednimi wyborami aż o 6,5 proc.) (6 mandatów).
Poniżej progu wyborczego, który wynosił 5 proc. znaleźli się Zieloni/Sojusz 90 (Bündnis 90/Die Grünen) - 3,4 proc., Rodzina-Niemiecka Partia Rodziny (Familien-Partie Deutschland) - 1,2 proc., reprezentująca emerytów partia Szarzy-Szare Pantery (Die Grauen-Graue Panther) - 0,7 proc., Alternatywa Wyborcza Praca i Sprawiedliwość Społeczna (Wahlalternative Arbeit und Soziale Gerechtigkeit) - 0,5 proc., Teraz-Sojusz dla Niemiec (Ab jetzt...Bündnis für Deutschland) - 0,4 proc., Sojusz na rzecz Meklemburgii-Pomorza Przedniego (Bündnis für Mecklenburg Vorpommern) - 0,2 proc., Partia Zatroskanych Chrześcijan (Partei Bibeltreuer Christen) - 0,2 proc., Sojusz na rzecz Zdrowia, Pokoju i Sprawiedliwości Społecznej (Allianz für Gesundheit, Frieden und soziale Gerechtigkeit) - 0,2 proc., Ruch na rzecz Praw Obywatelskich, Wolności i Zdrowia (Aufbruch für Bürgerrechte, Freiheit und Gesundheit) - 0,1 proc., skrajnie prawicowa Partia Praworządnej Ofensywy (Partei Rechtsstaatlicher Offensive) - 0,1 proc., Niemiecka Partia Robotnicza (Arbeiter Partei Deutschlands) - 0,1 proc.
Frekwencja w porównaniu z wyborami w 2002 była niższa o 11,4 proc. i wyniosła 59,2 proc.
Lider socjaldemokratów w Meklemburgii, Erwin Sellering, nazwał nadzwyczajny wynik neonazistów najbardziej przygnębiającym rezultatem. NPD nawiązująca do "dokonań" Adolfa Hitlera wzywała w swoim programie wyborczym do wygnania z Niemiec Polaków oraz inwestowania w rodzinę. Udo Pastoers, jeden z nowo wybranych posłów NPD zapowiedział, że jego partia "nie będzie partią protestu, lecz prawdziwą opozycją". Sprzeciwimy się w Landtagu tej czerwono-czerwonej hołocie, która doprowadza ludzi do granic rozpaczy - mówił neonazista, mając na myśli zawiązanie się w landzie koalicji PDS-SPD.
W Berlinie również zwyciężyła SPD, uzyskując 30,8 proc. poparcia. Tuż za nią uplasoawła CDU z 21,3 proc, dla której jest to najgorszy wynik w stolicy Niemiec, od czasu zakończenia II wojny światowej. Trzecie miejsce zajęła Partia Lewicy - 13,4 proc, która pokonała konkurentów we wschodniej części miasta. Dla socjalistów wybory okazały się wielką klapą, gdyż uzyskali poparcie o 9,6 proc. niższe niż w poprzednich wyborach. Słaby wynik Linkspartei spowodowany jest tym, iż partii nie poparła Alternatywa Wyborcza Praca i Sprawiedliwość Społeczna (Wahlalternative Arbeit und Soziale Gerechtigkeit), sprzeciwiając się antysocjalnym poczynaniom Linkspartei w Senacie ubiegłej kadencji. Z niewielką stratą, za Linkspartei uplasowali się Zieloni - 13,1 proc. Liberałowie z FDP uzyskali poparcie 7,6 proc. Rozkład mandatów w Senacie stolicy Niemiec wygląda następująco: SPD-53, CDU-37, Partia Lewicy-23, Zieloni-23, FDP-13.
Poniżej progu wyborczego uplasowali się Szarzy-Szare Pantery (Die Grauen-Grauen Panther) - 3,8 proc., WASG - 2,9 proc. proc., NPD - 2,6 proc., skrajnie prawicowi Republikanie (Die Republikaner) - 0,9 proc., Partia Praw Zwierząt (Tierschutzpartei) - 0,9 proc., Partia Rodziców (Elternpartei) - 0,7 proc., Anarchistyczna Pogo Partia Niemiec (Anarchistische Pogo-Partei Deutschlands) - 0,3 proc., Partia Edukacji (Bildungspartei) - 0,3 proc., Partia Feministyczna-Kobiety (Feministische Partei DIE FRAUEN) - 0,3 proc., Sojusz na rzecz Zdrowia, Pokoju i Sprawiedliwości Społecznej (Allianz für Gesundheit, Frieden und soziale Gerechtigkeit) - 0,2 proc., związany z Lyndonem LaRouchem Ruch Praw Obywatelskich Solidarność (Bürgerrechtsbewegung Solidarität) - 0,2 proc., Partia Bezrobotnych i Ubogich (Partei der Arbeitslosen und Sozial Schwachen) - 0,2 proc., Ekologiczna Partia Demokratyczna (Ökologisch-Demokratische Partei) - 0,1 proc., Partia Praworządnej Ofensywy (Partei Rechtsstaatlicher Offensive) - 0,1 proc., Partia Gospodarki Społecznej (Humanwirtschaftspartei) - 0,1 proc., Niemiecka Partia Bezrobotnych (Deutsche Arbeitslosen Partei) - 0,1 proc., trockiści z Socjalistycznej Partii Równości (Partei für Soziale Gleichheit) - 0,0 proc., Partia Forum (Forum Partei) - 0,0 proc.
Burmistrzem Berlina został ponownie wybrany Klaus Wowereit (SPD) (na zdjęciu), który pokonał zdecydowanie Friedberta Pflügera (CDU). Frekwencja wyborcza wyniosła 58,5 proc. i była niższa od zanotowanej w czasie ostatnich wyborów lokalnych w Berlinie 5 lat temu o 9,6 proc.
Marcin Dobrzyński
Szymon Martys