pocztowymi związkami zawodowymi. Od wyników tych rozmów i spełnienia przede wszystkim postulatów płacowych, jest uzależnione to, czy trójmiejscy
listonosze podejmą pracę w poniedziałek. Żądają aby ich wynagrodzenia wzrosły do 2500 złotych brutto miesięcznie. Listonosze z Gdańska dostali
pisemne deklarację, że w związku z udziałem w akcji strajkowej nie zostaną pociągnięci do odpowiedzialności służbowej. Wcześniej grożono im konsekwencjami dyscyplinarnymi.
Ich delegacja, która rozmawiała dziś z przedstawicielami dyrekcji poczty jak na razie nie doszła z nimi do porozumienia.
Tymczasem akcja protestacyjna cały czas trwa i się rozszerza. Drugi dzień strajkują listonosze z Kielc i kilkunastu urzędów pocztowych z innych miejscowości województwa świętokrzyskiego (np. Skarżysko-Kamienna, Chęciny, Ćmielów, Strawczyn). Jak na razie listonosze z Kielc wywalczyli spełnienie wszystkich postulatów z wyjątkiem najważniejszych - płacowych.
Wczoraj stanęli listonosze z ok. 50 urzędów pocztowych w Warszawie i okolic. Przynajmniej część z nich dziś kontynuuje protest np. w
Karczewie. W Częstochowie listonosze odmówili noszenia druków reklamowych.
W kontakcie z protestującymi są listonosze z innych miast, którzy zapowiadają, że w razie nie spełnienia postulatów włączą się w przyszłym
tygodniu do akcji strajkowej. W woj. pomorskim w poniedziałek może dojśc nawet do strajku generalnego listonoszy.
Według niepotwierdzonych informacji w Łodzi, w pocztowym centrum ekspedycyjno rozdzielczym listonosze zablokowali dojazd samochodów transportowych. Oznacza to całkowite zablokowanie obiegu poczty w regionie. Podobne akcje w przypadku rozszerzenia się protestu mogą mieć miejsce również w innych miastach.
Jarosław Urbański
Piotr Ciszewski