Lafontaine: Wolność przez socjalizm

[2007-08-23 12:05:01]

Przed wami, jako były przewodniczący Socjaldemokratycznej Partii Niemiec, stwierdzam jednoznacznie: Lewica sytuuje się w tradycji niemieckiego ruchu robotniczego.

Sytuuje się w tradycji tych, którzy byli represjonowani z powodu ustaw antysocjalistycznych w czasach Bismarcka, w tradycji tych, którzy ginęli w obozach koncentracyjnych Hitlera, a równocześnie czuje się zobowiązana dziedzictwem tych, którzy byli więzieni w NRD jako socjaldemokraci, jak i dziedzictwem komunistów, którzy byli więzieni i prześladowani w Republice Federalnej Niemiec.

Chcę upamiętnić trzy znaczące postacie ruchu robotniczego. Przede wszystkim wielką socjalistkę, jaką była Róża Luksemburg. Jej dziedzictwo brzmi następująco: "Wolność jest zawsze wolnością tego, kto myśli inaczej". Jest Karl Liebknecht, który swoim życiem pokazał, że nic nie jest trudniejsze od stawania na przekór czasom, potwierdzając chińskie przysłowie: "Tylko martwe ryby płyną z prądem". Karl Liebknecht był człowiekiem, który umiał stawiać opór. Zapoczątkował chlubną tradycję ruchu robotniczego występowania przeciwko wojnie, kiedy były przegłosowane kredyty wojenne w Reichstagu. I w końcu, na podobnym polu, czujemy się bliscy człowiekowi, który skłonił mnie do zaangażowania się w politykę, laureatowi pokojowej nagrody Nobla, Willy'emu Brandtowi, i temu, co mówił: "Nigdy więcej wojny wychodzącej z niemieckiej ziemi".

My jesteśmy partią odnowy demokratycznej. Demokracja - jak mówił Perykles - jest systemem politycznym, w którym decyduje się w interesie większości. Biorąc pod uwagę tę antyczną definicję nasz system przedstawicielski w Niemczech jest w kryzysie. Bowiem, czy chodzi o emerytury, ubezpieczenia społeczne, podatki, Bundeswehrę w Afganistanie, rynek pracy - weźcie obojętnie, jaki temat, za każdym razem większość dwóch trzecich Bundestagu głosuje wbrew woli większości społeczeństwa niemieckiego. Dlatego w Niemczech potrzebujemy odnowienia demokracji pogrążonej w kryzysie. (...)

Jako związkowcy musimy sobie postawić pytanie, dlaczego związki zawodowe od lat są w Niemczech w defensywie. Wielu kolegów z telekomunikacji stoi teraz wobec groźby obniżenia ich dochodów. 50 tysięcy z nich może zostać przerzuconych do różnych filii i grozi im to, że będą pracować więcej, za mniejsze pieniądze. Dlaczego tak jest? Musimy dyskutować o nowych formach walki. Tak, Lewica działa na rzecz strajku generalnego, dla strajku politycznego jako sposobu walki w demokratycznych konfliktach. (...)

Jesteśmy nową siłą, która chce wprowadzić prawo międzynarodowe do niemieckiej polityki zagranicznej. Od lat prawo międzynarodowe nie jest już bowiem podstawą decyzji ani na płaszczyźnie globalnej, ani w niemieckiej polityce zagranicznej. To skandal, bo tak jak wewnątrz państwa tylko prawo buduje pokój, tak w stosunkach między państwami tylko prawo międzynarodowe może być jego podstawą. I jeśli przykładowo Najwyższy Trybunał Administracyjny Republiki Federalnej uznał, że jesteśmy uczestnikami wojny przeciwko Irakowi, że w ten sposób złamaliśmy prawo międzynarodowe, a obecny rząd nie zrywa z tym, jest to sytuacja absolutnie skandaliczna. Demokracja zakłada respektowanie prawa i państwa prawa! Uważamy, że wojny w tym świecie stawiają także kwestię systemu, w jakim żyjemy. Dlatego chcę przywołać tu pamięć wielkiego socjalisty francuskiego, Jeana Jauresa, który został zamordowany w przeddzień pierwszej wojny światowej, ponieważ gorąco zaangażował się na rzecz pokoju i wzywał pracowników Europy, aby nie mordowali się wzajemnie. Jaures mówił: "Kapitalizm niesie w sobie zarzewie wojny, tak jak chmura burzy!" Nad tym musimy się zastanowić. A jeśli jakaś klasa w szkole otrzymałaby jako zadanie napisanie eseju na temat tego zdania, trzeba by ją zabrać na Bliski Wschód i postawić pytanie: Dlaczego prowadzi się tam wojny? Jesteśmy jedyną siłą polityczną w Niemczech, która mówi: To nie dla wolności, nie dla demokracji, nie dla narzucenia praw człowieka, ale by zdobyć rynek bogactw naturalne i kontrakty handlowe. To konsekwencja światowego systemu kapitału finansowego.

W świecie zachodnim - i przede wszystkim w Niemczech - powtarza się: "Chcemy walczyć z terroryzmem międzynarodowym", ale uczestnicy tej debaty nie wyjaśnili czym jest w rzeczywistości ten terroryzm. Na naszym kongresie chcę powiedzieć: Nie można zwalczyć terroryzmu, jeśli nie wie się, co to jest! A jeśli mówimy, że terroryzm, to mordowanie ludzi, by narzucić swoje cele polityczne, wtedy trzeba skończyć z podwójną moralnością zachodnią. Bo wtedy Bush, Blair i wielu innych, którzy odpowiadają za wojny wbrew prawu międzynarodowemu, także są terrorystami!

Nie będziemy żyć w pokoju na świecie, jeśli utrzyma się dominacji myślenia, według którego muzułmanin, który rzuca bombę jest terrorystą, a chrześcijanin, który rzuca bombę, walczy o wolność i demokrację. Tą podwójną moralnością podkopujemy podstawy pokoju na świecie. A taka moralność dominuje w uprzemysłowionych państwach Zachodu.

Jesteśmy partią państwa socjalnego. Rezultatem fałszywej polityki ostatnich lat jest zniszczenie państwa socjalnego, które było jednak punktem odniesienia dla milionów Niemców. Jeśli kiedyś pytano się ich: co najbardziej doceniacie w waszym kraju, wskazywali wówczas na pierwszym miejscu państwo socjalne. A teraz, w ostatnich latach kompletnie zniszczono państwo socjalne, które gwarantowało tylu ludziom w Niemczech stabilność i bezpieczeństwo. Zniszczono coś, co zdobyliśmy podczas walk w ubiegłym wieku. (...)

Nie mamy prawa zawieść nadziei 4,1 milionów wyborców, którzy - podczas wyborów w 2005 r. - zobowiązali nas do stworzenia tej nowej lewicy. To byłaby klęska historyczna, jeślibyśmy do tego nie doprowadzili. Liczba osób zaproszonych na ten kongres z całego świata, tak jak z Europy, wskazuje, że świat bacznie obserwuje tę próbę, którą podejmujemy w Niemczech. Wiedzą oni, że kolebka ruchu robotniczego znajdowała się właśnie tutaj. Przede wszystkim jednak przyglądają się dlatego, że podczas gdy lewica w Europie jest w kryzysie, chcą wiedzieć, czym będzie nowa Lewica. To nasza odpowiedzialność. Chciałbym zresztą powiedzieć kilka zdań o naszej historycznej misji, ponieważ często jest to pomijane w debatach publicznych. Jesteśmy jedynym głosem w parlamencie i w życiu publicznym, który daje nadzieję tym, którzy nie poszli do urn, ponieważ stwierdzili, że to do niczego nie służy, bo rządzący i tak zdecydują wbrew nam. Bez nas, skrajna prawica byłaby silna w Niemczech. To już jest historyczna zdobycz nowej Lewicy.

Stoimy przed ważnym zadaniem. Musimy stać się jeszcze silniejsi. Nie chcemy być jednak silni dla siebie samych. Organizacje, związki zawodowe, partie nie są nigdy celami samymi w sobie. Zawsze służą one do tego, aby dać głos ludziom pozbawionym władzy, którzy muszą działać razem, by wywalczyć swoje prawa. Dlatego właśnie możemy stać się jeszcze silniejsi. I zapraszamy wszystkich, którzy chcą budować socjalizm demokratyczny. Tak, to nie wolność zamiast socjalizmu, ale wolność i socjalizm, lub jeszcze lepiej - wolność przez socjalizm.

Oskar Lafontaine


Są to fragmenty przemówienia wygłoszonego przez Lafontaine`a na kongresie założycielskim partii Lewica (Die Linke) 16 czerwca 2007 r., której został przewodniczącym. Polskie tłumaczenie ukazało się w tygodniku "Trybuna Robotnicza".

drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


23 listopada:

1831 - Szwajcarski pastor Alexandre Vinet w swym artykule na łamach "Le Semeur" użył terminu "socialisme".

1883 - Urodził się José Clemente Orozco, meksykański malarz, autor murali i litograf.

1906 - Grupa stanowiąca mniejszość na IX zjeździe PPS utworzyła PPS Frakcję Rewolucyjną.

1918 - Dekret o 8-godzinnym dniu pracy i 46-godzinnym tygodniu pracy.

1924 - Urodził się Aleksander Małachowski, działacz Unii Pracy. W latach 1993-97 wicemarszałek Sejmu RP, 1997-2003 prezes PCK.

1930 - II tura wyborów parlamentarnych w sanacyjnej Polsce. Mimo unieważnienia 11 list Centrolewu uzyskał on 17% poparcia.

1937 - Urodził się Karol Modzelewski, historyk, lewicowy działacz polityczny.

1995 - Benjamin Mkapa z lewicowej Partii Rewolucji (CCM) został prezydentem Tanzanii.

2002 - Zmarł John Rawls, amerykański filozof polityczny, jeden z najbardziej wpływowych myślicieli XX wieku.


?
Lewica.pl na Facebooku