II Kongres Europejskiej Partii Lewicy z udziałem Polaków

W Pradze kończy się trzydniowy II Kongres Europejskiej Partii Lewicy (European Left Party). Wypełniły go liczne dyskusje, wybory władz organizacji, nieformalne spotkania i rozmowy. Nie zabrakło też gości z Polski.

Kongres otwierała zorganizowana 22 listopada konferencja "Przyszłość lewicy w Unii Europejskiej". Z Polski uczestniczyli w niej Grzegorz Ilnicki i Piotr Janiszewski (Młodzi Socjaliści).

Piątek, 23 listopada, wypełniła problematyka kobiet. Podczas plenum kobiet EPL rozmawiano m.in. o niepewności pracy, przemocy wobec kobiet i o prawach kobiet. W tej części udział wzięły także przedstawicielki prokobiecych organizacji z Polski, m.in.: Alicja Tysiąc, Nina Sankari (Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów), Teresa Jakubowska, Joanna Gajda i Monika Karbowska (RACJA Polskiej Lewicy). Wypracowane dokumenty podkreślają stanowiska kobiet europejskiej lewicy w najważniejszych kwestiach polityczno-społecznych. W stanowisku "Kobiety niosą pokój" podkreślono rolę kobiet w łagodzeniu konfliktów międzynarodowych, zażądano w nim też m.in. wyprowadzenia wojsk z Iranu czy Afganistanu, zapewnienia minimum 50 proc. udziału kobiet w grupach negocjujących rozwiązania pokojowe, zamknięcia amerykańskich baz w Europie i zaprzestania gigantycznego zbrojenia. Niektóre inne dokumenty to "Lewicowy feminizm może otworzyć nowe drogi socjalnych zmagań w Europie" i "Manifest zgromadzenia kobiet".

Głównym elementem sobotnich obrad, już właściwej części kongresu, były wybory nowych władz partii. W ich wyniku dotychczasowego przewodniczącego Fausto Bertinottiego z włoskiej Odbudowy Komunistycznej (Rifondazione Comunista) zastąpił Lothar Bisky, współprzewodniczący niemieckiej Lewicy (Die Linke). Bisky urodził się w 1941 roku w Rummelsburgu, dawniej niemieckim, a dzisiaj polskim Miastku. W latach 1993-2000 i od 2003 roku był przewodniczącym partii PDS. Po połączeniu w 2007 roku PDS i WASG w jedną partię Die Linke został obok Oskara Lafontaine’a jej współprzewodniczącym.

Pomiędzy procedurami wyborczymi uczestnicy podejmowali liczne dyskusje. Rozmawiano o teoriach wobec praktyki socjalnej Europy, Europie i pokoju, rozwoju międzynarodowym, demokratyzacji, migracjach, ekologii oraz krytyce nowego Traktatu Reformującego Unię Europejską. W tym dniu obecni byli m.in. prof. Paweł Bożyk (Ruch Odrodzenia Gospodarczego), prof. Maria Szyszkowska, Jan Barański i Monika Karbowska (RACJA PL), Bogusław Gorski (Polska Partia Socjalistyczna) i Dominika Dulek, Bartosz Grucela i Maciej Konieczny (Młodzi Socjaliści) oraz Michał Syska (Socjaldemokracja Polska) i Piotr Kawiorski (Lavka).

Polska lewica jest zjednoczona w walce o demokrację, społeczną sprawiedliwość, rozwój ekonomiczny z pełnym zatrudnieniem i bez rozwarstwienia społecznego, ekologię i przeciwko wojnie. Ma nowoczesny, przejrzysty socjalny i ekonomiczny program – mówił prof. Bożyk w imieniu Kongresu Porozumienia Lewicy. Poinformował uczestników, że sytuacja polskiej lewicy jest skomplikowana. Około 80 proc. głosów w ostatnich wyborach zdobyła prawica. To jest cena jaką płacimy za błędy popełnione przez socjaldemokratów, którzy w 2001 roku mieli 40 proc. poparcia, a dziś tylko 13. Realizując program Blaira i Schrödera zostali oni zainfekowani wirusem neoliberalizmu – mówił.

Jan Barański nawiązał do traktatu UE. Stwierdził, że gdyby w Polsce była poważna kampania informacyjna, również Polacy mogliby odrzucić konstytucję. Podkreślił, że po 80 proc. Polaków jest przeciwnych udziałowi w Iraku i Afganistanie, 55 proc. obywateli zgłasza sprzeciw wobec umieszczenia elementów tarczy antyrakietowej. Polska rzeczywistość jest akurat odwrotna. Władze podejmują decyzje bez pytania społeczeństwa, bo się obawiają wyników referendum. Podobnie jest z postępującą klerykalizacją, prawami mniejszości seksualnych i kobiet – mówił. Nawiązał też do radykalnej prawicy zawłaszczajacej hasła socjalne, którym sprzeniewierzyli się socjaldemokraci. Lewica pozaparlamentarna musi odrobić straty, zmienić układ polityczny, a najlepiej go zrównoważyć. Może to zrobić tylko z eurolewicą, z której programem w pełni się utożsamiamy – mówił.

Sekretarz Krajowy MS Piotr Janiszewski w swoim przemówieniu podkreślił potrzebę demokratyzacji Europy: Dostrzegamy deficyt demokracji zarówno na poziomie krajowym jak i ogólnoeuropejskim. Chcemy, żeby państwa w dużym większym stopniu korzystały z mechanizmów demokracji bezpośredniej, a proces stanowienia prawa w Europie był dużo bardziej przejrzysty.

Janiszewski przestrzegał także przed budowaniem "Twierdzy Europy", elitarnej grupy państw zamkniętych na rozszerzenie wspólnoty i stosującej dyskryminującą politykę międzynarodową.

Niedzielną, ostatnią część kongresu wypełnią wybory do organów statutowych EPL oraz prace nad finalną wersją "Praskiego apelu". Na godzinę 13.30 przewidziana jest konferencja prasowa.

European Left jest polityczną partią na poziomie europejskim. Powstała w maju 2004 roku w Rzymie. Obecnie tworzy ją 19 lewicowych partii, a 10 kolejnych ma status obserwatora. Grupa Zjednoczona Lewica Europejska/Nordycka Zielona Lewica jest jej reprezentacją w Parlamencie Europejskim.

Daniel Ptaszek

Łukasz Ostrowski: Ekologia dobrobytu jedyną odpowiedzią na kryzys

Przemysław Wielgosz: Jednookie dziennikarstwo

Piotr Kubiak: Janine Wissler i Martin Schirdewan rezygnują z kierowania partią

Eliza Nowak: Kamala Harris - twarz rewolucji czy zwykła wydmuszka?

Bartłomiej Zindulski: Burdy, wandalizm, polowanie na kolorowych w Wielkiej Brytanii.

Tomasz Rysz: Demografia, głupcze! O potrzebie polityki migracyjnej w Polsce

II Kongres Europejskiej Partii Lewicy z udziałem Polaków

lewica.pl w telefonie

21 września: