Wałbrzych: Demonstracja Polskiej Partii Pracy w obronie lokatorów

[2008-04-25 12:37:46]

Ponad 300 osób wzięło 24 kwietnia udział w zorganizowanej przez Polską Partię Pracy demonstracji solidarnościowej przed Urzędem Miasta Wałbrzycha. Wsparli ich działacze Wolnego Związku Zawodowego "Sierpień 80", Stowarzyszenia Pomocy Eksmisyjnej z Poznania i Demokratycznej Unii Kobiet. Akcja cieszyła się dużym zainteresowaniem mieszkańców miasta, którzy przyszli zamanifestować swoją niechęć do miejskiej władzy tworzonej przez członków PO i PiS.

System przyznawania mieszkań w Wałbrzychu polega na przyznawaniu punktów. Im więcej patologii w rodzinie, tym większa liczba punktów i tym większe szanse na mieszkanie. Znaczy to tyle, że im więcej mąż bije żonę, pije czy nie pracuje to tym bardziej przyznaje się mu dach nad głową. A ludziom, którzy płacą czynsz i tworzą normalne rodziny odcina się prąd - powiedział Krzysztof Łabądź, lider niedawnego strajku w kopalni "Budryk". I dodał: Wiemy, że w mieście jest ponad 1000 niezamieszkanych mieszkań. Są pobierane za nie czynsze, są robione w nich remonty, a mimo to nie istnieją w ewidencji zasobów mieszkaniowych gminy.

Głos zabrał także radny Ryszard Nowak, który od początku pomagał protestującym lokatorom. Panie prezydencie Piotrze Kruczkowski, jest pan członkiem Platformy Obywatelskiej tak, jak ja. Zawiodłem się jednak na panu! - stwierdził. Dodał, że odpowiedzialny za infrastrukturę miasta wiceprezydent Mirosław Bartolik na argument, że wyroki sądu nakazują gminie zapewnić ludziom mieszkania zastępcze, odpowiedział, że niech sobie ludzie d...ę nimi podetrą.

Manifestanci wywoływali prezydenta miasta, który jednak na godzinę przed rozpoczęciem demonstracji opuścił budynek ratusza. Tłum krzyczał: "Gdzie on jest?" i "Ale tchórz, ale tchórz!".

Pytam się: gdzie był pan prezydent, gdy te mieszkania od 10 lat niszczały niezamieszkane i odchodziły w nich dzikie libacje? Gdy poszłam do ratusza to nazwano mnie złodziejką i przyrównano do kradzieży samochodu - stwierdziła jedna z protestujących kobiet. W momencie gdy głos miała zabrać lokatorka, którą ze swojego gabinetu wyrzucił prezydent, to zemdlała. Tłum skandował: "Hańba i wstyd!" i "Chcemy dymisji!". Inna z kobiet tłumaczyła: Płacę podwójny czynsz, bo 250 zł czynszu i 250 zł kary. Płacę, więc nie mam nic za darmo, jak to się o nas mówi. Nie jesteśmy nierobami, choć taką łatkę próbuje się nam przypiąć. Chcemy po prostu normalnie żyć.

Z kolei Przemysław Skupin z Polskiej Partii Pracy mówił o tym, że jest reprezentantem ludzi pracy, czyli tych, których zarówno wyrzuca się z pracy, jak i z ich domów. Bo kto inny dziś reprezentuje tych ludzi? Ci, co przez kilkanaście lat nie zrobili nic, by im pomóc? Ci, co chcą ich jak psy w schroniskach pozamykać? Nie! Dlatego jesteśmy tu my i macie od nas pełne poparcie - stwierdził.

Po demonstracji w Wałbrzyskim Centrum Dialogu odbyły się negocjacje, w których wzięli udział działacze PPP, lokatorzy i prezydent Piotr Kruczkowski. Zakończyły się one podpisaniem przez gospodarza miasta oświadczenia, że wyznacza się termin 30 dni, w przeciągu których nie odetnie się ludziom prądu ani reszty mediów i wypracuje się prawną możliwość przyznania lokatorom mieszkań.

28 kwietnia na nadzwyczajne sesji Rady Miasta Wałbrzycha poddany zostanie pod głosowanie wniosek o odwołanie wiceprezydenta Mirosława Bartolika, który, zdaniem inicjatorów tego wniosku, w sposób arogancki i bezczelny potraktował wcześniej protesujące lokatorki.

Patryk Kosela


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


25 listopada:

1917 - W Rosji Radzieckiej odbyły się wolne wybory parlamentarne. Eserowcy uzyskali 410, a bolszewicy 175 miejsc na 707.

1947 - USA: Ogłoszono pierwszą czarną listę amerykańskich artystów filmowych podejrzanych o sympatie komunistyczne.

1968 - Zmarł Upton Sinclair, amerykański pisarz o sympatiach socjalistycznych; autor m.in. wstrząsającej powieści "The Jungle" (w Polsce wydanej pt. "Grzęzawisko").

1998 - Brytyjscy lordowie-sędziowie stosunkiem głosów 3:2 uznali, że Pinochetowi nie przysługuje immunitet, wobec czego może być aresztowany i przekazany hiszpańskiemu wymiarowi sprawiedliwości.

2009 - José Mujica zwyciężył w II turze wyborów prezydenckich w Urugwaju.

2016 - W Hawanie zmarł Fidel Castro, przywódca rewolucji kubańskiej.


?
Lewica.pl na Facebooku