Ekwador, kraj o niezwykłym bogactwie przyrodniczym, ale równie dramatycznej historii politycznej – od krwawych zamachów stanu w XX wieku, przez...
Nie mamy w Polsce pamięci społecznej po pandemii COVID-19. Jest tylko jedna duża grupa, która dobrze pamięta pandemię i umie wykorzystać ją...
Nie ma chyba bardziej żałosnego komentatora niż „geopolityk”. Wydaje mu się, że „na chłodno” analizuje fakty i jest ponad te...
Xawier Woliński: Prawicowa rewolucja kulturalna
Michał Peno: Gorzki posmak kultury - wszyscy jesteśmy włóczęgami
Adam Jaśkow: Skąd znowu ten Brecht
Piotr Sadzik: Odebranie prawicy monopolu na śmiech to kwestia życia i śmierci
Filip Ilkowski: Cały świat, sikorki i rewolucja pracownicza
Jarosław Klebaniuk: Jak pies
Przemysław Prekiel: Wielki budowniczy Radomia
Piotr Ikonowicz: Stawiają słuszną diagnozę, ale nie wyciągają z niej wniosków
Wiec rozpoczął się od ośpiewania hymnu pod pomnikiem upamiętniającym zwycięstwo w wojnie polsko-bolszewickiej oraz II wojnie światowej. Następnie głos zabrał przewodniczący kujawsko-pomorskiego OPZZ Harald Matuszewski, który w swoim przemówieniu skrytykował rząd Donalda Tuska za skrajnie neoliberalną politykę. Przypomniał on też o wciąż aktualnych i ważnych dla pracowników postulatach, takich jak ośmiogodzinny dzień pracy czy prawo do płatnego urlopu. Po nim przemawiał przewodniczący Rady Miejskiej SLD w Bydgoszczy Łukasz Chojnacki, który powiedział, że dla współczesnej lewicy ważna jest idea dialogu społecznego, który powinien polegać na dyskusji i zawieraniu kompromisów pomiędzy pracodawcami i pracownikami.
Po tych dwóch przemówieniach delegacje poszczególnych organizacji złożyły kwiaty pod pomnikiem. Następnie zebrani powędrowali do pobliskiego Parku Ludowego imienia Wincentego Witosa, w którym odbył się pierwszomajowy festyn rodzinny.
Piotr Kuligowski
