Czechy, Słowacja - Komentarze nt. konfliktu kaukaskiego

Czechy, Słowacja: Komentarze nt. konfliktu kaukaskiego

[2008-08-16 01:42:02]

Czescy i słowaccy politycy również komentują ostatnie wydarzenia na Kaukazie, a doniesienia z Gruzji i Południowej Osetii zajmują czołowe miejsce w rubrykach poświęconych zagranicy.

Prawicowy prezydent Republiki Czeskiej Václav Klaus (na zdjęciu), pozostający w dobrych stosunkach z Prezydentem RP Lechem Kaczyńskim, który stanął na czele międzynarodowej koalicji broniącej polityki Micheila Saakaszwilego, stwierdził, że poparcie dla działań Gruzji jest pochopne. Nie zamierzam unosić się na modnej fali mówiącej, że Gruzja jest złota, a Rosja zła. Wydaje mi się, że jest to upraszczające widzenie świata - powiedział Klaus. Czeski prezydent potępił gruziński atak na Południową Osetię, masakrę cywilów, ale też nieproporcjonalną - jego zdaniem - odpowiedź armii rosyjskiej. Według Klausa, obecny konflikt na Kaukazie jest pokłosiem niedawnego odłączenia się Kosowa od Serbii.

Václav Klaus zwrócił uwagę na to, że przy okazji konfliktu w Południowej Osetii zbyt mało mówi się o cywilnych ofiarach tej wojny, a zbyt wiele miejsca poświęca się politykom. Ofiarami zawsze są zwykli ludzie, a nie politycy - stwierdził czeski prezydent.

Klaus sprzeciwił się także, formułowanym przez niektóre czeskie media, porównaniom Micheila Saakaszwilego do Alexandra Dubčeka, czechosłowackiego przywódcy z okresu tzw. praskiej wiosny, a obecny konflikt gruzińsko-rosyjski do inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację w sierpniu 1968 roku. Tego nie wolno porównywać. Czechosłowacja nie zaatakowała wtedy Rusi Zakarpackiej; inwazja nie była odpowiedzią na naszą agresję. Saakaszwili nie jest Dubčekiem - powiedział Klaus.

Głos w sprawie konfliktu na Kaukazie zabrał także słowacki premier Robert Fico. Konflikt zbrojny na Kaukazie sprowokowała Gruzja. Nie znamy wszystkich okoliczności, ale wiemy, kto prowokował. Potem przyszła reakcja i ta reakcja była bardzo siłowa. Dlatego teraz trzeba wstrzymać walki, trzeba usiąść do stołu rokowań i rozwiązać problemy. Ale odrzucam czarno-białe widzenie, że jeden jest zły, a drugi dobry - skomentował ostatnie wydarzenia szef słowackiego rządu. Fico dodał, że tam, gdzie zabijani są ludzie, najważniejsze jest przerwanie walki i przystąpienie do rozmów pokojowych.

Słowacki rząd zamierza przekazać 5,6 miliona koron rządowi Gruzji na rzecz pomocy ofiarom wojny. Przeciwko tej decyzji zaprotestowała wiceprzewodnicząca słowackiego Parlamentu Anna Belousovová. Wiceprzewodnicząca Słowackiej Partii Narodowej - ugrupowania wchodzącego w skład koalicji rządzącej - uważa, że pomoc należałoby przekazać władzom Osetii Południowej, bo to obywatele tego państwa są prawdziwymi ofiarami wojny. Jest niezaprzeczalnym faktem, że ofiarą gruzińskiej agresji padli obywatele południowo-osetyjscy. Dziesięć miast i wsi w Południowej Osetii zostało w wyniku ataku zrównanych z ziemią, a śmierć poniosło 2000 obywateli. Tymi, którzy najbardziej potrzebują humanitarnej pomocy są ludzie z Południowej Osetii - stwierdziła Belousovová.

Bartłomiej Kacper Przybylski

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Dawid Kański: Komentarz do wyborów prezydenckich w USA

Xavier Woliński: Baśń o „sprawczości”

Aleksander Radomski: Goździki, które zasiały zmiany

Bartłomiej Zindulski: Lewicowa alternatywa Sahry Wagenknecht

Witold Sawicki: Walka z nowotworem, na osobistym przykładzie

Michał Peno: Praxis po hiszpańsku

Czechy, Słowacja: Komentarze nt. konfliktu kaukaskiego

lewica.pl w telefonie

23 listopada: