Aleksander Radomski: Goździki, które zasiały zmiany
Na początku lat 60. Portugalia była ostatnim z wielkich kolonialnych imperiów, które opierało się falom dekolonizacji, a jej imperium obejmowało... [0]
Bartłomiej Zindulski: Lewicowa alternatywa Sahry Wagenknecht
W niedzielę 22 września odbyły się wybory do parlamentu (landtagu) w niemieckim kraju związkowym Brandenburgia. Są to trzecie wybory do landtagów w... [1]
Witold Sawicki: Walka z nowotworem, na osobistym przykładzie
Dotychczas uważałem, że choroby są czymś normalnym i naturalnym, tyle tylko że myślałem, iż w jakiś abstrakcyjny sposób dotyczą innych osób, a ja?... [3]
Michał Peno: Praxis po hiszpańsku
Adolfo Sánchez Vázquez o moralności i polityce
Jak się powiada Adolfo Sánchez Vázquez, hiszpański filozof zesłany po wojnie domowej do Meksyku,... [0]
Łukasz Ostrowski: Ekologia dobrobytu jedyną odpowiedzią na kryzys
Słuchając wypowiedzi polskich polityków, można odnieść wrażenie, że zielona transformacja będzie sprawiedliwa tylko wtedy, gdy będzie powolna.... [0]
Przemysław Wielgosz: Jednookie dziennikarstwo
Dzisiejsze dziennikarstwo staje się kpiną z głoszonych przez jego przedstawiciel(k)i wartości. Proces degradacji nie zaczął się wczoraj, ani nawet... [0]
Więcej...
Piotr Sadzik: Odebranie prawicy monopolu na śmiech to kwestia życia i śmierci
Ponowoczesność miała być erą ironii, która z góry rozbraja wszelką przemoc i usuwa ją z życia społecznego. Dziś jednak ironia jest narzędziem... [0]
Dorota Jagoda Michalska: Władysław Hasior - dekolonializm, nowoczesność, historia
Twórczość Hasiora jest często postrzegana jako nierozerwalnie powiązana z lokalną pamięcią historyczną dotyczącą zarówno okresu wojny, jak i realiów... [0]
Jacenty Dędek: Miasto na miarę człowieka
Mój projekt to rodzaj buntu wobec niezauważania przez media ogólnopolskie mniejszych ośrodków, obrzeży i tego wszystkiego, co sprawiłoby wysiłek... [0]
Mariusz Urbanek: Wszechstronnie niewygodny Różewicz
Wierzę, że narody cementuje albo miłość, albo nienawiść. Wiek XX wybrał nienawiść, wiek XXI wybierze albo miłość, albo nic, piekło
Tadeusz... [0]
Więcej...
Tomasz S. Markiewka: Nierówności po polsku - liczby już znamy, teraz przemówmy do wyo
Jeśli Leszek Balcerowicz powie, że „podatki to grabież zaradnych”, Ryszard Petru dorzuci „podatki niszczą przedsiębiorczość”,... [0]
Paweł Jędral: Diuna jak Palestyna
Zawłaszczenie kulturowe i orientalizacja pod zachodniego odbiorcę
Druga część filmowej „Diuny” to przyjemna, wyszlifowana pod gusta... [0]
Agnieszka Wiśniewska: Kos. Bohater z podręcznika, który został ziomkiem
„Kos” to kino zemsty. Okrutnej. A właściwie dwóch – chłopów na panach oraz Polaków na uciskających ich Rosjanach. Jest rok 1794,... [0]
Galopujący Major: "1670" - serial, który może odmienić polską telewizję
Żarty z teorii skapywania, dziedziczenia majątku, obniżania podatków, chciwości, niechęci do redystrybucji – to wszystko jest pewną... [1]
Więcej...
Machalica: Filmowcy, którzy rozbrajają bombę
[2009-11-24 23:00:16]
Książkowa trylogia "Millenium" dobiegła końca. Przynajmniej z perspektywy polskich czytelników, którzy kilka tygodni temu mogli nabyć długo wyczekiwane tłumaczenie trzeciego tomu bestsellerowej serii. Tym razem Stieg Larsson zafundował swoim fanom prawdziwy thriller polityczny ze służbami specjalnymi w roli głównej. Bardzo a propos ostatnich wydarzeń politycznych w Polsce.
Jednocześnie na ekrany polskich kin weszła ekranizacja pierwszego tomu cyklu. "Millenium: Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" przypadł polskim widzom do gustu. Na najpopularniejszym polskim portalu filmowym – Filmweb – legitymuje się bardzo wysoką średnią ocen i po bodajże niecałych trzech tygodniach wyświetlania wdarł się na listę tysiąca najlepszych filmów wszechczasów. To budzi respekt i uznanie.
Niestety miłośnicy książek Larssona wychodzą zazwyczaj z kina ze sporym poczuciem niedosytu. Rzecz jasna miło jest obejrzeć bohaterów swojej ulubionej sagi na dużym ekranie, szczególnie że odtwórcy głównych ról zostali dobrani rewelacyjnie. Tu duży plus dla twórców filmu. Niestety takich plusów miłośnicy książkowego Millenium są w stanie przyznać zazwyczaj niewiele. Dlaczego?
Pierwsza część trylogii "Millenium" składa się niejako z dwóch wątków. Afery Wennerströma i śledztwa w rodzinie Vangerów. Ten pierwszy wątek został potraktowany bardzo pobieżnie, w sposób niemal niezrozumiały dla osób, którzy z "Millenium" pierwszą styczność mają siedząc w kinowym fotelu.
Skrótowo rzecz ujmując afera Wennerströma polega na oskarżeniu przez głównego bohatera – dziennikarza śledczego – rzeczonego Wennerströma o gigantyczne przekręty finansowe. Pierwszy atak na szanowanego biznesmena, a tak naprawdę międzynarodowego spekulanta, okazuje się być strzałem kulą w płot. Mikael Blomkvist płaci za to trzema miesiącami więzienia. I medialną nagonką rozpętaną przez kwiat dziennikarstwa ekonomicznego. Właśnie opis mechanizmu nagonki za pomocą wszystkich możliwych środków jest jednym z najciekawszych elementów książki Larssona. Szczególnie, że szanowani dziennikarze ekonomiczni rodem ze Szwecji wydają się nam być dziwnie znajomi. Niestety w filmie nie zobaczymy, jak łatwo można zniszczyć w mediach człowieka, który nadepnął na odcisk temu czy innemu rekinowi finansjery. Nie zapoznamy się również z istotą afery Wennerströma, której opis stanowi mocne oskarżenie kasyno-kapitalizmu.
W książce antytezą "kapitalisty XXI wieku", spekulanta finansowego z krwi i kości (Wennerströma) jest "kapitalista XX wieku", sędziwy Henrik Vanger. Człowiek, który dorobił się na produkcji przemysłowej i prowadzący firmę, której akcjonariuszami, są siostrzenice, bratanki oraz wujkowie i ciocie, a nie fundusze hedgingowe zarejestrowane na Kajmanach i inwestujące kapitał libańskich handlarzy bronią. Jest to tylko antyteza pozorna. Henrik chociaż z pewnością budzący sympatię na końcu również oszukuje Blomkvista. Larsson mówi wprost, że "stara burżuazja" jest może bardziej urokliwa, ale na pewno nie bardziej uczciwa. Dziwnym trafem owo kluczowe oszustwo w fabule filmu zostaje pominięte. Henrik na ekranie filmu pozostaje poczciwym uczciwym "starym, dobrym kapitalistą".
Na szczęście twórcy ekranizacji pierwszego tomu Millenium nie wykastrowali fabuły z wątku nazistowskiej przeszłości połowy rodziny Vangerów. W filmie przynależność do ruchu nazistowskiego nie jest trupem w szafie, skrywanym wstydliwym sekretem. Aby szybko rozbroić bombę, w filmie informacja o nazistowskiej przeszłości członków szacownego rodu szwedzkich przemysłowców zostaje podana na samym początku śledztwa. Siła wybuchu nie jest aż tak niszcząca jak w książce.
Generalnie reżyser Niels Arden Oplev stworzył pierwszorzędny kryminał. Trzymający w napięciu i zaskakujący widzów oryginalną fabułą. Z drugiej strony, szkoda że pozbawił pierwszą część "Millenium" elementów krytycznych. Na kartach książki mamy oskarżenie międzynarodowego systemu spekulacji finansowych. Na ekranie kina niegroźne narzekanie na burżuja, w stylu 'wiesz jacy ci burżuje są". Akurat z książki można się czegoś na ten temat dowiedzieć. Z ekranu kinowego znacznie mniej.
"Millenium: Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet", reżyseria: Niels Arden Oplev, scenariusz: Nikolaj Arcel, Rasmus Heisterberg, występują: Michael Nyqvist, Noomi Rapace, zdjęcia: Eric Kress. Produkcja: Szwecja, Dania 2009. Czas trwania: 152 min.
Bartosz Machalica
|
lewica.pl w telefonie
Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:
-
Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
- Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
- od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
-
DEMONSTRACJA: ZATRZYMAĆ IZRAELSKĄ MACHINĘ ŚMIERCI
- Warszawa, Plac Zamkowy
- 5 października (sobota), godz.13.00
-
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
- Kraków
-
Socialists/communists in Krakow?
- Krakow
-
Poszukuję
-
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
-
Historia Czerwona
-
Discord Sejm RP
- Polska
- Teraz
-
Szukam książki
-
Poszukuję książek
Więcej ogłoszeń...
1 listopada:
1928 - Początek XXI Kongresu PPS w Dąbrowie Górniczej i Sosnowcu; większość delegatów przeciwko współpracy z PPS dawną Frakcją Rewolucyjną i resztą lewego skrzydła obozu władzy.
1935 - W Jerozolimie urodził się Edward Said, amerykański krytyk i teoretyk literatury. Autor m.in. "Orientalizmu".
1942 - Powstał Patriotyczny Front Lewicy Polskiej.
1945 - Ukazał się pierwszy numer miesięcznika ideologiczno-teoretycznego "Przegląd Socjalistyczny".
1961 - Początek wojny między siłami rządowymi Wietnamu Płd. a Viet Congiem.
1998 - Utworzono Europejski Trybunał Praw Człowieka.
2006 - W Wiedniu założono Międzynarodową Konfederację Związków Zawodowych (ITUC).
?