Pietrzak: Yes Meni przestawiają znaki

[2009-11-27 13:29:06]

Istniejący od 1887 roku największy belgijski dziennik, "Le Soir" po zajęciu kraju przez hitlerowskie siły okupacyjne przestał się ukazywać 18 maja 1940 roku, a następnie został wznowiony przez dziennikarzy kolaborujących z nazistowskim aparatem propagandy. Ten okres w historii gazety nazywany jest "skradzionym Le Soir" ("Le Soir volé"). Dziennik miał w tym okresie ogromny w tak małym kraju nakład 300 tysięcy egzemplarzy. 19 października 1943 działacze związani z sekcją prasową organizacji belgijskiego ruchu oporu Front de l’Indépendance wpadli na pomysł podmienienia kontrolowanej przez niemiecką propagandę gazety przygotowanym w podziemiu numerem wywrotowym, co ostatecznie udało im się zrobić i rozkolportować w całej Brukseli 9 listopada 1943. Epizod przeszedł do historii i legendy jako faux Soir, "fałszywy Soir". Poświęcona jest mu książka Marie Istas i film Gastona Schoukensa z 1956 roku "Un Soir de joie" ("Wieczór radości").

W roku 2008 The Yes Men, amerykańska grupa lewicowych, alterglobalistycznych działaczy, której założycielami i liderami są Jacques Servin i Igor Vamos, działający pod pseudonimami Andy Bichlbaum i Mike Bonanno[1], zdołała zorganizować siatkę aktywistów, którzy przygotowali i rozpowszechnili 12 listopada 80 tysięcy egzemplarzy fałszywego wydania "New York Timesa" z datą 4 lipca 2009. Gazeta zawierała m. in. informacje o zakończeniu wojny w Iraku, wprowadzeniu płacy maksymalnej, a nawet wyznania George’a W. Busha, że pełniąc funkcję prezydenta podejmował działania, które były zdradą. Zwykli Amerykanie zobaczyli w fałszywym "New York Timesie" to, co chcieliby, żeby było prawdą i zaczęli sobie zadawać pytania, dlaczego właściwie nie może to być prawda, niby dlaczego nie da się tego urzeczywistnić? To jest jedna ze strategii działania The Yes Men, których możemy teraz lepiej poznać dzięki wchodzącemu na ekrany polskich kin filmowi dokumentalnemu ich własnego autorstwa, "Yes Meni naprawiają świat".

Na tej samej zasadzie zdołali kiedyś nabrać BBC, że są rzecznikami prasowymi Dow Chemicals i na żywo ogłosić na jej antenie w dniu dwudziestej rocznicy jednej z największych katastrof przemysłowych w historii – w fabryce chemicznej w Bhopalu w Indiach – że Dow zamierza wreszcie zamknąć sprawę tej monstrualnej, nigdy nie zrekompensowanej krzywdy i przeznaczyć dwanaście miliardów dolarów na odszkodowania, leczenie ofiar i usuwanie skutków katastrofy. Akcje Dow poleciały w dół, jej przedstawiciele zdementowali wszystko, ale ożywiło się pytanie o to, dlaczego nic w tej sprawie przez dwadzieścia lat nie zrobiono.

Yes Meni podszywają się pod różne instytucje (polityczne lub wielkiego biznesu) także w innym celu: demaskowania logiki kierującej ich poczynaniami przez posunięcie jej do absurdalnych konsekwencji - przez stawianie przerażających kropek nad wszystkimi "i" tej logiki. Stworzyli np. fałszywą stronę internetową Światowej Organizacji Handlu i układu GATT (www.gatt.org), na której zapowiadają formalizację i międzynarodowe uporządkowanie afrykańskiego handlu ludźmi, celem jego usprawnienia. W swoim filmowym autoportrecie Yes Meni relacjonują kilka tego rodzaju przedsięwzięć. Ostrze ich satyry mrozi krew w żyłach, ponieważ pokazuje, że w kierującym się jedynie imperatywem akumulacji kapitału systemie, w którym wszyscy żyjemy, propozycje software’u pozwalającego przeliczać potencjalne koszty ludzkie (takie jak te w Bhopalu) na konsekwencje finansowe, a następnie bilansować je z przewidywanymi zyskami od inwestycji, by podjąć decyzję czy i gdzie warto zaryzykować życie tysiąca czy więcej ludzi, są przez dysponentów kapitału brane pod uwagę zupełnie poważnie.

W epoce fałszywego "Soir", kontrola społecznej komunikacji była uzupełnieniem władzy sprawowanej nagą siłą. Dzisiaj to sama kontrola kanałów i instytucji komunikacji społecznej jest głównym narzędziem globalnej władzy Kapitału, dlatego media oplatają nas swoim przekazem z każdej strony. Nagą siłę wysyła się dziś głównie na peryferie - tam, gdzie kontrola środków komunikacji nie wystarczy, bo trzeba komuś np. zabrać ropę albo wodę, a ten ktoś widzi to na własne oczy, nawet jeżeli w telewizji mówią mu coś innego. To właśnie owo przejęcie przez Kapitał sfery ludzkiej komunikacji miał na myśli John Berger, kiedy pisał:

"Niegdyś ci, którzy bronili ojczyzny przed najeźdźcą, przestawiali drogowskazy, aby zmylić przeciwnika – te, które prowadziły do Saragossy, teraz pokazywały leżące w przeciwnym kierunku Burgos. Dziś to nie obrońcy lecz najeźdźcy przestawiają znaki, żeby mylić miejscowych, zamącić im w głowie w kwestii tego, kto rządzi, czym jest szczęście, jak wielki jest obszar niedostatku, albo gdzie można odnaleźć życie wieczne. Celem tych wszystkich zabiegów jest przekonanie ludzi, że bycie klientem to uniwersalne rozwiązanie wszystkich problemów"[2].

Działalność Yes Menów, wpisująca się w zjawiska "culture jammingu" i "hacktivismu", polega właśnie na wytrącaniu "najeźdźcom" przynajmniej niektórych przestawionych przez nich znaków, zwracaniu ich ponownie w zgodnym z prawdą kierunku bądź podstawianiu znaków demaskujących intencje "najeźdźców". Przechwytują jedne elementy struktury władzy przeciwko innym jej elementom. "Najeźdźcy" po chwili dezorientacji, podejmują zwykle aktywne wysiłki, by te znaki znowu poodwracać, np. oskarżając o okrucieństwo tych, którzy dali ludziom chwilę nadziei na odzyskanie domów utraconych po uderzeniu Katriny, zamiast tych, którzy ich prawa do tych domów pozbawili, oczyszczając miejską przestrzeń, by niewidzialna ręka rynku mogła w niej czynić swoje cuda (z korzyścią dla nielicznych i uprzywilejowanych). Rozsiewane przez Yes Menów znaki, które zaburzają, a nieraz nawet frustrują przekaz hegemoniczny, od tego jednak nie giną i żyją własnym życiem. Czy odniosą skutek, czy też cyniczny rozum postmodernizmu z nimi również sobie poradzi?

Przypisy:
[1] Więcej na ich temat można znaleźć np. w pracy magisterskiej Lani Boyd "The Yes Men and the Activism in the Information Age", dostępnej w sieci pod adresem: http://etd.lsu.edu/docs/available/etd-04142005-174336/unrestricted/Boyd_thesis.pdf; zob. też ich własną stronę internetową TheYesMen.org.
[2] John Berger, "Wsiadam do pociągu, zadzwonię później. Dziesięc meldunków z poszukiwań miejsca", przeł. Katarzyna Makaruk, "Le Monde diplomatique – edycja polska" październik 2006, s. 24.

"Yes Meni naprawiają świat" ("Yes Men fix the World"), reż. Andy Bichlbaum, Mike Bonanno, Kurt Engfehr, USA / Wielka Brytania / Francja 2009. Dystrybucja w Polsce Against Gravity.

Jarosław Pietrzak


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


23 listopada:

1831 - Szwajcarski pastor Alexandre Vinet w swym artykule na łamach "Le Semeur" użył terminu "socialisme".

1883 - Urodził się José Clemente Orozco, meksykański malarz, autor murali i litograf.

1906 - Grupa stanowiąca mniejszość na IX zjeździe PPS utworzyła PPS Frakcję Rewolucyjną.

1918 - Dekret o 8-godzinnym dniu pracy i 46-godzinnym tygodniu pracy.

1924 - Urodził się Aleksander Małachowski, działacz Unii Pracy. W latach 1993-97 wicemarszałek Sejmu RP, 1997-2003 prezes PCK.

1930 - II tura wyborów parlamentarnych w sanacyjnej Polsce. Mimo unieważnienia 11 list Centrolewu uzyskał on 17% poparcia.

1937 - Urodził się Karol Modzelewski, historyk, lewicowy działacz polityczny.

1995 - Benjamin Mkapa z lewicowej Partii Rewolucji (CCM) został prezydentem Tanzanii.

2002 - Zmarł John Rawls, amerykański filozof polityczny, jeden z najbardziej wpływowych myślicieli XX wieku.


?
Lewica.pl na Facebooku