Celler kilka tygodni temu ujawnił mediom, że grupa działaczy SLD w Łódzkiem złożyła wniosek o wykluczenie z partii przewodniczącego Leszka Millera i szefa SLD w województwie łódzkim Krzysztofa Makowskiego. Celler nie ujawnił jednak nazwisk autorów wniosku. Później złożył rezygnację z funkcji przewodniczącego i członka sądu partyjnego, ponieważ - jak twierdził - były próby wywierania nacisków na członków sądu, a sprawie chciano "ukręcić łeb".
Krajowy Sąd Partyjny SLD, który zajął się sprawą wniosku, odrzucił go, ponieważ m.in. nie spełniał wymagań statutowych i regulaminowych
Jak poinformował przewodniczący sądu partyjnego, Waldemar Ciotucha, na sobotnim posiedzeniu sąd uznał, że zamieszanie, jakie wywołał Celler wokół tej sprawy nie doprowadzając do jej wyjaśnienia, "było działaniem na szkodę partii"
Sąd obradował w trzyosobowym składzie orzekającym i „uznał, że postępowanie Cellera kwalifikuje się jedynie do wykluczenia z partii” – powiedział Ciotuchna.
Od decyzji łódzkiego sądu Celler może odwołać się do Krajowego Sądu Partyjnego SLD.
Akty oskarżenia przeciwko Włodzimierzowi Ciotusze i Małgorzacie Hirzewskiej, członkom Wojewódzkiego Sądu Partyjnego SLD w Łodzi, oraz Piotrowi Napiórkowskiemu - wojewódzkiemu rzecznikowi dyscypliny partyjnej - złożyli w Sądzie Rejonowym Łódź Śródmieście Wiktor Celler i Beata Stachecka, były szef i była sekretarz sądu SLD. Skargi dotyczą naruszenia dóbr osobistych.
Stachecka zarzuca Ciotusze, że podczas posiedzenia sądu 21 lutego, gdy wykluczono z partii Cellera, prowadzący posiedzenie miał obrazić ją słowami: "panią należałoby wziąć za ucho i wyprowadzić", "pani jest zbyt głupia, aby to zrozumieć", "pani jest chora psychicznie i powinna się leczyć". Ciotucha użył także słów "pani sprzedała się wielu", w rozumieniu mężczyzn - skarży się Stachecka.
Podczas tego samego spotkania Małgorzata Hirzewska, pytając Stachecką o zasługi dla SLD, miała wkroczyć w sferę jej życia osobistego (Stachecka prywatnie jest towarzyszką życia W. Cellera)...
Usunięty z SLD Wiktor Celler jest natomiast oskarżycielem Piotra Napiórkowskiego. Wojewódzki rzecznik dyscypliny partyjnej w obecności kilkunastu osób miał zarzucić Cellerowi udział w aferze korupcyjnej. W ubiegłym roku Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie zajmowała się rzekomą aferą, w której uczestniczyć miał Celler, jednak umorzyła sprawę.