USA - Reforma służby zdrowia przegłosowana

USA: Reforma służby zdrowia przegłosowana

[2010-03-22 21:05:36]

Bez wątpienia reforma systemu ubezpieczeń zdrowotnych jest krokiem w dobrym kierunku. Nie można jednak zapominać o tym, że reforma przyjęta właśnie przez niższą izbę Kongresu jest tak naprawdę bardzo konserwatywna i w dużej mierze pozostawia amerykański system opieki zdrowotnej bez zmian.

Cały czas ubezpieczeń nie będzie dostarczał (jak w krajach europejskich, czy w Kanadzie) państwowy fundusz działający na zasadzie instytucji użyteczności publicznej, ale prywatni ubezpieczyciele nastawieni na zysk. Taki system jest skrajnie nieefektywny i znacznie podraża koszty funkcjonowania opieki zdrowotnej. Prawdziwie efektywna reforma wymagałaby stworzenia państwowego ubezpieczyciela i odebranie ubezpieczeń medycznych rynkowi.

W obecnej konfiguracji politycznej wydaje się to jednak niemożliwe. W Izbie Reprezentantów za reformą nie głosował ani jeden Republikanin, partia ta już dziś zapowiada, że następne wybory zmieni w referendum wokół reformy służba zdrowia, którą "wymaże", gdy tylko odzyska władzę. Kompleks medyczno-przemysłowy (w Ameryce równie potężny, co wojskowo-przemysłowy) na pewno hojnie wesprze ich wysiłki w tej dziedzinie. Należy przy tym pamiętać, że dziś większość (49 proc.) Amerykanów jest przeciw reformie.

Reforma zaproponowana przez Obamę jest połowiczna i bardzo ostrożna, a mimo tego może się okazać zbyt radykalna dla obecnego układu sił w Ameryce. Jednak mimo wszystkich tych zarzutów, jeśli reformie uda się przetrwać, zapewniając dostęp do opieki zdrowotnej wszystkim Amerykanom, to będzie to wielkie osiągnięcie Obamy i Demokratów.

Jakub Majmurek

Izba Reprezentantów przegłosowała późnym wieczorem 21 marca ustawę o reformie służby zdrowia. Było to jedno z najbardziej emocjonujących głosowań w historii amerykańskiego parlamentu. Nie tylko republikanie, ale i część demokratów była przeciwko - stąd stosunek głosów 219 do 212. Wcześniejsza aprobata ze strony Senatu sprawia, że podpis prezydenta Baracka Obamy - orędownika reformy, jest tylko formalnością.

Wprowadzenie ustawy w życie sprawi, że dodatkowe 32 miliony Amerykanów zostaną objęte ubezpieczeniem zdrowotnym, rząd w większym stopniu zajmie się zdrowiem ubogich, nałoży nowe podatki na bogatych i zabroni firmom ubezpieczeniowym odmowy objęcia ochroną ludzi chorych.

Nowe prawo jest wynikiem wielomiesięcznej kampanii Obamy i ma kompromisowy charakter. Aby uzyskać poparcie członków własnej partii prezydent zrezygnował z części propozycji. Dzięki temu dokonał tego, czego Billowi Clintonowi nie udało zrobić w 1994 roku.

Reforma będzie wdrażana stopniowo, a najważniejsze jej zapisy, takie jak zakaz odmowy ubezpieczenia, obowiązek ubezpieczenia się i utworzenie państwowych "giełd" ubezpieczeniowych dla małych przedsiębiorstw i osób fizycznych, zaczną obowiązywać dopiero w 2014 roku.

Docelowo odsetek osób objętych ubezpieczeniem zdrowotnym w USA wzrośnie do 95 procent z obecnych 83. Jak obliczyło Biuro Budżetowe Kongresu, reforma będzie kosztować 940 miliardów dolarów na przestrzeni 10 lat.

Jarosław Klebaniuk

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Slavoj Žižek: Czynią pustynię, nazywając to pokojem

Piotr Ikonowicz: Brunatny gniew ludu

Dariusz Zalega: Kibole jako sól ziemi? Lud pilnie poszukiwany

Xawier Woliński: Koszty obrony nie mogą być przerzucane na najbiedniejszych

Tomasz S. Markiewka: A gdyby tak wyrównać szanse w edukacji?

Piotr Ikonowicz: Brunatne bataliony

USA: Reforma służby zdrowia przegłosowana

lewica.pl w telefonie

5 października: