Grecja podejmuje kontrolerów z Unii Europejskiej

[2010-07-25 22:39:19]

Przedstawiciele Komisji Europejskiej, Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Europejskiego Banku Centralnego rozpoczęli 25 lipca dwutygodniową wizytę w Grecji. Ma ona na celu ocenę postępów we wprowadzaniu w życie reform gospodarczych w trzy miesiące po tym, jak kraj ten otrzymał potężną pomoc finansową, ratującą przed bankructwem. W maju Grecja otrzymała 20 miliardów euro pożyczek, a wkrótce będzie potrzebować kolejnych 9 miliardów. Jak podaje guadian.co.uk, kolejne transze uzależnione są od tego, na ile zgodnie z oczekiwaniami będzie realizowała program oszczędnościowy.

Drakońskie cięcia wydatków publicznych mają przynieść redukcję deficytu o 30 miliardów euro do 2014 roku. Program obejmuje między innymi sukcesywne podwyżki podatku VAT uderzającego głównie w najuboższych (wydających na bieżąco wszystkie pieniądze), a także obniżki płac urzędników państwowych i emerytur. Jak dotąd MFW odnotował znaczące postępy kraju w kierowaniu finansów publicznych na możliwą do utrzymania ścieżkę. W podobnym raporcie Komisja UE powiedziała, że ambitny plan redukcji deficytu z 13,6 proc. w 2009 roku do 8,1 proc. PKB pod koniec 2010 roku jest ogólnie rzecz biorąc na dobrej drodze. Także rynki wysyłają sygnały aprobaty - aukcje krótkoterminowych obligacji kończą się sukcesem. Aby zwiększyć swoją wiarygodność, Ateny utworzyły także pierwszą niezależną agencję statystyczną, której działalność ma zapobiegać przekłamywaniu danych o stanie finansów i gospodarki - procederowi mającemu miejsce w przeszłości.

Z drugiej strony Grecja ma dług przekraczający 300 miliardów euro - największy w Unii Europejskiej, i gospodarkę, która prawdopodobnie skurczy się w bieżącym roku o 4 proc. Oszczędności sprawiły, że wpływy z podatku VAT są niższe niż oczekiwał rząd, a wyższe podatki przyczyniają się do tego, że coraz więcej międzynarodowych gigantów o monopolistycznej pozycji przenosi się do innych państw. W dodatku wśród siedmiu europejskich banków kredytowych, które nie przeszły 23 lipca tak zwanych "stres testów" (oceny stabilności finansowej) znalazł się państwowy bank grecki ATE.

Oprócz wątpliwości o charakterze ekonomicznym realizacja programu oszczędnościowego centrolewicowego rządu Jeoriosa Papandreu niesie też obniżenie standardu życia i cierpienie milionów ludzi. Nic zatem dziwnego, że związki zawodowe i lewicowi politycy wzywają do wznowienia protestów po letniej przerwie. Strajki kierowców ciężarówek, a więc jednej z największych grup przedstawicieli "zamkniętych" zawodów, wywrą presję na rząd, żeby spowolnić tempo reform (perspektywa instytucji finansowych) czy też odbierania ludziom środków do życia (perspektywa zwykłych ludzi). Także wewnątrz rządzącej partii PASOK rośnie niezadowolenie z polityki kierownictwa i przeświadczenie, że w najbliższych miesiącach nieuchronnie nastąpi "wybuch społeczny".

Europejski sposób zawiadywania gospodarką nie jest stosowany za Oceanem. Program oszczędnościowy prowadzi bowiem do spadku popytu wewnętrznego. Jest to fakt dobrze znany ekonomistom i politykom. W odpowiedzi na pytania komisji senackiej 22 lipca i komisji kongresowej 23 lipca szef Rezerwy Federalnej USA Ben Bernanke powiedział, że droga wychodzenia z kryzysu nie wiedzie poprzez ograniczanie wydatków, wycofywanie programów stymulacyjnych i zabieranie pieniędzy z rynku. Choć deficyt amerykański zbliży się w tym roku do 9 proc. PKB, to według Bernanke’a nie należy pochopnie starać się go redukować. Jego zdaniem wprawdzie w dłuższym terminie tak duży deficyt okaże nie do utrzymania, ale obecnie jego istnienie jest konieczne dla stwarzania gospodarce warunków do rozwoju.

Jarosław Klebaniuk

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Witold Sawicki: Walka z nowotworem, na osobistym przykładzie.

Michał Peno: Praxis po hiszpańsku

Łukasz Ostrowski: Ekologia dobrobytu jedyną odpowiedzią na kryzys

Przemysław Wielgosz: Jednookie dziennikarstwo

Piotr Kubiak: Janine Wissler i Martin Schirdewan rezygnują z kierowania partią

Eliza Nowak: Kamala Harris - twarz rewolucji czy zwykła wydmuszka?

Grecja podejmuje kontrolerów z Unii Europejskiej

lewica.pl w telefonie

27 września: