Sejm nie zamknął jeszcze tak zwanej afery Rywina, powołał tymczasem kolejną komisję śledczą. Nowa komisja ma zająć się wyjaśnieniem nieprawidłowości w sprawie nadzoru Skarbu Państwa nad władzami Polskiego Koncernu Naftowego Orlen S.A.

Projekt powołania komisji poparło w piątek 397 posłów. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom za komisją śledczą zagłosowała większość posłów Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Przeciwko był między innymi Marek Dyduch (sekretarz generalny SLD), a od głosu wstrzymał się były premier Leszek Miller.

Ustalono, że w nowej komisji zasiądzie 11 posłów. Każdy klub otrzyma jednego przedstawiciela, a klub SLD - 3. Personalia poznamy dopiero na kolejnym posiedzeniu Sejmu, ale już dziś niemal pewne jest, że o udział w komisji będą ubiegać się:

* z klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej - Janusz Sieńko (doktor nauk politycznych) i Ryszard Hayn (również politolog). Na razie nie pojawiło się nazwisko ewentualnego trzeciego przedstawiciela SLD w komisji.

* z klubu Unii Pracy - Andrzej Aumiller - przewodniczący klubu parlamentarnego, inżynier-ogrodnik

* z klubu Samoobrony - Andrzej Grzesik - specjalista tej partii od służb specjalnych (wykształcenie średnie)

* z klubu Socjaldemokracji Polskiej - Marian Marczewski - prawnik, były oficer MO. Na giełdzie nazwisk pojawiło się także nazwisko Bogdana Lewandowskiego, członka komisji ds. afery Rywina.

* z klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego - Józef Gruszka - przewodniczący sejmowej komisji ds. służb specjalnych.

* z Federacyjnego Klubu Parlamentarnego - Roman Jagieliński - szef klubu, głosował wczoraj przeciwko powołaniu komisji, ale jak stwierdził: wypadło, że powinien w niej zasiadać.

* z Platformy Obywatelskiej - Konstanty Miodowicz - były szef Urzędu Ochrony Państwa.

* z klubu Prawo i Sprawiedliwość - Zbigniew Wassermann - prawnik i były prokurator.

* z klubu Ligi Polskich Rodzin - Roman Giertych - przewodniczący klubu lub Robert Strąk - autor wniosku o powołanie komisji, słynący jedynie ze zwalczania ruchów gejowskich i lesbijskich.