Arundhati Roy, indyjska pisarka i eseistka wzbudzająca w Indiach silne kontrowersje, znana z krytyki militaryzmu i imperializmu, może zostać oskarżona o "podżeganie do buntu" za swoje wypowiedzi na temat Kaszmiru. Poniższy list jest odpowiedzią pisarki na zapowiedzi o jej aresztowaniu.
Piszę ze Srinagaru w Kaszmirze. Poranne gazety informują, że za to, co ostatnio powiedziałam na spotkaniach publicznych w sprawie Kaszmiru, mogę być aresztowana pod zarzutem działalności wywrotowej.
Powiedziałam to, co miliony ludzi mówią codziennie.
Powiedziałam to, co zarówno ja, jaki i inni komentatorzy pisali i mówili od lat.
Kto zechce zapoznać się z zapisem moich przemówień, ten przekona się, że zasadniczo są one wołaniem o sprawiedliwość.
Mówiłam o sprawiedliwości dla mieszkańców Kaszmiru, którzy żyją pod jedną z najbardziej brutalnych okupacji wojskowych na świecie; dla kaszmirskich panditów[1], którzy przeżyli tragedię wygnania z ojczyzny, dla żołnierzy-dalitów[2] zabitych w Kaszmirze, których groby odwiedziłam na stertach śmieci w ich wioskach rodzinnych w Kuddalorze, dla biednych obywateli Indii, którzy ponoszą materialne koszty tej okupacji, a teraz uczą się żyć w strachu w państwie, które staje się państwem policyjnym.
Wczoraj odbyłam podróż do Szopianu, miasta jabłek w południowym Kaszmirze, zamkniętego w ubiegłym roku przez 47 dni na znak protestu przeciwko brutalnemu zgwałceniu i zamordowaniu Asiji i Nilofer, młodych kobiet, których ciała znaleziono w płytkim strumieniu blisko ich domów, a których mordercy ciągle nie stanęli przed sądem.
Poznałam Szakila, który jest mężem Nilofer i bratem Asiji. Usiedliśmy w kółku z ludźmi oszalałymi z rozpaczy i gniewu, którzy ostatecznie stracili nadzieję, że kiedykolwiek doczekają się insaf - sprawiedliwości - od Indii, a teraz wierzą, że jedyną nadzieją, jaka im pozostała, jest azadi - wolność.
Spotkałam młodych ludzi, rzucających kamieniami, którym strzelano prosto w twarz. Podróżowałam z młodym człowiekiem, który opowiedział mi, jak zatrzymano trójkę jego przyjaciół, nastolatków z dystryktu Anantnag, i za to, że rzucali kamieniami, wyrwano im paznokcie.
W gazetach niektórzy oskarżali mnie, że podżegam do nienawiści, że chcę, aby Indie się rozpadły.
Przeciwnie, to, co mówię, wynika z miłości i dumy. Wynika z tego, że nie chcę, aby ludzi zabijano, gwałcono, wtrącano do więzień lub aby wyrywano im paznokcie i w ten sposób zmuszano ich do uznania, że są obywatelami Indii.
Wynika to z chęci życia w społeczeństwie, które stara się być sprawiedliwe.
Nieszczęsny to naród, który nie pozwala pisarzom mówić tego, co myślą. Nieszczęsny to naród, który musi wsadzać do więzienia tych, którzy domagają się sprawiedliwości, gdy szowinistyczni zabójcy, masowi mordercy, oszuści i złodzieje występujący w roli wielkich przedsiębiorców, gwałciciele oraz ci, którzy żerują na najbiedniejszych z biednych, chodzą wolno.
Przypisy:
[1] Pandit - nauczyciele religijni, erudyci ksiąg sanskryckich, specjalizujący się w wykładni świętych tekstów (Wed) i ich recytacji, wybierani spośród braminów. Pandici kaszmirscy to grupa religijna, której wyznanie wywodzi się z śiwaizmu kaszmirskiego. Oddają cześć Wisznu i jego awatarom; jako jedna z głównych odmian śiwaizmu (śiwaizm kaszmirski stanowi jedną z trzech do dziś istniejących odmian szkoły śiwaizmu powstałej w starożytnych Indiach) charakteryzuje się specyficzną monistyczną koncepcją świata, w której atman (czyli jaźń wędrująca poprzez reinkarnację) nie rozpoznał jeszcze brahmana (absolutnej, wewnętrznej treści, istoty wszechświata, która stale doznaje przeobrażeń; wedle śiwaizmu, ta bezpostaciowa, pozbawiona atrybutów najwyższa substancja przenika świat i podtrzymuje go w istnieniu).
[2] Dalici, (niedotykalni) - określenie osób przynależących do formalnie nie istniejącej kasty niedotykalnych. Nazwa ‘dalici’ jest szersza niż dawna kasta niedotykalnych, obejmuje również inne grupy przedstawicieli klas niższych. Szacuje się, że w całych Indiach może być więcej niż 150 milionów dalitów.
Arundhati Roy
tłumaczenie: Artur Maroń
Tekst pochodzi ze strony churumuri.wordpress.com. Polskie tłumaczenie ukazało się na stronach Internacjonalista.pl (www.internacjonalista.pl) oraz Portalu Spraw Zagranicznych (www.psz.pl).