Serbia - Nacjonaliści przeciw rządowi

Serbia: Nacjonaliści przeciw rządowi

[2011-02-07 16:26:31]

5 lutego blisko 70 tysięcy osób wzięło udział w antyrządowej demonstracji pod gmachem parlamentu (Narodna skupština) w stolicy Serbii, Belgradzie. Organizatorem tego największego od lat protestu byli nacjonaliści z Serbskiej Partii Postępowej Tomislava Nikolićia, uczestniczyli w nim także działacze Ruchu Socjalistycznego i Nowej Partii. Manifestanci domagali się przedterminowych wyborów, wzrostu płac i podjęcia walki z korupcją.

Gdzie indziej na świecie ludzie mówią swoim rządom, że powinny słuchać ludzi - powiedział na wiecu Nikolić, odnosząc się do obecnej sytuacji w Egipcie. Wiem, że czujecie gorycz i rozczarowanie tym rządem, który nas wciąż dręczy. Zamiast tego to my dręczmy rząd - dodał lider nacjonalistów.

Protestujący, a wśród nich osoby, które przyjechały autobusami z całej Serbii, mieli ze sobą transparenty z napisami: "Partia Demokratyczna, czas odejść" oraz "Jesteśmy głodni". Policja zamknęła centrum stolicy. Demonstracja przebiegła spokojnie, zatrzymano tylko kilka nietrzeźwych osób. Manifestanci zapowiedzieli kolejne protesty i w razie nierealizowania ich postulatów.

W całej Serbii strajkują obecnie nauczyciele, a także członkowie jednego ze związków zawodowych skupiających policjantów. Do akcji protestacyjnych planują przystąpić także lekarze, pielęgniarki oraz farmaceuci.

Belgradzka manifestacja wpisuje się w niestabilną sytuację polityczną i gospodarczą na całych Bałkanach. W Albanii trwają protesty opozycyjnej Partii Socjalistycznej, w których zginęło już trzy osoby. W Kosowie oraz Bośni i Hercegowinie wciąż nie udało powołać rządów po fiasku rozmów koalicyjnych. Wcześniejsze wybory czekają także być może Macedonię.

Szymon Martys