NATO nieustępliwe wobec Libii
[2011-04-16 18:55:37]
W podobnie pokojowej tonacji wypowiedział się po raz kolejny Sekretarz Generalny NATO Anders Fogh Rasmussen. Podczas spotkania tzw. grupy kontaktowej w Katarze 13 kwietnia stwierdził, iż nie można mówić o czysto militarnym rozwiązaniu kryzysu, dodając, że NATO powinno inicjować procesy polityczne odpowiadające uzasadnionym żądaniom narodu libijskiego. Jednocześnie ostrzegł Muammara Kaddafiego, że jeśli nie podporządkuje się Rezolucji Rady Bezpieczeństwa, to będzie miał do czynienia z atakami ze strony sił powietrznych NATO. Podobnie nieprzejednane stanowisko zajęły państwa NATO w trakcie spotkania 14 kwietnia w Berlinie. Według słów Fogha Rasmussena, jesteśmy odpowiedzialni za ochronę libijskiej ludności cywilnej przed brutalnym dyktatorem. Odpowiedzialność w wykonaniu NATO oznacza dalszą kontynuację nalotów, w wyniku których giną także cywile. Będziemy nadal to czynić, dopóki reżim nie wycofa do baz swoich sił zbrojnych łącznie ze snajperami i najemnikami oraz dopóki nie nastąpi wiarygodne i kontrolowane przerwanie ognia torujące drogę do autentycznych zmian politycznych i respektowania uzasadnionych aspiracji narodu Libii - oświadczył Fogh Rasmussen. Z jego słów wynika, że NATO tak długo będzie bombardować Libię, aż władzę przejmą popierający bombardowania rebelianci. W podobnym duchu wypowiedzieli się przywódcy Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Francji. We wspólnym artykule opublikowanym w amerykańskim dzienniku "The International Herald Tribune" Barack Obama, David Cameron i Nicolas Sarkozy piszą, że pozostawienie Kaddafiego u władzy stanowiłoby niepowetowaną zdradę wobec narodu libijskiego. Francja i Wielka Brytania wręcz zapowiadają dalsze nasilenie nalotów na logistyczne i decyzyjne centra Kaddafiego. Jednocześnie odżegnują się od udzielania pomocy zbrojnej rebeliantom. Po to aby uniknąć wojny domowej, jak twierdzi francuski minister obrony Gérard Longuet, który najwyraźniej nie zauważył, że wojna ta już trwa. |
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom Pigmaliona i efekt Golema
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Mury, militaryzacja, wsobność.
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Manichejczycy i hipsterzy
- Pod prąd!: Spowiedź Millera
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Wolność wilków oznacza śmierć owiec
- Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
- Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
- od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
- Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
- Kraków
- Socialists/communists in Krakow?
- Krakow
- Poszukuję
- Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
- Historia Czerwona
- Discord Sejm RP
- Polska
- Teraz
- Szukam książki
- Poszukuję książek
- "PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
- Lca
23 listopada:
1831 - Szwajcarski pastor Alexandre Vinet w swym artykule na łamach "Le Semeur" użył terminu "socialisme".
1883 - Urodził się José Clemente Orozco, meksykański malarz, autor murali i litograf.
1906 - Grupa stanowiąca mniejszość na IX zjeździe PPS utworzyła PPS Frakcję Rewolucyjną.
1918 - Dekret o 8-godzinnym dniu pracy i 46-godzinnym tygodniu pracy.
1924 - Urodził się Aleksander Małachowski, działacz Unii Pracy. W latach 1993-97 wicemarszałek Sejmu RP, 1997-2003 prezes PCK.
1930 - II tura wyborów parlamentarnych w sanacyjnej Polsce. Mimo unieważnienia 11 list Centrolewu uzyskał on 17% poparcia.
1937 - Urodził się Karol Modzelewski, historyk, lewicowy działacz polityczny.
1995 - Benjamin Mkapa z lewicowej Partii Rewolucji (CCM) został prezydentem Tanzanii.
2002 - Zmarł John Rawls, amerykański filozof polityczny, jeden z najbardziej wpływowych myślicieli XX wieku.
?