S&P obniżyła ocenę wiarygodności kredytowej USA

[2011-08-06 08:38:15]

5 sierpnia po zamknięciu giełd amerykańska agencja ratingowa Standard & Poor's obniżyła ranking wiarygodności kredytowej rządu USA z maksymalnej oceny AAA do AA+, po raz pierwszy w historii degradując w ten sposób obligacje skarbowe USA. W wydanym oświadczeniu S&P stwierdziła, że obniża rating, ponieważ nie jest przekonana, że uchwalony 2 sierpnia przez Kongres plan redukcji deficytu budżetowego wystarczy do znaczącego zmniejszenia zadłużenia USA. Plan ten uchwalono podnosząc jednocześnie ustawowy limit zadłużenia o 2,4 biliona dolarów. Mniej więcej w tej samej wysokości ma zostać zmniejszony deficyt poprzez cięcia wydatków rządowych.

Agencja S&P już 14 lipca ostrzegała rząd USA, że może obniżyć rating wiarygodności kredytowej, jeżeli deficyt nie zostanie zredukowany w wystarczającej wysokości. Agencja domagała się zmniejszenia go o minimum 4 biliony dolarów.

Dwie pozostałe agencje ratingowe: Moody's Investors i Fitch nie obniżyły rankingu USA. Ta pierwsza ostrzegła wcześniej administrację prezydenta Obamy o możliwości zdegradowania ratingu.

Obniżony o jeden stopień rating oznacza ewentualność podwyższenia oprocentowania kredytów hipotecznych i innych pożyczek związanych z rentownością obligacji skarbowych. Według niektórych szacunków, koszty obsługi długu USA mogą wzrosnąć o 100 miliardów dolarów rocznie.

Niektórzy eksperci wyrazili jednak wcześniej opinię, że skutki obniżenia ratingu nie muszą być poważne. Zwrócili uwagę, że nabywcy obligacji amerykańskich nie kierują się tylko ocenami agencji ratingowych, lecz także własnych ekspertów. Przypominali też, że swego czasu obniżono rating Japonii z najwyższego poziomu AAA na AA+ i nie wywołało to żadnych skutków negatywnych. Dość szybko przywrócono temu krajowi najwyższą ocenę wiarygodności kredytowej.

Wiarygodność samych agencji ratingowych poważnie ucierpiała, kiedy nawet w 2008 roku pozytywnie oceniały one niezwykle ryzykowne inwestycje, związane z zabezpieczeniem kredytów hipotecznych. To właśnie między innymi te trudne w ocenie pod względem ryzyka instrumenty finansowe znalazły się w portfelu wielu banków, firm prywatnych, inwestorów indywidualnych, a nawet samorządów, prowadząc do bankructwa niektórych z nich. Pośrednio więc błędne, lub - jak twierdzą niektórzy analitycy - celowo wprowadzające w błąd ratingi agencji wywołały kryzys finansowy w 2008 r. Agencje ratingowe są przez wielu uważane za instrument oddziaływania na rynki przez duże instytucje finansowe. Paradoksalnie więc wiarygodność ich rekomendacji bywa dosyć sceptycznie oceniana.

Jarosław Klebaniuk

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Witold Sawicki: Walka z nowotworem, na osobistym przykładzie

Michał Peno: Praxis po hiszpańsku

Łukasz Ostrowski: Ekologia dobrobytu jedyną odpowiedzią na kryzys

Przemysław Wielgosz: Jednookie dziennikarstwo

Piotr Kubiak: Janine Wissler i Martin Schirdewan rezygnują z kierowania partią

Eliza Nowak: Kamala Harris - twarz rewolucji czy zwykła wydmuszka?

S&P obniżyła ocenę wiarygodności kredytowej USA

lewica.pl w telefonie

27 września: