Oleksy przewodniczącym SLD (akt.)

[2004-12-18 22:11:51]

Józef Oleksy został wybrany na nowego szefa Sojuszu Lewicy Demokratycznej. W drugiej turze głosowania uzyskał 485 głosów. Jego kontrkandydata, Krzysztofa Janika, poparło 393 delegatów na III Kongres SLD. W pierwszej turze głosowania z rywalizacji o przewodniczenie SLD odpadł Krzysztof Martens.

Sekretarzem generalnym partii został wybrany ponownie Marek Dyduch, który pokonał Jerzego Szteligę i Jacka Zdrojewskiego.

Oleksy ma 58 lat. Był już przewodniczącym poprzedniczki SLD, SdRP w latach 1996-1997. Od władzy odsunął go pod hasłem odmładzania partii Leszek Miller. Oleksy wstąpił do PZPR w 1968 roku. W swojej karierze politycznej był m.in. sekretarzem komitetu wojewódzkiego PZPR w Białej Podlaskiej, ministrem w rządach PRL i III RP, marszałkiem sejmu, wicepremierem, a także premierem. Z tej ostatniej funkcji ustąpił po oskarżeniu przez ministra spraw wewnętrznych o działalność szpiegowską na rzecz Rosji. Postępowanie w prokuraturze Warszawskiego Okręgu Wojskowego w sprawie jego domniemanego szpiegostwa zostało umorzone, a zarzutu nigdy nie potwierdzono. Obecnie trwa postępowanie lustracyjne Oleksego. Rzecznik Interesu Publicznego zarzuca mu zatajenie związków z wywiadem wojskowym PRL. Wyrok w tej sprawie ma zostać ogłoszony 22 grudnia.

Adrian Zandberg



SLD niczego nie zrozumiał i nie chce zrozumieć

SLD to partia, która zawiodła większość ze swoich wyborców. Partia, która nie próbowała realizować swego programu ani w czymkolwiek wyjść naprzeciw oczekiwaniom swoich wyborców. Dla lewicy rozczarowanie równie wielkie - nie, chyba jednak większe - niż stanowiła dla prawicy klęska AWS. Po prostu partia, która swoim wyborcom pokazała język i zajęła się rozkoszami rządzenia. Tak bardzo, że nie zauważyła, że niektórzy z jej członków rozkoszowali się nimi za bardzo.

Ale to tylko kropla, która przepełniła czarę. Taka lewica nie była wyborcom do niczego potrzebna i odwracali się od niej już od dawna. Elektorat kruszał. Pierwsi odeszli od niej oczywiście ci, którzy oczekiwali od niej nie tyle lewicowości, co sprawnych, uczciwych
rządów. Ani do jednego, ani do drugiego nie okazała się zdolna. Potem coraz liczniej ci, którzy nie widzieli w jej działaniu po prostu lewicowości. Z niczego nie wyciągano wniosków.

Bronić SLD miały sukcesy jej polityki. Nie obroniły bo ich nie było. Polacy po prostu nie są zadowoleni z jej rządów. Powód dla jakiejś refleksji? Do zmiany kursu? Oczywiście. Tyle, że nie dla SLD. "Dość posypywania głowy popiołem" - mówili zgodni kandydaci do szefowania SLD - "A tak w ogóle, to zobaczycie, że prawica będzie gorsza". Jakże wątpliwy jest ten jedyny atut, jedyny powód, aby głosować na SLD...

Kongres SLD pokazał też, że ta liczna wciąż partia ma puste ławki rezerwowych. Drugiego szeregu w niej nie ma. To jeszcze jeden powód bezsensu dalszego jej trwania na scenie politycznej.

Rafał Korzeniewski



drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Wsparcie na rzecz funkcjonowania projektu Czerwony Goździk
https://zrzutka.pl/evh9hv
Do 18 maja
Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek

Więcej ogłoszeń...


19 lipca:

1893 - W Bagdadi (Gruzja) urodził się Włodzimierz Majakowski, wybitny radziecki poeta i dramatopisarz futurystyczny.

1926 - Urodził się Tadeusz Kowalik, polski ekonomista, działacz społeczny.

1936 - Hiszpania: Powstanie lewicowego rządu Jose Girala. Frankiści odrzucili propozycję rozejmu i powołania rządu, w którym reprezentowane byłyby wszystkie partie. Rząd wydał broń organizacjom rewolucyjnym. Stłumiono bunty wojska w Madrycie i Barcelonie.

1963 - USA: Prezydent J. F. Kennedy przesłał do Kongresu projekt ustawy o prawach obywatelskich proponujący federalną opiekę dla Afroamerykanów chcących zagłosować, zrobić zakupy, zjeść poza domem i pragnących być kształconymi na równych zasadach z białymi.

1967 - W Paryżu zmarł Aleksander Wat, jeden z twórców polskiego futuryzmu, redaktor "Miesięcznika Literackiego".

1979 - Nikaragua: Lewicowi partyzanci z FSLN (sandiniści) wkroczyli do stolicy kraju, Managui.

1984 - Francja: Komuniści wycofali poparcie dla prezydenta Françoisa Mitterranda.

1989 - Strajki pracowników PKS w całym kraju.

1993 - USA: Prezydent Bill Clinton zdecydował, że chcący wstąpić do armii nie będa pytani o preferencje seksualne. Tym samym otworzył homoseksualistom dostęp do służby wojskowej.


?
Lewica.pl na Facebooku