No więc Razem teraz faktycznie jest już osobno. Połowa parlamentarzystek wyszła z partii. Oświadczenie w tej sprawie opublikowała Magdalena...
Na początku lat 60. Portugalia była ostatnim z wielkich kolonialnych imperiów, które opierało się falom dekolonizacji, a jej imperium obejmowało...
W niedzielę 22 września odbyły się wybory do parlamentu (landtagu) w niemieckim kraju związkowym Brandenburgia. Są to trzecie wybory do landtagów w...
Adolfo Sánchez Vázquez o moralności i polityce
Jak się powiada Adolfo Sánchez Vázquez, hiszpański filozof zesłany po wojnie domowej do Meksyku,...
Adam Jaśkow: Skąd znowu ten Brecht
Piotr Sadzik: Odebranie prawicy monopolu na śmiech to kwestia życia i śmierci
Dorota Jagoda Michalska: Władysław Hasior - dekolonializm, nowoczesność, historia
Jacenty Dędek: Miasto na miarę człowieka
Tomasz S. Markiewka: Nierówności po polsku - liczby już znamy, teraz przemówmy do wyo
Paweł Jędral: Diuna jak Palestyna
Agnieszka Wiśniewska: Kos. Bohater z podręcznika, który został ziomkiem
Galopujący Major: "1670" - serial, który może odmienić polską telewizję
Wniosek o powołanie komisji śledczej złożyły Sojusz Lewicy Demokratycznej i Samoobrona.
Komisja ukonstytuuje się za dwa tygodnie. Kluby parlamentarne mają tydzień na zgłoszenie swoich przedstawicieli oddelegowanych do prac w komisji. Większość ugrupowań parlamentarnych ogłosiła już nazwiska swoich kandydatów do prac w komisji. Są to:
Małgorzata Ostrowska - SLD
Ryszard Zbrzyzny - SLD
Marek Pol - UP
Bogdan Lewandowski - SdPl
Zbigniew Chlebowski - PO
Jan Łączny - Samoobrona
Wojciech Jasiński - PiS
Nieznane jest jeszcze nazwisko trzeciego posła z SLD. W kuluarach wymienia się tu postać Jacka Zdrojewskiego. Liga Polskich Rodzin zgłosi prawdopodobnie Zygmunta Wrzodaka, a PSL Józefa Zycha lub Jana Burego.
Autor wniosku o powołanie komisji, przewodniczący Klubu Parlamentarnego SLD Krzysztof Janik opowiedział się za utajnieniem jej prac.
Sejm przyjął także poprawki Senatu do ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych. W Senacie przywrócono usunięte przez Sejm przepisy gwarantujące możliwość wprowadzenia w urzędach języka obcego jako języka pomocniczego. W myśl senackiej poprawki taka możliwość będzie istniała w tych gminach, gdzie mniejszość stanowi co najmniej 20 proc. mieszkańców. Przywilej ten dotyczy zaledwie 41 gmin w Polsce.
Ponadto organizacje mniejszości narodowych i etnicznych nie będą musiały startować w publicznych konkursach ubiegając się o dotacje na własną działalność (na przykład na zorganizowanie festiwalu kultury mniejszości).
Przeciwko poprawkom Senatu gwałtownie protestowała prawica, nazywając posłów, którzy głosowali za przyjęciem poprawek zdrajcami. Za odrzuceniem większości senackich poprawek głosowały: LPR, Samoobrona, PSL, PiS, część PO oraz koła skrajnej prawicy.
