Adolfo Sánchez Vázquez o moralności i polityce
Jak się powiada Adolfo Sánchez Vázquez, hiszpański filozof zesłany po wojnie domowej do Meksyku,...
Słuchając wypowiedzi polskich polityków, można odnieść wrażenie, że zielona transformacja będzie sprawiedliwa tylko wtedy, gdy będzie powolna....
Oboje współprzewodniczący partii Die Linke − Janine Wissler i Martin Schirdewan − opublikowali...
Dorota Jagoda Michalska: Władysław Hasior - dekolonializm, nowoczesność, historia
Jacenty Dędek: Miasto na miarę człowieka
Mariusz Urbanek: Wszechstronnie niewygodny Różewicz
B. Gajdzik, A. Janociński, A. Magiera: Jak się zakłada związek w instytucji kultury?
Paweł Jędral: Diuna jak Palestyna
Agnieszka Wiśniewska: Kos. Bohater z podręcznika, który został ziomkiem
Galopujący Major: "1670" - serial, który może odmienić polską telewizję
Jarosław Pietrzak: Napoleon, któremu o nic nie chodziło
Domagamy się znaczącego zwiększenia wydatków na skuteczną edukację oraz racjonalne leczenie, tak, aby w przyszłości, dzięki wydanym na te cele pieniądzom, proporcja pomiędzy środkami przeznaczanymi na rzeczywiste przeciwdziałanie narkomanii a środkami pochłanianymi przez aparat represji była odwrotna - czytamy w uchwale RK Zielonych 2004.
Zieloni zaznaczyli, że zgłoszony niedawno do konsultacji społecznych projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, zmierza w dobrym kierunku. Projekt ustawy przewiduje złagodzenie odpowiedzialności za posiadanie narkotyków i środków odurzających. Uważamy, że ściganie i karanie posiadania nawet niewielkich ilości narkotyków prowadzi do negatywnych skutków - utrudnia ściganie handlarzy narkotyków poprzez przeciążanie aparatu ścigania i sprawiedliwości ogromną liczbą drobnych spraw, zwiększa przestępczość wśród młodych ludzi, doprowadzając do ich trwałego kontaktu ze światem przestępczym, potęguje również popyt na narkotyki zwiększając ich znaczenie jako "zakazanego owocu" - stanowi uchwała Rady Krajowej partii.
Zieloni 2004 zamierzają aktywnie uczestniczyć w debacie publicznej na temat problemu narkomanii i polityki narkotykowej państwa.
Zieloni 2004 wyrazili swoją solidarność z Dorotą Nieznalską, trójmiejską artystką, skazaną za rzekome obrażenie uczuć religijnych poprzez wystawienie na terenie zamkniętej galerii instalacji artystycznej pod tytułem: "Pasja". Na okoliczność kolejnej rozprawy sądowej Nieznalskiej, Zieloni kategorycznie sprzeciwili się jakimkolwiek formom penalizacji działalności artystycznej.
Grupy związane z Ligą Polskich Rodzin i Młodzieżą Wszechpolską od kilku lat dopuszczają się odnośnie sztuki wybryków obliczonych na zainteresowanie mediów. Akcjom wandalizmu często towarzyszy jawne nawoływanie do przemocy. (Dorocie Nieznalskiej wygrażano, że takich artystów jak ona powinno się wieszać). Niszczenie dzieł sztuki, zakłócanie porządku publicznego podczas wystaw oraz groźby pod adresem artystów, uderza nie tylko w kuratorów i artystów, ale także w konstytucyjne prawa odbiorców - czytamy w oświadczeniu Zielonych 2004.
Zieloni protestują przeciwko ograniczaniu prawa obywateli do obcowania ze sztuką współczesną. Zdaniem działaczy partii jest to pogwałcenie konstytucyjnych swobód jednostki.
O procesie Doroty Nieznalskiej możecie dowiedzieć się więcej w artykule Bartosza Machalicy i Krzysztofa Kobrzaka. Tutaj także przeczytacie komentarze Bartosza Machalicy i Bartłomieja Kacpra Przybylskiego.
