Gdański sąd: Nie dla umów śmieciowych w budownictwie
[2012-06-21 17:30:47]
Zatrudnionym tam osobom nie wypłacono wynagrodzenia. Część z nich pracowała bez żadnej umowy, a pozostali podpisali umowy o dzieło. W trakcie prac budowlanych pracodawca przestał pojawiać się na budowie i unikał kontaktu z pracownikami. W sumie poszkodowanych w ten sposób zostało kilkanaście osób. Rozpatrując sprawę sąd rejonowy oddalił wniosek o ustalenie, że Michała P. łączył z firmą Wojbud stosunek pracy. Sąd uznał, że zatrudniony nigdy nie domagał się zawarcia z nim stosunku pracy, a cechy zatrudnienia pana Michała nie zawierały w sobie podporządkowania pracowniczego. W uzasadnieniu wyroku sędzina Paula Markiewicz podkreśliła także, że Michał P. nie przeszedł badań lekarskich, szkolenia BHP ani nie korzystał z płatnych urlopów wypoczynkowych, które są charakterystyczne dla stosunku pracy. Sędzia przyjęła także, że powód wykonywał proste i nieskomplikowane prace budowlane, które nie wymagały koordynacji ze strony pracodawcy oraz uznała sąd pracy za niewłaściwy dla rozpatrywania powództwa w zakresie zapłaty wynagrodzenia, które wraz z ekwiwalentem za urlop rościł pan Michał i postanowiła o przekazaniu sprawy do rozpoznania sądowi cywilnemu w Elblągu, gdzie mieści się siedziba firmy Wojbud. Od wyroku odwołał się pan Michał reprezentowany przez prawnika OPZZ Konfederacji Pracy i naszego kolegę redakcyjnego z lewica.pl Grzegorza Ilnickiego, który we wniesionej apelacji zaskarżył wyrok w całości. Jego zdaniem stanowisko sądu I instancji musiałoby prowadzić do przekonania, że praca realizowana w zakładach gdzie zadania przypisane pracownikom mają jednakowy, monotonny i powtarzalny charakter nie zasługuje na ujmowanie jej w ramach stosunku pracy. Grzegorz Ilnicki zarzucił także wyrokowi, że wybiórczo traktuje materiał dowodowy oraz całkowicie zignorował zeznania świadków, według których pozwana firma bezpośrednio nadzorowała pracę pana Michała oraz wyznaczała mu czas i miejsce pracy, co jest cechą charakterystyczną zatrudnienia pracowniczego. Powód wskazywał także, że wyrok w jego sprawie jest sprzeczny z wcześniejszymi orzeczeniami gdańskiego sądu pracy, który uznał za pracowników wszystkie osoby, które skarżyły firmę Wojbud. Sąd Okręgowy na skutek apelacji pana Michała zmienił dzisiaj wyrok sądu I instancji. W ustnym uzasadnieniu wyroku, przewodnicząca składu sędziowskiego Ewa Bałtrukowicz stwierdziła, że praca powoda przy ocieplaniu budynku przy ul. Hokejowej w Gdańsku wypełniała wszystkiego znamiona stosunku pracy. Firma Wojbud uchylała się od uczestniczenia w rozprawach. Postępowanie sądowe trwało półtora roku. Na rzecz pana Michała zasądzono w sumie ponad 4 tysiące złotych. Wyrok jest prawomocny. |
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom Pigmaliona i efekt Golema
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Mury, militaryzacja, wsobność.
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Manichejczycy i hipsterzy
- Pod prąd!: Spowiedź Millera
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Wolność wilków oznacza śmierć owiec
- Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
- Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
- od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
- Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
- Kraków
- Socialists/communists in Krakow?
- Krakow
- Poszukuję
- Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
- Historia Czerwona
- Discord Sejm RP
- Polska
- Teraz
- Szukam książki
- Poszukuję książek
- "PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
- Lca
24 listopada:
1957 - Zmarł Diego Rivera, meksykański malarz, komunista, mąż Fridy Kahlo.
1984 - Powstało Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych (OPZZ).
2000 - Kazuo Shii został liderem Japońskiej Partii Komunistycznej.
2017 - Sooronbaj Dżeenbekow (SDPK) objął stanowiso prezydenta Kirgistanu.
?