Tymoteusz Kochan: Cosmopolis - zmierzch kapitalizmu

[2012-06-28 05:08:20]

Film „Cosmopolis” to jedno z kilku dzieł, które powstały po kryzysie finansowym i starają się udzielić odpowiedzi na pytanie o przyczyny powstałego krachu gospodarczego. W odróżnieniu od „W firmie”, czy „Chciwości” dzieło Davida Cronenberga udziela odpowiedzi w sposób bardziej jednoznaczny i bezpośredni, ucieka od sentymentalizmów i nie zrzuca winy na złe chęci poszczególnych jednostek, ukazuje też pełnię dramatu ludzi żyjących we współczesnym systemie kapitalistycznym i jest całościową dystopijną wizją przyszłości naszego gatunku. Jest to wizja brutalna, lecz niezwykle wiarygodna.

Film przenosi nas w nieodległą przyszłość, którą bez trudu pomylić można z czasami współczesnymi. 28-letni Eric Packer grany przez Roberta Pattinsona jest multimiliarderem, złotym dzieckiem Wall Street i zarządcą prawdziwego finansowego imperium. Porusza się poprzez ulice Nowego Jorku w swojej ekskluzywnej, kuloodpornej i nieskutecznie wyciszonej korkiem limuzynie, przyjmuje w niej gości, z niej przy pomocy swojego majątku atakuje chińskiego juana, w niej uprawia seks, do niej przyjmuje codziennie badającego go lekarza. Limuzyna nie jest jednak dla niego więzieniem, a raczej jedynym bezpiecznym schronieniem i jego królewską salą tronową. Otoczony uzbrojonymi ochroniarzami, którzy bez przerwy informowani są przez „Kompleks” o kolejnych nadchodzących zagrożeniach, zakuty w opancerzony wóz (identyczny z innymi limuzynami) i ciągle się przemieszczający jest wyjątkowo trudnym celem dla zamachowców, terrorystów i wszystkich tych, którzy pragną jego śmierci lub ośmieszenia. Życie Packera jest sztuczne, choć ten jest tego świadom i podoba mu się jego położenie, które pragnie obronić on za wszelką cenę. Żyje życiem pewnego siebie kapitalisty, który czuje się jedyną podmiotową siłą w świecie, zakłopotanie odczuwając wyłącznie wobec konieczności interakcji ze swoją żoną, z którą związek sam w sobie przypomina transakcję handlową i w którym nie potrafi on osiągnąć satysfakcji uczuciowej, czy nawet cielesnej. W chwilach gdy nie obraca akcjami na giełdzie odzywa się w nim tęsknota za autentycznym życiem, stąd też rozpaczliwe pragnienie, które każe mu przedzierać się przez zakorkowane miasto by dotrzeć do będącego mu wręcz ojcem fryzjera, który jest jedyną osobą wyrażającą wobec niego autentyczną troskę. Wiek niewinności Packera dobiegł końca lata temu i przepadł na zawsze.

„Widmo krąży nad światem, widmo globalnego kapitalizmu” głosi w filmie wyświetlacz-billboard. Packer jest jednym z władców „cyberkapitalizmu”, czyli świata, w którym – za wierszem Zbigniewa Herberta – „jednostką obiegową stał się szczur”. Cyberkapitalizm, czy też inaczej - późny kapitalizm jest przez Cronenberga pokazany jako świat, który przyśpiesza, kolonizuje i pożera przyszłość narzucając jej swoją wersję bezradnym i zbyt powolnym, by za cyberkapitalizmem nadążyć ludziom. Ludzie niekompatybilni z szaleńczą prędkością zmieniających się niczym błyskawica indeksów giełdowych wyrzucani są na śmietnik i spychani na społeczny margines, gdzie przy dużej dozie szczęścia dożyją późnej starości w poczuciu życiowej klęski i w osamotnieniu, w więzieniu alienacji. Rynki obracają ludźmi.

Dystopijna wizja Cronenberga koncentruje się na sprawcach i władcach kapitału, czyli na burżuazji. Packer i jemu podobni to ucieleśnienie praw: maksymalizacji zysku, cięcia kosztów pracy i akumulowania jeszcze większej ilości kapitału. Życie Packera przypomina życie głównego bohatera z „Do utraty tchu” Godarda. Packer zabija – i na odległość i z bliska -, rujnuje swoje życie – żeniąc się dla jeszcze większej fortuny, strzelając do siebie i zachowując się coraz bardziej irracjonalnie -, jest prześladowany przez chorobliwą hipochondrię i dąży wprost do samozagłady, będąc przy tym cynicznym przedłużeniem swojego berła władzy, swoich pieniędzy. Packer jest duchem, a jego demoralizacja sięga dna, jest nieumarłym współczesności, choć nadal uparcie twierdzi, że to on tworzy przyszłość a inni nie mogą za nim nadążyć. Przyszłość proponowana przez Packera okazuje się czystym pędem ku śmierci.

Do katastrofy w „Cosmopolis” dąży cały świat. Widzimy coraz śmielszych demonstrantów i wymykającą się spod kontroli przestępczość. Świat przyszłości to świat sprzeczności, bajecznego, cynicznego bogactwa i zaawansowanej technologii z jednej i wielkiej biedy i bezużyteczności ogromnych mas ludzkich z drugiej strony. Zawarta w tym świecie sprzeczność nie omija Packera, który pragnie jednocześnie przetrwać za wszelką cenę (dlatego kupić dla siebie chce kryjówkę-świątynię i panicznie kryje się w swojej limuzynie) oraz zabić się - co udowadnia strzelając ‘z nudów’ w swoją dłoń.

Kulminacyjnym momentem filmu są ostatnie sceny i dialog między Packerem a pragnącym go zabić Benno Levinem, jego dawnym pracownikiem, którego Packer zwolnił w momencie gdy ten nie nadążał już za wprowadzanymi przez niego do firmy unowocześnieniami. Benno nie jest terrorystą, nie jest politykiem, ani nie ma – jak Packer sam zauważa – w sobie za krzty idealizmu. Levin jest jednak na skraju wytrzymałości. Jego bezużyteczność, poczucie braku wartości i jednoczesne podporządkowanie prawom cyberkapitalizmu doprowadza go na sam skraj. Benno staje się nieświadomym swojej roli rewolucjonistą, lub raczej - emanacją rewolucyjnej siły. W ostatniej scenie ma właśnie zdecydować się na strzał i uśmiercenie Packera, który nie walczy już nawet o swoje życie – jak gdyby zdając sobie sprawę z tego, że jego dni są już policzone czeka na wyrok, który nadejść ma z lufy broni desperata.

Desperacja Levina i protestujących na ulicach, którzy wymachują zdechłymi szczurami to pozór. To Packerowi i jego gatunkowi rzeczywistość wymyka się spod kontroli. A to co na pierwszy rzut oka zdaje się wariactwem, ślepą przemocą i czystym zaprzeczeniem jest w gruncie rzeczy przebłyskiem i zapowiedzią czegoś nowego. Benno Levin i demonstranci to właśnie niszczycielscy twórcy, to fala rewolucyjna, która znosi obecny porządek – i która dla panujących i rządzących tym starym porządkiem zdaje się być kompletnym szaleństwem.

Dopiero wtedy, kiedy doły nie chcą starego i kiedy góry nie mogą rządzić po staremu rewolucja może zwyciężyć – twierdził Lenin. W przypadku „Cosmopolis”, świata nieodległej przyszłości oba warunki wydają się być spełnione. Społeczeństwo nie chce już być szczurzą walutą, a władcy cyberkapitalizmu, poruszający się w ruchomych bunkrach nie są już w stanie kontrolować wrogiego im świata. Szaleńcze tempo, które Packer kontrolował i któremu nadawał ton obraca się przeciwko swemu dotychczasowemu panu – wciskając go w niszczycielski, śmiercionośny proces wykluwania się – w wielkich bólach - czegoś nowego.

„Cosmopolis”, scenariusz i reżyseria: David Cronenberg. Premiera polska: 22 czerwca 2012.

Tymoteusz Kochan


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


24 listopada:

1957 - Zmarł Diego Rivera, meksykański malarz, komunista, mąż Fridy Kahlo.

1984 - Powstało Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych (OPZZ).

2000 - Kazuo Shii został liderem Japońskiej Partii Komunistycznej.

2017 - Sooronbaj Dżeenbekow (SDPK) objął stanowiso prezydenta Kirgistanu.


?
Lewica.pl na Facebooku