Przemysław Prekiel: Tylko pod tym znakiem?

[2012-07-18 08:21:05]

Bogato udokumentowane kompendium Danuty Waniek na temat stosunków na linii państwo-Kościół od czasów niepodległości do czasów obecnych to lektura nader wciągająca.

Wciąż mało jest na rynku wydawniczym książek, który w sposób merytoryczny i bez ideologicznego zacięcia badają sprawę stosunku Kościoła do państwa. Ciągle pokutuje u nas mit o tym, iż czasy Polski Ludowej były krwiożerczym bytem, który zniszczył Kościół i naród. Fakty są jednak zupełnie inne. I chociażby dlatego książka „Orzeł i krucyfiks. Eseje o podziałach politycznych w Polsce” może pomóc wypełnić pewną lukę.

Książka zaczyna się u progu II RP. Autorka słusznie zauważa, że od samego jej zarania Kościół Katolicki budował swoją potęgę w oparciu o największą i najbardziej masową partię w międzywojennej Polsce: o endecję, której stał się mentorem. To również a może i przede wszystkim jego „zasługa”, że w II RP niemożliwe było przeprowadzenie reformy rolnej. Powód, dla którego Kościół był jej przeciwny, był bardzo prosty - jako największy obszarnik ziemski straciłby przez to ogromne posiadłości. Znany działacz endecki ks. K. Lutosławski - który nazwał prezydenta Narutowicza „niepolskim prezydentem”- nazwał reformę rolną „zbrodnią rabunku i gwałtu”. Od samego więc początku kler w Polsce ustawił się na pozycji silniejszego.

Poprzez zabory utarł się w Polsce mit, iż to Kościół katolicki jest ostoją polskości i że zawsze na pierwszym miejscu miał dobro Ojczyzny. Autorka przytacza ciekawe fakty, z których wynika, iż to właśnie dzięki zaborom Kościół katolicki zyskał na trwałe społeczne poparcie. To antykatolicka polityka zaborców spotęgowała stereotyp Polak-katolik. Ale czy zawsze Kościół katolicki w Polsce umacniał ideę niepodległości? Czy ta sprawa zawsze była dla niego priorytetem?

Danuta Waniek pokazuje dobitnie, że to bardziej złożony problem. Cytuje np. prof. Normana Daviesa, który przypomina , że „w ostatnich dziesięcioleciach życia starej Rzeczpospolitej większość biskupów opłacana była przez Katarzynę II”. Dziś np. Kościół czci święto Konstytucji 3 Maja, a nikt już chyba nie pamięta, że był jej zaciekłym wrogiem. Bardziej niż o losy państwa zatroskany był o interesy papiestwa, które mocno krytykowało idee Konstytucji 3 Maja.

Niczym memento brzmią dziś słowa bohatera narodowego Tadeusza Kościuszki: „ Księża będą zawsze wykorzystywać ignorancję i przesądy Ludu, posługiwać się (proszę w to nie wątpić) religią jako maską przykrywającą ich hipokryzję i niecne uczynki. Ale w końcu jaki jest tego rezultat: lud nie wierzy już w nic, jak np. we Francji, gdzie chłopi nie znają ani obyczajności, ani religii; są bardzo ciemni, chytrzy i niegodziwi. Widzieliśmy Rządy Despotyczne, które posługiwały się zasłoną religii w przekonaniu, że to będzie najmocniejsza podpora ich władzy, wyposażano więc Księży w największe możliwe bogactwa kosztem nędzy ludu, nadawano im najbardziej oburzające przywileje aż po miejsce u Tronu, jednym słowem, tak mnożono względy, dobra i bogactwa Duchownych, że połowa Narodu cierpiała i jęczała z biedy, podczas gdy oni, nie robiąc nic, opływali we wszelkie dostatki”.

Cały okres zaborów to jedno wielkie pasmo nieszczęść i wrogości papiestwa do sprawy niepodległości Polski. I tak np. Papież Grzegorz XVI potępił Powstanie Listopadowe w swojej encyklice Cum primum. Inny papież, Leon XIII zapamiętany zostanie przez Polaków jako ten, który zalecał lojalność wobec zaborców, podkreślając jednocześnie „lojalność narodu polskiego wobec Watykanu”. Jeszcze dalej poszedł jego następca Pius X, który zalecił nawet modlitwę za swych władców. Autorka jednak nie skupia się tylko i wyłącznie na negatywnych przypadkach kolaboracji bądź też zdrady narodowych interesów. Wymienia z nazwiska wielkie zasługi ludzi Kościoła, którzy swoim przykładem udowodnili przynależność do narodowej wspólnoty, często wbrew zaleceniom Watykanu.

Kolejne rozdziały konsekwentnie poruszają linię podziału Kościoła i państwa. Są doświadczenia dwóch wielkich politycznych bloków w II RP - sanacji i endecji. Za ich przyczyną Kościół konsekwentnie brał udział w politycznych machinacjach i próbował odgrywać rolę przywódczą w narodzie. Wielką zaletą tej publikacji jest przede wszystkim odniesienie się do historii najnowszej, sprzed kilkudziesięciu i kilkunastu lat. Autorka świetnie zna to z autopsji. Myliłby się jednak ten, który uzna, że emocjonalne zaangażowanie znajdzie się na kartkach papieru - nic z tych rzeczy.

Mamy odniesienie do najnowszej polskiej historii III RP. Była przewodnicząca KRRiT zastanawia się, czy ekspansja ideologiczna polskiego Kościoła przyniosła więcej pożytku, czy strat polskiemu państwu. Zauważa iż, wielkim sprzymierzeńcem w tej ekspansji była postać polskiego Papieża Jana Pawła II, bez pomocy którego nie było możliwe aż tak wielkie wejście w politykę.

Czy więc III RP jest państwem neutralnym światopoglądowo? Oczywiście nie, o czym świadczy cała masa przykładów. Finansowanie całej armii księży w policji, straży granicznej, wojsku to tylko wierzchołek góry lodowej. Dochodzi do tego religia w publicznych szkołach. Dodajmy, że jest to bardzo kosztowna indoktrynacja. I tak np. w 2008 roku nauka jedynie słusznej religii kosztowała państwo kwotę 1,62 miliarda złotych. Nie wiadomo tylko, czy nie więcej kosztuje ogłupianie polskich dzieci i młodzieży. Aby ukazać obłudę klerykalnej prasy zajrzyjmy do katolickiej „Niedzieli”, która wyjaśnia skąd Kościół na to wszystko ma: „Bogactwo Kościoła od czasów komuny po dzisiaj jest orężem walki ideologicznej lewicy, tymczasem Kościół ma tylko tyle, ile otrzyma od wiernych". Nie wiadomo tylko, czy śmiać się, czy płakać.

Na końcu książki znajdujemy bardzo aktualną politykę. Autorka zastanawia się, czy sukces wyborczy Ruchu Palikota nie jest efektem prowadzonej przez Kościół katolicki polityki, zwłaszcza po 10 kwietnia 2012, kiedy to prezydencki samolot rozbił się pod Smoleńskiem.

Problematyka, jaką objęła autorka, jest nowatorska. Nie ma dziś wielu tak kompletnych publikacji ukazujących ogrom problemów na linii Kościół-państwo i rolę Kościoła w historii polskiego państwa. To świetnie udokumentowana książka, bogata w źródła, opracowania naukowe i publicystyczne.

Danuta Waniek „Orzeł i krucyfiks. Eseje o podziałach politycznych w Polsce”. Wyd: Adam Marszałek, s.570, Warszawa 2011.

Przemysław Prekiel


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


24 listopada:

1957 - Zmarł Diego Rivera, meksykański malarz, komunista, mąż Fridy Kahlo.

1984 - Powstało Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych (OPZZ).

2000 - Kazuo Shii został liderem Japońskiej Partii Komunistycznej.

2017 - Sooronbaj Dżeenbekow (SDPK) objął stanowiso prezydenta Kirgistanu.


?
Lewica.pl na Facebooku