Korea Południowa - Pierwsza w historii prezydentka państwa

Korea Południowa: Pierwsza w historii prezydentka państwa

[2012-12-22 23:30:40]

Park Geun-hye (na zdjęciu) zwyciężyła w środowych wyborach prezydenckich w Korei Południowej. Kandydatka rządzącej, konserwatywnej partii Saenuri będzie pierwszą w historii kobietą, która zasiądzie w fotelu prezydenckim tego azjatyckiego państwa.

60-letnia Park odniosła ogromny sukces, uzyskując ok. 51,55% głosów, przy najwyższej od 15 lat, 75,84% frekwencji. Jej główny kontrkandydat, Moon Jae-in z liberalnej Zjednoczonej Partii Demokratycznej, otrzymał raptem 48,02% poparcia, czyli o ponad milion głosów mniej od swojej rywalki. Rezultat Park przekroczył szacunki oparte na przedwyborczych sondażach, a także stanowi kolejne zwycięstwo konserwatystów w ostatnim czasie, którzy zwyciężyli już m.in. w tegorocznych wyborach parlamentarnych. O sukcesie tym świadczy też m.in. wygrana w prowincji Gangwon, uważanej za bastion liberałów. Jedynym większym sukcesem jej rywala była wygrana w samym Seulu.

Przyszła głowa państwa koreańskiego będzie 11. osobą na stanowisku prezydenckim, a także kolejną z partii Saenuri, z której ramienia urząd ten pełnił również jej poprzednik, Lee Myung-Bak. W czasie swojej kampanii prezydenckiej Park zapowiadała z jednej strony osłabienie prezydentury na rzecz pozycji premiera, a z drugiej neoliberalne reformy gospodarcze, obejmujące przede wszystkim obniżanie podatków oraz pakiet wspierający małych i średnich przedsiębiorców. Za pomocą takich programów chce walczyć z dotkliwym dla Korei kryzysem gospodarczym. Jednym z oficjalnie głoszonych elementów jej programu było m.in. osłabienie wielkich monopoli, co może wydawać się wątpliwe, zważywszy, że jej poprzednik i kolega partyjny był w przeszłości szefem koncernu Hyundai. Park zapowiedziała dążenia do umacniania dobrych relacji z Chinami i niezaostrzanie i tak napiętych już relacji z Koreą Północną.

Park będzie wprawdzie pierwszą prezydentką w historii Korei, ale jej postać nie jest kojarzona z postępowymi programami. Konserwatywna przywódczyni od dzieciństwa obracała się w kręgu koreańskich elit rządzących jako córka gen. Parka Chunga-hee, dyktatora stojącego na czele krwawego reżimu wojskowego w latach 1961-79. Po zabójstwie swojej matki w 1974 r., pani Park pełniła zresztą przez kilka lat oficjalnie funkcję koreańskiej Pierwszej Damy.

Przyszła prezydentka jest też nienawidzona przez koreański ruch związkowy. W czasie kampanii prezydenckiej zasłynęła m.in. wypowiedzią z prawyborczej debaty, w której nie umiała poprawnie odpowiedzieć na pytanie o wysokość koreańskiej płacy minimalnej.

Łukasz Drozda

Fot. Wikimedia Commons

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Mateusz Stolarz: Prezydent z plantacji bananów. Elity, przemoc i nowa twarz prawicy

Tomasz Markiewka: Tylko obniżka składki zdrowotnej czy już psucie państwa?

Wojtek Boliński: Lewica w Polsce boi się własnego cienia

Slavoj Žižek: Najlepsze rozwiązanie dla Europy? Pryncypialny pragmatyzm

Tomasz S. Markiewka: Niepamięć to przepis na polityczną katastrofę

Xavier Woliński: USA kontra reszta świata

Korea Południowa: Pierwsza w historii prezydentka państwa

lewica.pl w telefonie

22 kwietnia: