Gdańsk: W firmie odzieżowej Bell dyskryminowano związkowców

[2013-05-20 11:44:40]

"Nogi z dupy powyrywam, jak się dowiem, które wstąpiły", "Kręcicie na siebie bat", "Teraz zaprzeczacie, a potem się okaże że wszystkie należycie" - tak m.in. miała odzywać się do pracowników Teresa Zalewska, prezeska zarządu firmy odzieżowej Bell sp. z o.o. z Gdyni, kiedy w październiku 2010 roku powstała u niej komórka związku zawodowego OPZZ "Konfederacja Pracy".

W poniedziałek, gdański sąd pracy wydał wyrok, w którym uznał działania pracodawcy za dyskryminację związkowców i przyznał jednej z nich - pani Danucie - odszkodowanie. Po rozliczeniu kosztów sądowych wyniosło ono... nieco ponad 1 tysiąc zł.

W ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Anita Niemyjska-Wakieć podkreśliła, że zachowanie pozwanej miało charakter naganny. Pracodawca nie ma prawa wpływać na związek, aby ujawniał listę swoich członków i nękać ich na tym tle - mówiła Niemyjska. Sędzia oddaliła jedynie powództwo w tej części, w której dotyczyło ono odszkodowania za nieuzasadnione zwolnienie związkowczyni. Zdaniem sądu, miejsce pracy pani Danuty zostało zlikwidowane wraz ze sklepem, w którym pracowała.

Z takim stanowiskiem sądu nie zgadza się prawnik pomorskiej Konfederacji Pracy Grzegorz Ilnicki, który reprezentował panią Danutę w trakcie procesu, wyraził jednak zadowolenie z uznania działań Teresy Zalewskiej za dyskryminację i symboliczne napiętnowanie ich. Jego zdaniem, miejsce pracy pani Danuty nie zostało zlikwidowane, ale przeniesione do drugiego sklepu sieci Bell w Centrum Handlowym Madison w Gdańsku. Do nowego sklepu, mieszczącego się piętro wyżej, przeniesiono towar i dwóch z czterech pracowników - tylko tych którzy nie należeli do związku zawodowego. W tym, obok wyzwisk i molestowania, Ilnicki upatruje dyskryminacji działaczek OPZZ KP.

W sprawę zaangażowało się także Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego. W przedstawionej sądowi opinii PTPA wskazywało szereg działań pracodawcy, które miały charakter dyskryminacyjny.

Przez cały czas trwania procesu, pracodawca konsekwentnie odrzucał oskarżenia o dyskryminację. Teresa Zalewska zarzucała byłym pracownikom pomawianie jej choć przyznała, że próbowała się dowiedzieć, kto przystąpił do związku zawodowego. Nie zaprzeczyła też, co podnosili związkowcy, że w jej sklepach mogły mieć miejsce sytuacje, gdzie pracownicy przez pół roku pracowali bez dnia wolnego.

Reprezentująca Bell adwokat Magdalena Gburczyk-Kuźmińska mówiła w mowie końcowej, że zeznania świadków, którzy opowiadali o wyzwiskach, są zmyślone i niewiarygodne, a pracodawca traktował wszystkich pracowników sprawiedliwie i równo.

Proces trwał ponad dwa lata. Wyrok jest nieprawomocny. Ze względu na niski wymiar przyznanego odszkodowania, pełnomocnik pani Danuty już zapowiedział złożenie apelacji.

Krzysztof Kobrzak



fot. lewica.pl


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


24 listopada:

1957 - Zmarł Diego Rivera, meksykański malarz, komunista, mąż Fridy Kahlo.

1984 - Powstało Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych (OPZZ).

2000 - Kazuo Shii został liderem Japońskiej Partii Komunistycznej.

2017 - Sooronbaj Dżeenbekow (SDPK) objął stanowiso prezydenta Kirgistanu.


?
Lewica.pl na Facebooku