Około 100 osób uczestniczyło w poniedziałek w proteście przeciwko cięciom wydatków na warszawską edukację. Samorząd od nowego roku szkolnego plasuje na przykład drastycznie zmniejszyć liczbę woźnych i innych pracowników technicznych placówek oświatowych.
Protest zorganizowała inicjatywa mieszkańców Warszawa Społeczna. Poparły go między innymi Konfederacja Pracy, OZZ Inicjatywa Pracownicza i Związek Syndykalistów Polski. Wśród uczestników byli nauczyciele oraz inni pracownicy szkół i przedszkoli.
Demonstracja rozpoczęła się przed Biurem Edukacji miasta stołecznego Warszawy. Tam przypomniano niedemokratyczny tryb w jakim władze samorządowe zadecydowały o cięciach. Stronę społeczną postawiono przed faktami dokonanymi, ujawniając plan redukcji w momencie gdy był już przygotowany. Radni PO nie chcieli nawet wprowadzić dyskusji nad nim do porządku obrad Rady Miasta, a przeciwko protestującym podczas sesji pracownikom i rodzicom wezwali straż miejską.
Demonstrujący przeszli spod biura pod Pałac Kultury i Nauki, w którym odbywają się sesje Rady Miasta. Niesiono transparent "Nie dl;a cięć w edukacji". Skandowane były również hasła "Tylko matoły likwidują szkoły!", "Sami płaćcie za wasz kryzys!" oraz "To jest wasza demokracja!".
Podczas demonstracji zbierane były również podpisy poparcia dla referendum w sprawie odwołania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz.
fot. E.L. / Warszawa Społeczna
lewica.pl w telefonie
Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida: