Ekwador, kraj o niezwykłym bogactwie przyrodniczym, ale równie dramatycznej historii politycznej – od krwawych zamachów stanu w XX wieku, przez...
Nie mamy w Polsce pamięci społecznej po pandemii COVID-19. Jest tylko jedna duża grupa, która dobrze pamięta pandemię i umie wykorzystać ją...
Nie ma chyba bardziej żałosnego komentatora niż „geopolityk”. Wydaje mu się, że „na chłodno” analizuje fakty i jest ponad te...
Xawier Woliński: Prawicowa rewolucja kulturalna
Michał Peno: Gorzki posmak kultury - wszyscy jesteśmy włóczęgami
Adam Jaśkow: Skąd znowu ten Brecht
Piotr Sadzik: Odebranie prawicy monopolu na śmiech to kwestia życia i śmierci
Filip Ilkowski: Cały świat, sikorki i rewolucja pracownicza
Jarosław Klebaniuk: Jak pies
Przemysław Prekiel: Wielki budowniczy Radomia
Piotr Ikonowicz: Stawiają słuszną diagnozę, ale nie wyciągają z niej wniosków
Sondaż pokazał, że Obama utracił to, co było jego siłą - przekonanie Amerykanów, że rozumie problemy zwykłych ludzi. Obecnie tylko 30 proc. uważa, że bardzo obchodzi go los współobywateli. Mieszkańcom USA nie podoba się też polityka wewnętrzna i zagraniczna prezydenta. Większość krytykuje go za Syrię, Iran, reformę ubezpieczeń zdrowotnych, stan budżetu i gospodarki.
Wprawdzie Obama nie musi się zbytnio przejmować sondażami, nie może bowiem ubiegać się o trzecią kadencję, jednak niskie poparcie utrudnia mu realizację zamierzeń politycznych, bo osłabia jego pozycję w relacjach z Kongresem.
Fot. Wikimedia Commons
