Do dyskusji wprowadził [[Kurt Beck]], były premier Nadrenii-Palatynatu. Matthias Platzeck za ważne osiągnięcie w dorobku ruchu socjaldemokratycznego uznał ideę internacjonalizmu, głoszoną m.in. przez Różę Luksemburg (co Adam Krzemiński nazwał "błędem luksemburgizmu"); wskazał, iż obecnie jednym z zadań socjaldemokracji jest przeciwdziałanie wzbierającej we współczesnej Europie fali nacjonalizmów.
Mówiąc o trudnej historii stosunków polsko-niemieckich uczestnicy debaty podkreślali wagę i znaczenie słynnego gestu sojaldemokratycznego kanclerza RFN Willy'ego Brandta, który podczas wizyty w Warszawie w grudniu 1970 r. przyklęknął przed Pomnikiem Bohaterów Getta. Odnośnie wyzwań współczesności stojących przed europejską socjaldemokracją zgodni byli co do tego, że najbardziej palącym problemem jest bezrobocie wśród ludzi młodych. Mattias Platzeck wskazał przy tym, że bez idei socjaldemokratycznych nie wyobraża sobie przyszłości wspólnej Europy. Na pytanie Adama Krzemińskiego, jak pogodzić rozwiązania socjalne z wymogami zapewnienia wolności gospodarczej, odparł że nie widzi tu sprzeczności; powołał się na słowa Helmuta Schmidta, kanclerza RFN w latach 1974-1982, że kapitalizm bez ograniczeń staje się drapieżny i bezlitosny.
Dyskusji towarzyszyła wystawa pod tytułem "Zaczęło się od Lassalle'a. Socjaldemokracja w Polsce i w Niemczech", prezentująca dzieje ruchu socjaldemokratycznego od jego powstania w 1. połowie XIX w. do współczesności.
Fot. Waldemar Chamala