"Normalność" według MW

[2005-06-18 17:34:40]

Przez Warszawę przeszła 800-osobowa tzw. "Parada Normalności", która została wcześniej zalegalizowana przez prezydenta stolicy Lecha Kaczyńskiego. Impreza miała być odpowiedzią na zorganizowaną tydzień wcześniej sześć razy większą Paradę Równości. Uczestnicy parady spod Sejmu przemaszerowali na Plac Zamkowy na warszawskim Starym Mieście.

Organizatorem "Parady Normalności" była skrajnie prawicowa Młodzież Wszechpolska. W imprezie udział wzięli także członkowie Narodowego Odrodzenia Polski, Stowarzyszenia KoLiber oraz innych organizacji narodowych, skrajnie prawicowych i faszyzujących. Pojawili się także znani politycy, w tym lider Ligi Polskich Rodzin Roman Giertych oraz eurodeputowany tej partii Wojciech Wierzejski.

Manifestanci szli głównie chodnikami. Jedynie ostatni odcinek trasy pokonali jezdnią zamkniętej ulicy. Uczestnicy parady karnie skandowali: "Chłopak, dziewczyna, normalna rodzina", "Bóg, Honor, Ojczyzna", "Wielka Polska - katolicka", "Młodzież Wszechpolska", "Pedofile, pederaści, to są Unii entuzjaści", "Precz z gejowską agitacją", "Nasze ulice, wasze lecznice". Na transparentach pojawiły się homofobiczne i antyfeministyczne hasła.

Rzeczpospolitą należy budować na rodzinie. W rodzinie jest przyszłość narodu, nie w pederastach - przemawiał do zgromadzonych Roman Giertych. Lidera Ligi Polskich Rodzin starał się przelicytować Wierzejski. Liga Polskich Rodzin i Młodzież Wszechpolska głoszą hasło zero tolerancji dla środowisk homoseksualnych - grzmiał eurodeputowany. Wierzejski zapowiedział, że po zwycięskich wyborach LPR doprowadzi do delegalizacji wszystkich organizacji mniejszości seksualnych.

Nie pozwólmy na tolerancję dla osób o świadomych przekonaniach homoseksualnych. Nie zatrudniajmy ich w pracy, jeśli mamy możliwość zatrudnienia. Nie promujmy związków homoseksualnych. Głosujmy w wyborach do parlamentu i samorządów, na tych, którzy są przeciw związkom homoseksualnym, a tych którzy są za - odrzucajmy. Osoby zidentyfikowane, jako czynni, skrajni, aktywni działacze homoseksualni powinni być poddawani obyczajowej, społecznej, towarzyskiej nietolerancji, aby nie mogli potem świadomie, jawnie, publicznie, odważnie chodzić i pokazywać swoich twarzy i chełpić się tym, że są nienormalni. To właśnie oznacza zero tolerancji - deklarował Wierzejski.

Organizatorzy "Parady Normalności" spotkali się przy rondzie de Gaulle`a z pikietą "Faszyzm stop!", która została zorganizowana przez Koalicję Przeciw Młodzieży Wszechpolskiej - ruch współtworzony przez Pracowniczą Demokrację i Stowarzyszenie "Nigdy Więcej", a popierany także przez organizacje kobiece, w tym OŚKę i Porozumienie Kobiet 8 Marca. Pikieta przeciwników Młodzieży Wszechpolskiej zgromadziła kilkadziesiąt osób. Uczestnicy antyfaszystowskiej pikiety skandowali pod adresem uczestników "Parady Normalności": "Precz z faszyzmem", "Nigdy więcej holokaustu", "Niby młodzież, a już łysi", "Brunatna hołota", "Miasto wolne od faszystów", "Giertychjugend - Hitlerjugend".

Nasz protest pokazuje, że antyfaszyści nie dopuszczą, by MW mogła swobodnie demonstrować, udając, że jest czymś innym, niż jest. W praktyce MW jest organizacją najbardziej nienormalną na świecie. To jest organizacja nienormalnych ludzi, którzy głoszą nienawiść, uprzedzenie wobec mniejszości - przemawiał podczas pikiety Filip Ilkowski z Pracowniczej Demokracji. MW wzoruje się na ND-kach z lat 30., którzy też stosowali przemoc na ulicach. Chcemy pokazać że MW buduje faszyzm w Polsce i że to nie jest normalna większość jak próbowali nam wszystkim przekazać, tylko nienormalna faszystowska mniejszość - stwierdził Andrzej Żebrowski z PD.

Hasła walki z faszyzmem nie mają z nami nic wspólnego, bo nasza organizacja nie ma nic wspólnego z faszyzmem i takie hasła są śmieszne - stwierdził, odnosząc się do pikiety przeciwników faszyzmu, Marcin Kubiński z Młodzieży Wszechpolskiej.

Jarosław Hebel
Piotr Ciszewski
Bartłomiej Kacper Przybylski

Jak widać niewielu warszawiaków dało się przekonać do standardów normalności wyznaczanych przez skinów wykrzykujących "Nazi Front" i moherowe beretry Radia Maryja. Demonstracja była kompromitacją LPR, która nie potrafiła nawet zgromadzić większej liczby swoich sympatyków, pomimo że zwoziła ich z Krakowa, Częstochowy i innych miast.

Piotr Ciszewski

Spuśćmy zasłonę milczenia na postawę 800-osobowej grupki zakompleksionych facetów, którzy chcą zrekompensować swoje braki rzucając kamieniem w drugiego człowieka tylko dlatego, że ten inaczej wygląda, kocha, myśli. To, co najbardziej poraża, to postawa i wypowiedzi polityków - członka polskiego Sejmu oraz polskiego eurodeputowanego. Z ich deklaracji płynie bowiem smutna wizja Polski po wyborach, w których, prawdopodobnie, zwycięży jednak mniej lub bardziej ksenofobiczna prawica. Okazuje się, że nowa Polska - IV Rzeczpospolita -
będzie krajem, gdzie człowiek nie pozostający w, tak fetyszyzowanej przez Giertycha, "rodzinie" będzie uznawany za odmieńca - wyrzutka, który nie znajdzie zatrudnienia, nie będzie mógł głosić publicznie swoich poglądów, wyjść na ulicę. IV Rzeczpospolita będzie krajem, gdzie obywatel nie-katolik i nie-heteryk będzie na każdym kroku, w imię "boga, honoru i ojczyzny", bez żenady gnojony.

Jedynym optymistycznym akcentem dzisiejszego dnia jest fakt, że maszerować w imię chorych idei Giertycha i Wierzejskiego przyszło sześć razy mniej osób niż przed tygodniem pojawiło się na Paradzie Równości, żeby zaprotestować przeciwko homofobii, nienawiści oraz deptaniu demokracji i Konstytucji. Należy żywić nadzieję, że obywatele porównają dwie wizje kraju - proponowany przez Wszechpolaków reżim katolicko-narodowy oraz państwo wieloświatopoglądowe i obyczajowo liberalne - i wybiorą tę drugą.

Bartłomiej Kacper Przybylski

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Łukasz Ostrowski: Ekologia dobrobytu jedyną odpowiedzią na kryzys

Przemysław Wielgosz: Jednookie dziennikarstwo

Piotr Kubiak: Janine Wissler i Martin Schirdewan rezygnują z kierowania partią

Eliza Nowak: Kamala Harris - twarz rewolucji czy zwykła wydmuszka?

Bartłomiej Zindulski: Burdy, wandalizm, polowanie na kolorowych w Wielkiej Brytanii.

Tomasz Rysz: Demografia, głupcze! O potrzebie polityki migracyjnej w Polsce

"Normalność" według MW

lewica.pl w telefonie

23 września: