Słuchając wypowiedzi polskich polityków, można odnieść wrażenie, że zielona transformacja będzie sprawiedliwa tylko wtedy, gdy będzie powolna....
Oboje współprzewodniczący partii Die Linke − Janine Wissler i Martin Schirdewan − opublikowali...
Wielka Brytania jest świadkiem brutalnych, antyimigranckich zamieszek i ataków, które rozpoczęły się w angielskiej miejscowości Southport po tym jak...
Dorota Jagoda Michalska: Władysław Hasior - dekolonializm, nowoczesność, historia
Jacenty Dędek: Miasto na miarę człowieka
Mariusz Urbanek: Wszechstronnie niewygodny Różewicz
B. Gajdzik, A. Janociński, A. Magiera: Jak się zakłada związek w instytucji kultury?
Paweł Jędral: Diuna jak Palestyna
Agnieszka Wiśniewska: Kos. Bohater z podręcznika, który został ziomkiem
Galopujący Major: "1670" - serial, który może odmienić polską telewizję
Jarosław Pietrzak: Napoleon, któremu o nic nie chodziło
W ubiegłym roku o status uchodźcy w Polsce ubiegało się ponad 8 tys. osób, a uzyskało go 315 osób. Jednocześnie ponad 800 osób uzyskało zgodę na pobyt w naszym kraju. O status uchodźcy w Polsce starali się głównie: Czeczeńcy, Palestyńczycy, Kurdowie, Irakijczycy, Afgańczycy, Somalijczycy, Białorusini.
Tegoroczne obchody Międzynarodowego Dnia Uchodźcy odbywają się w 6 polskich miastach. W Warszawie na stacji metra "Świętokrzyska" można oglądać wystawę zdjęć poświęconych problematyce uchodźców. Także tam w poniedziałek, 20 czerwca o godzinie 20, odbędzie się happening ku uczczeniu święta.
Imprezy z okazji Międzynarodowego Dnia Uchodźcy zorganizowano także w: Łodzi, Krakowie, Toruniu, Sopocie i Poznaniu.
W dniu Międzynarodowego Dnia Uchodźcy na problem uchodźstwa narodu palestyńskiego zwrócił uwagę Omar Faris - prezes Polsko-Arabskiego Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego i członek Koalicji na rzecz Powrotu Uchodźców Palestyńskich "Right Of Return". Faris apeluje w liście otwartym do zabrania głosu w sprawie przestrzegania prawa uchodźcy do powrotu do ojczyzny.
Od ponad 57 lat Izrael wciąż odmawia Palestyńczykom prawa do powrotu i wyklucza ten temat z pokojowych negocjacji. Pomimo, iż jest to obowiązujące prawo, zapisane w licznych rezolucjach (rezolucja 194 i rezolucja 237), uchodźcy palestyńscy przez cały czas mają zakaz powrotu do ojczystej ziemi, do swoich majątków znajdujących się na terenie Izraela, na Zachodnim Brzegu oraz w Strefie Gazy. Co więcej, nie istnieją narzucone (prawne) mechanizmy zapobiegające osiedlaniu się obywateli Izraela na terytoriach okupowanych i de facto dzięki lukom w prawie izraelskim, następuje dalsza aneksja palestyńskiej ziemi poprzez ekspansję żydowskich koloni - czytamy w apelu.
Faris podkreśla brak ochrony prawnej dla palestyńskich uchodźców. Palestyńczycy, którzy zmuszeni są do opuszczenia ojczyzny, nie mogą liczyć na gwarancje bezpieczeństwa osobistego i poszanowania praw człowieka. Zdaniem Omara Farisa obecna sytuacja mogłaby ulec zmianie w wyniku wywarcia silnego nacisku społeczności międzynarodowej na państwo Izrael.
Trudności i przedłużające się wygnanie uchodźców palestyńskich sprawiają, że są oni jedną niewielu grup na arenie międzynarodowej, której problem pozostaje wciąż nierozwiązany. Uchodźcy palestyńscy stanowią około 7 mln osób, podczas gdy wszystkich uchodźców na całym świecie szacuje się na około 17 mln. Znaczna ilość populacji palestyńskiej, około 3,5 mln, nie posiada narodowości. Uchodźcy mają prawo do wyboru jednego z trzech rozwiązań: powrotu do swoich domów i majątków, do związania się z krajem w którym mieszkają i do przesiedlenia do trzeciego kraju, z którego powrót jest niezbywalnym prawem - przedstawia sytuację palestyńskich uchodźców Omar Faris.
Pełna treść apelu dostępna jest tutaj.
