Jako pierwsza głos zabrała córka zamordowanej, Magda Brzeska. Opowiedziała ona o swoich osobistych doświadczeniach po śmierci matki, a także o tym jak jej syn dowiedział się w szkole od nauczyciela, że jego babcia była kimś bardzo ważnym. Podziękowała wszystkim którzy czczą pamięć Joli Brzeskiej oraz za zorganizowanie pikiety.
Piotr Ciszewski z Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów powiedział, że pamięć zamordowanej należy czcić poprzez dalszą walkę o prawa lokatorów. Za jej śmierć obwinił wszystkich tych, którzy zostawili lokatorów ich własnemu losowi i pozwolili na grabieżczą reprywatyzację w Warszawie.
Wanda Pradzioch z WSL mówiła o tym jak niedługo przed śmiercią rozmawiała z Jolantą Brzeską o walce o prawa lokatorów oraz jak później rozpoznawała jej rzeczy na policji.
Przypominano, że sprawa zabójstwa jest nierozwiązana do dziś w dużej mierze przez zaniedbania policji i prokuratury. W pierwszych miesiącach po zabójstwie, które miało miejsce 1 marca 2011 roku, śledztwo prowadzono zakładając hipotezę samobójstwa.
Mówiono, że sprawa Brzeskiej stała się znana nie tylko w Polsce. Organizacje lokatorskie z Portugalii i Niemiec przesłały do ambasad RP w tych krajach listy z domaganiem się wyjaśnienia sprawy morderstwa. Zostały one odczytane podczas pikiety.Pojawiły się głosy o konieczności dalszych działań lokatorskich.
Członkini Kolektywu Syrena mówiła o tym jak protesty po śmierci Joli Brzeskiej doprowadziły do przejęcia pustostanów w centrum miasta, które są wciąż wykorzystywane przez skłotersów. Jeden z tych budynków jest w ten sposób chroniony przed zakusami znanego warszawskiego skupywacza roszczeń reprywatyzacyjnych.
Piotr Ikonowicz z Ruchu Sprawiedliwości Społecznej mówił o projekcie zmian prawnych, mających poprawić ochronę praw lokatorów złożonych w sejmie za pośrednictwem posłanki Anny Grodzkiej.
Anna Grodzka powiedziała, że niestety brak jest w parlamencie woli politycznej aby bronić praw lokatorów i niestety prawo nie zostanie poprawione w tej kadencji.
Marek Jasiński mówił o tym jak władze miasta umożliwiły części lokatorów spłatę zadłużeń czynszowych, jednak nie gwarantują tego, że kamienice, w których mieszkają spłacający zaległości nie zostaną w międzyczasie zreprywatyzowane.
Antoni Wiesztort z Kolektywu Syrena przypomniał, że Warszawa została odbudowana wysiłkiem całego społeczeństwa. Ojciec Jolanty Brzeskiej brał udział w odbudowie budynku przy Nabielaka 9,który po wojnie był całkowicie wypalony. Tę kamienicę za darmo przekazano tak zwanym "prawowitym właścicielom".
Na dzień 1 marca tabliczki na ulicy Nabielaka zostały zamienione na tabliczki upamiętniające Jolę Brzeską. Na pobliskim bilbordzie pojawił się również baner opisujący jej historię.
Przed budynkiem przy Nabielaka 9 została także wywieszona lista 356 nieruchomości z warszawskiej dzielnicy Mokotów objętych roszczeniami reprywatyzacyjnymi.
Nagranie video wystąpienia Magdy Brzeskiej
(fot. R.N.)