Ekwador, kraj o niezwykłym bogactwie przyrodniczym, ale równie dramatycznej historii politycznej – od krwawych zamachów stanu w XX wieku, przez...
Nie mamy w Polsce pamięci społecznej po pandemii COVID-19. Jest tylko jedna duża grupa, która dobrze pamięta pandemię i umie wykorzystać ją...
Nie ma chyba bardziej żałosnego komentatora niż „geopolityk”. Wydaje mu się, że „na chłodno” analizuje fakty i jest ponad te...
Xawier Woliński: Prawicowa rewolucja kulturalna
Michał Peno: Gorzki posmak kultury - wszyscy jesteśmy włóczęgami
Adam Jaśkow: Skąd znowu ten Brecht
Piotr Sadzik: Odebranie prawicy monopolu na śmiech to kwestia życia i śmierci
Filip Ilkowski: Cały świat, sikorki i rewolucja pracownicza
Jarosław Klebaniuk: Jak pies
Przemysław Prekiel: Wielki budowniczy Radomia
Piotr Ikonowicz: Stawiają słuszną diagnozę, ale nie wyciągają z niej wniosków
21-letni Carnajew nie przyznaje się do winy. Postawiono mu 30 zarzutów dotyczących zamachu na mecie maratonu bostońskiego, a także zabójstwa oficera policji podczas pościgu na nim i jego bratem 26-letnim Tamerlanem Carmajewem. Ten ostatni zginął podczas strzelaniny z policjantami.
Ława przysięgłych złożona z ośmiu mężczyzn i 10 kobiet została dzień wcześniej zaprzysiężona po trwającej dwa miesiące selekcji spośród 1300 chętnych.. Są wśród nich m.in.: student, malarz pokojowy, kontroler lotów i bezrobotny.
Jeśli ława przysięgłych uzna Carnajewa za winnego, rozpocznie się druga faza procesu: wyznaczenie mu kary. Możliwe są tylko dwie opcje: dożywotnie więzienie lub kara śmierci.
