Borowski mimo apeli nadal w wyścigu o prezydenturę

[2005-06-28 15:10:13]

Kandydat Socjaldemokracji Polskiej w wyborach prezydenckich Marek Borowski stwierdził, że nie jest zaskoczony decyzją Włodzimierza Cimoszewicza o kandydowaniu w wyborach prezydenckich. Jednocześnie Borowski stwierdził, że nie zamierza wycofywać się z wyścigu o prezydenturę. Nie zmienię decyzji, będą nadal robił swoje - stwierdził Borowski.

Borowski dołączył także do grupy polityków nieufnych wobec wyników sondaży. To są tylko sondaże. Ich wskazania są bardzo zmienne - powiedział lider SdPl. Borowski zamierza nadal prowadzić swoją kampanię wyborczą, adresując swoją kandydaturę do ludzi chcących "prezydenta z uczciwej lewicy bez patologii".

Marek Borowski nie zmienia swojej decyzji mimo apeli Unii Lewicy i Federacji Młodych Socjaldemokratów, wzywających go do rezygnacji i poparcia Cimoszewicza. Zagrożenie rządów prawicy jak i postulowane przez nią ograniczenie demokracji i swobód politycznych obywateli wymaga od ludzi lewicy odpowiedzialności. Należy połączyć wysiłki na rzecz skutecznego przeciwstawienia się zagrożeniu rządami autorytarnymi i populistycznymi - czytamy w apelu działaczy Unii Lewicy do Marka Borowskiego. Zdaniem UL tylko Cimoszewicz jest w stanie zgromadzić odpowiednio wysokie zaufanie społeczne i poparcie dla odniesienia zwycięstwa.
Wydawało się, że po kompromitacji SLD ery Leszka Millera na lewicy nie może być już gorzej. Nadzieje na to, że lewica zacznie się odbijać od dna płynęły chociażby z takich wydarzeń jak: stworzenie przez grupę polityków konkurencji dla Sojuszu w postaci Socjaldemokracji Polskiej, usamodzielnienie się Unii Pracy za czasów szefostwa Izabeli Jarugi-Nowackiej czy wreszcie podpisanie porozumienia programowego "Unia Lewicy". Ostatecznie jednak finałem tych, wydawałoby się rokujących nadzieję, przemian jest przedstawienie lewicowemu elektoratowi dwóch kandydatur prezydenckich. Jakkolwiek bardzo by się nie wysilać, nie można o żadnym z kandydatów powiedzieć, że jest lewicowy. Zarówno Borowski, jak i Cimoszewicz, wsławili się przetrzymywaniem w szufladzie projektu ustawy o świadomym rodzicielstwie i poparciem okupacji Iraku. Jeden i drugi charakteryzują się tendencją do posługiwania się pięknymi, aczkolwiek nie niosącymi za sobą żadnych programowych konkretów hasłami oraz spolegliwością wobec prawicy, kościoła katolickiego i neoliberalnych ekonomistów. Fakt, iż polska lewica nie zdobyła się jak dotąd na zaproponowanie ludziom kandydata głoszącego twardo i zdecydowanie lewicowe poglądy w każdej kwestii, świadczy chyba o upadku intelektualnym i ideowym. Nie tylko SLD, SdPl czy Unii Lewicy, lecz całego ruchu lewicowego.

Bartłomiej Kacper Przybylski


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


7 października:

1890 - Powstała Partia Robotnicza Galicji, od 2 II 1892 Socjalno-Demokratyczna Partia w Galicji, od 8 X 1897 Polska Partia Socjalno-Demokratyczna Galicji i Śląska Cieszyńskiego.

1897 - W Wilnie została założona żydowska socjalistyczna partia Bund.

1912 - W Warszawie otwarto Dom Sierot założony przez Janusza Korczaka.

1928 - Powstała Socjalistyczna Partia Peru.

1931 - Urodził się Desmond Tutu, anglikański biskup południowoafrykański, działacz na rzecz praw człowieka, przeciwnik apartheidu, zwolennik małżeństw homoseksualnych.

1944 - W obozie Auschwitz-Birkenau doszło do największego w historii obozu buntu.

1949 - Proklamowanie NRD.

1949 - Zmarł José Clemente Orozco, meksykański malarz, autor murali i litograf.

2003 - Socjalista Anerood Jugnauth został prezydentem Mauritiusa.

2012 - Hugo Chavez wygrał po raz trzeci wybory prezydenckie w Wenezueli.


?
Lewica.pl na Facebooku