Kolejne wrocławskie spotkanie lewicy
[2018-06-05 18:10:51]
zorganizowano dwie debaty. W dn. 18.05 odbyło się spotkanie z Omarem Farisem, czołowym reprezentantem palestyńskiej diaspory w Polsce, przewodniczącym Stowarzyszenia Palestyńczyków na rzecz powrotu uchodźców do ojczyzny, międzynarodowego działacza pokojowego. Debatę prowadziła Ewa Groszewska. Na to spotkanie licznie przybyli, oprócz sympatyków lewicowej i progresywnej myśli z Wrocławia, przedstawiciele narodu palestyńskiego mieszkający w naszym kraju. Omar Faris przedstawił w krótkim zagajeniu debaty historię narodu palestyńskiego, przyczyny aktualnie istniejącej sytuacji na Bliskim Wschodzie (która nie znajdzie uregulowania w duchu pokoju i współpracy o ile nie zostanie rozwiązany problem palestyński) oraz tło konfliktu Arabowie palestyńscy – Izraelczycy (de facto – syjoniści). W sposób przejrzysty i ciekawy zaprezentował w skondensowanej formie zarówno istotę samego dramatu Palestyńczyków oraz wojny prowadzonej przez Izrael z tym narodem. Ten konflikt, mający już prawie 100 lat historii (od kiedy po I wojnie światowej rozpoczęła się emigracja Żydów z Europy do Palestyny w efekcie propagandy syjonistycznej i manipulacji Anglików sprawujących mandat nad tą częścią Bliskiego Wschodu). Nie jest on zderzeniem na tle narodowościowo- religijnym jak to przedstawia się gremialnie u nas w kraju ale jest konfliktem klasowym. Naród, religia, kultura są tu tłem dla prowadzenia określonej polityki przez elity izraelskie, wybitnie pro-kapitalistyczne i pro-amerykańskie. Przez kontrolę regionu wielki kapitał – głównie amerykański (sektor militarny ale i Wall Street) – mnoży niebywale zyski i dot. to zarówno mega-korporacji jak i amerykańskich banków. Izrael będąc krajem o niebywałych nierównościach społecznych i klasowych, krajem gdzie króluje doktryna neoliberalna, państwem stosującym nie tylko wobec Palestyńczyków, ale i wobec części swoich obywateli (Arabowie czy Żydzi spoza kręgu tzw. kultury aszkenazyjskiej, zajmujący najczęściej niższe pozycje w hierarchii społecznej i klasowej) elementy polityki apartheidu. Syjonizm, który początkowo (w pierwszych latach istnienia Izraela) był ruchem kolektywnym ,wspólnotowym, socjalistycznym – kibuce i formy ich funkcjonowania – stał się dziś w połączeniu z neoliberalną doktryna organizacji państwa i społeczeństwa ideologią na wskroś militarystyczną, niemal rasistowską, a na pewno imperialistyczną. Namacalnym dowodem na to są osiedla osadników żydowskich na Zachodnim brzegu Jordanu tworzone cały czas i wydzierające Palestyńczykom kolejne połacie ich ziemi. Mieszkający tam Izraelczycy to przeważnie purytańsko religijni fundamentaliści, militaryści przesiąknięci ideą Erec Israel, stanowiący podstawę poparcia dla skrajnej, rządzącej krajem, prawicy izraelskiej. Erec Izrael to idea Wielkiego Izraela 1 jednolitego narodowo i religijnie państwa żydowskiego, sięgającego od Eufratu po Morze Śródziemne, uzasadniana przekazami biblijnymi. Faris zwracał kilkakrotnie uwagę na fakt, iż Palestyńczycy w swej zasadniczej masie nie walczą z Żydami jako narodem, jako wyznaniem, ale toczą walkę z okupacją za która obarczył syjonizm, nacjonalizm i militaryzm izraelski (królujące w establishmencie państwa Izrael) jak również wielki kapitał ciągnący zyski z tego konfliktu. Podał przykłady Izraelczyków, którzy w różny sposób wspierają walkę Palestyńczyków o zrealizowanie uchwały ONZ-tu z 1947 roku dot. powstania dwóch państw w Palestynie (m.in. są to Shlomo Sand, Amos Oz, Gideon Levy czy Uri Huppert). Dyskusja była nader żywa. Obecni Palestyńczycy uzupełniali wypowiedź Farisa swoimi własnymi doświadczeniami i przeżyciami. Sporo było pytań i wymiany poglądów o tematyce najogólniej związanych z Bliskim Wschodem. Na zakończenie spotkania wszyscy obecni (a było to ok. 30 osób) wspólnie, z palestyńską flagą, dokonali zdjęcia dla archiwalnych zbiorów Społecznego Forum Wymiany Myśli Przed spotkaniem organizatorów odwiedzili przedstawiciele Policji interesując się tematyką spotkania, gośćmi oraz składając zapewnienia iż ta wizyta ma związek z możliwościami prowokacji ze strony środowisk ultra-prawicowych. O powyższym informował Piotr Lewandowski na forum Portalu strajk.eu. W dn. 24.05.2018 debatowano na temat „Z czego wynika przewaga mediów prawicowo-liberalnych w Polsce ?”. W panelu prowadzonym przez Radosława S. Czarneckiego udział wzięli ludzie związani bezpośrednio z mediami,. Byli to: - Małgorzata Kulbaczewska - Figat – zastępczyni redaktora naczelnego Portalu Strajk.eu - Andrzej Ploch – dziennikarz, wydawca i właściciel Przeglądu Lubańskiego i TVLuban.pl - Jacek Tabisz – redaktor naczelny Portalu Racjonalista.TV, bloger i publicysta Na Sali zasiadło ok. 20 osób (wśród których byli przedstawicieli establishmentu SLD- owskiego – Jacek Uczkiewicz i Arkadiusz Sikora, a także reprezentanci środowisk akademickich o lewicowej proweniencji: Ewa Groszewska i Jarosław Klebaniuk). Debata była jak zawsze rejestrowana przez Aleksandra Cioka przy pomocy kamery (z tego zapisu zostaną zrobione krótkie sekwencje filmowe i wrzucone na stronę SFWM – Wrocław). W wystąpieniach panelistów widać było wyraźnie zależność reprezentowanego światopoglądu i przekonań politycznych wobec tematyki debaty. Zarówno Andrzej Ploch jak i Jacek Tabisz wyrażali się – trzeba to podkreślić – „rynkowo i liberalnie”. Oczywiście zaznaczając, iż media o charakterze lewicowym są (dla pluralizmu i wartości demokratycznych) potrzebne. Wręcz niezbędne. Nie zagłębiali się jednak w istotę problemu, mówiącą iż gospodarka kapitalistyczna, rynkowa, zwłaszcza w 2 wydaniu neoliberalnym, dąży zawsze do monopolizacji, gdyż to ona zapewnia maksymalne zyski. A to jest przecież immanencją tego systemu gospodarowania. Informacja jest także wartością, w obecnej sytuacji gdzie media się zwirtualizowały i gdzie komunikacja jest rozproszona (jak wszystko w świecie XXI wieku). Jest ona wraz z przekazem medialnym podstawą wpływu na świadomość, umysły, mentalność i pozwalającą tym samym poprzez skomercjalizowane media manipulować opinią publiczną celem np. jej infantylizacji, skierowania jej zainteresowań w stronę komercji czy taniej rozrywki, zakupizmu czy określonej, oczekiwanej interpretacji procesów zachodzących w dzisiejszym świecie itd. Właśnie na te aspekty zwracali interlokutorzy „lobby liberalnego” zasiadającego za stołem panelu. Przeciwne stanowisko - en bloc - zajęła przedstawicielka Portalu STRAJK.Eu (wspomagana od czasu do czasu przez moderatora). Wychodzili oni z przyczyn i źródeł jakie doprowadziły w Polsce do takiej degrengolady mediów uznawanych za lewicowe (albo przynajmniej - nie za prawicowe czy liberalne w style neo-) które legły w samej istocie transformacji. Także lewica – zwłaszcza SLD-owska – tu się wybitnie nie popisała, mimo iż sprawowała rządy dwukrotnie w ciągu ostatniego ćwierćwiecza. Zwracając uwagę na zyskowną stronę informacji medialnych – oczywiście jeśli idzie z punktu widzenia mega-kapitału o wymiarze globalnym – powoływali się (Kulbaczewska i Czarnecki) na Huxleya, Orwella, Barbera i Postmana. Przywołano także dorobek Ernesta Bernaysa i Waltera Lipmana – klasyków medioznawstwa w stylu neoliberalnym i wybitnie komercyjnym. Media są polem walki politycznej, o tym nie można zapominać, gdyż wraz z ich wzrastająca ciągle rolą są one tym samym elementem władzy kapitału (władzy w wymiarze „duchowym”, mentalnym co oczywiście przekłada się potem na konkretne, materialne zyski właścicieli kapitału). Ciekawą opinie wyraził pod koniec wystąpień panelistów Andrzej Ploch patrzący na problem z płaszczyzny wydawcy i właściciela lokalnego medium. Jego zdaniem przed lewicowymi dziennikarzami, publicystami i mediami otwiera się „świetlana przyszłość”. Patrzy on na to przez pryzmat tego co dzieje się w tzw. terenie, jakie są zainteresowania i trendy wśród odbiorców jego medium, jakie królują opinie i tezy etc. Osobiście nie za bardzo bym się zgodził z tak postawioną tezą ale odnotować należy taki też głos pochodzący z tej ważkiej debaty. W dyskusji padło kilka niezwykle ciekawych głosów na które warto zwrócić uwagę. Najważniejsze to: - Jacek Uczkiewicz zadał pytanie (przewrotne) czy jeśli rynek nie wykazuje „zainteresowania takim przekazem” – medialnym – to czy media o lewicowym charakterze są potrzebne. Spotkało się to z ostrym sprzeciwem zarówno z Sali (Ewa Groszewska) jak i panelistki Małgorzaty Kulbaczewskiej-Figat. Chodzi nie tylko o pluralizm i wolność wypowiedzi, demokrację i jej zasadnicze kanony, ale przede 3 wszystkim o dostępność rzeczowej, lewicowej krytyki neoliberalnie dziś wszechwładnej, koncepcji życia (nie tylko gospodarowania). - Arkadiusz Sikora w swym wystąpieniu przekazał swoje, jako działacza SLD, reminiscencje dotyczące jak jego Partia zamierza wykorzystać obecność medialną dla szerzenia swoich, socjaldemokratycznych idei i programu. Rewelacji i zaskoczenia tu nie było choć jego obecność (oraz aktywność w naszym regionie) jest warta zauważenia. - Jarosław Klebaniuk zwrócił uwagę na psychologiczną stronę pluralizmu w mediach i sprawę identyfikacji ludzi lewicy z przekazem medialnym, odpowiadającym ich światopoglądowi i politycznym przekonaniom. - Ewa Groszewska w swym wystąpieniu (poza polemiką z Jackiem Uczkiewiczem) także zwracała uwagę na związki miedzy właścicielami mega-kapitału, a koncentracja mediów które tym samym stają się stroną, a nie niezależną tzw. czwartą władzą. Debata potwierdziła, że ten temat jest nośny i potrzebny. Szkoda, iż część polityków (mimo zaproszeń do dyskusji) z partii chcących uchodzić za aktywne podmioty na scenie politycznej Wrocławia (i Polski) nie uczestniczyło w debacie. Ciekawe byłoby ich stanowisko w przedmiotowej sprawie. Sądzimy jednak, iż wraz ze zbliżającym się terminem wyborów samorządowych politycy tych partii przypomną sobie o takim Forum i będą zabiegać o wykorzystanie naszą inicjatywy celem zaprezentowania swoich poglądów i zareklamowania swojego ugrupowania. W miesiącach letnich (wakacje) Społeczne Forum Wymiany Myśli debat publicznych organizować nie zamierza (czerwiec to również Mistrzostwa Świata w piłce nożnej, Rosja 2018). Ale nie oznacza to hibernacji naszej inicjatywy. Zamierzamy wyjść z inicjatywami kręcenia i publikowania w mediach społecznościowych materiałów w formie krótkich filmowych spotów i „zajawek” na aktualne tematy społeczno- polityczne, z udziałem członków zespołu SFWM, animatorów i sympatyków. Będą one podstawą do debat w miesiącach jesienno-zimowych w ramach naszego Forum. Będzie to nowa forma naszej aktywności. Myślimy, że spodoba się ona naszym odbiorcom i zwolennikom. Radosław S. Czarnecki, Wrocław |
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom Pigmaliona i efekt Golema
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Mury, militaryzacja, wsobność.
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Manichejczycy i hipsterzy
- Pod prąd!: Spowiedź Millera
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Wolność wilków oznacza śmierć owiec
- Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
- Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
- od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
- Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
- Kraków
- Socialists/communists in Krakow?
- Krakow
- Poszukuję
- Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
- Historia Czerwona
- Discord Sejm RP
- Polska
- Teraz
- Szukam książki
- Poszukuję książek
- "PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
- Lca
22 listopada:
1819 - W Nuneaton urodziła się George Eliot, właśc. Mary Ann Evans, angielska pisarka należąca do czołowych twórczyń epoki wiktoriańskiej.
1869 - W Paryżu urodził się André Gide, pisarz francuski. Autor m.in. "Lochów Watykanu". Laureat Nagrody Nobla w 1947 r.
1908 - W Łodzi urodził się Szymon Charnam pseud. Szajek, czołowy działacz Komunistycznego Związku Młodzieży Polskiej. Zastrzelony podczas przemówienia do robotników fabryki Bidermana.
1942 - W Radomiu grupa wypadowa GL dokonała akcji odwetowej na niemieckie kino Apollo.
1944 - Grupa bojowa Armii Ludowej okręgu Bielsko wykoleiła pociąg towarowy na stacji w Gliwicach.
1967 - Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję wzywającą Izrael do wycofania się z okupowanych ziem palestyńskich.
2006 - W Warszawie zmarł Lucjan Motyka, działacz OMTUR i PPS.
?