Po wczorajszym (06.05.2020), pełnym emocji dniu, w którym senat przestał procedować nad kwestią wyborów w formie korespondencyjnej, uchwalając swą niezgodę na przeprowadzenie wyborów korespondencyjnych, współorganizowanych przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Pocztę Polską, sejm nie zajął się kwestią odrzucenia senackiego weta. Było to spowodowane m.in. małą szansą osiągnięcia przez sejm większości odnośnie przeprowadzenia wyborów 10 maja, które z uwagi na brak przygotowanych komisji wyborczych, jak i gotowości samych obywateli i pracowników Poczty Polskiej, mogłyby zakończyć się organizacyjną klapą i spadkiem notowań rządowych. Jedynym dobrym dla sejmowej większości wyjściem okazała się konferencja prasowa Jarosława Kaczyńskiego i Jarosława Gowina, którzy ogłosili, że w obecnych warunkach organizacyjnych i epidemicznych, wybory 10 maja nie mają szans na realizację. Marszałek Sejmu, Elżbieta Witek, skierowała pismo do Sądu Najwyższego ws. niemożności przeprowadzenia wyborów w zaistniałej sytuacji. Oczekuje się, że Sąd Najwyższy w sytuacji nieodbycia się wyborów, wyda orzeczenie o konieczności wytypowania nowego terminu przez Marszałka Sejmu, który zgodnie z konstytucją i prawem wyborczym, przypadnie na lipiec lub sierpień tego roku. Z uwagi na tryb, w jaki się to odbywa, w szczególności tryb prawny, posłowie Lewicy zapowiedzieli działania na rzecz powołania niezależnej komisji śledczej, która miałaby się zająć okolicznościami nieodbycia się wyborów prezydenckich 10 maja br.