Austria: Historyczny sukces postnazistów z FPÖ

[2024-10-04 14:04:38]

Europa obserwuje znaczący wzrost popularności ugrupowań skrajnie prawicowych i otwarcie rasistowskich. W ostatnim czasie partie skrajnej prawicy odniosły duże sukcesy w Holandii, we Włoszech, we Francji i w Niemczech. W wyborach do trzech wschodnich landów Niemiec, tylko w ostatnim miesiącu, Alternatywa dla Niemiec (AfD) odnotowała historycznie wysokie wyniki i w Turyngii zajęła pierwsze miejsce.

29 września do tej tendencji dopisała się Austria, gdzie w wyborach parlamentarnych po raz pierwszy wygrała postnazistowska Wolnościowa Partia Austrii (FPÖ). Choć dobry wynik partii był przewidywany w sondażach, jej zwycięstwo zaniepokoiło Austrię i Europę.
Austria jest federalną republiką parlamentarną, co oznacza, że władza jest podzielona pomiędzy poziom federalny, nazywany w Austrii Bund i poziom landów (Bundesländer). Na poziomie federalnym Kanclerz kieruje władzą wykonawczą a Parlament Federalny, złożony z Rady Narodowej i Rady Federalnej, stanowi władzę ustawodawczą. Władza na poziomie federalnym odpowiada za politykę międzynarodową, obronność, kwestie imigracyjne i podatki. Na poziomie landów władzę sprawują gubernatorzy i parlamenty krajowe (landtagi), które odpowiedzialne są m. in. za edukację, policję, czy służbę zdrowia.

W tych wyborach Austriacy wybierali członków Parlamentu Federalnego. Frekwencja w wyborach była duża i sięgała 80% uprawnionych. Pierwsze miejsce zajęła Wolnościowa Partia Austrii (FPÖ) z wynikiem 28,9%. Partia zdobyła 57 miejsc w parlamencie czyli o 26 więcej niż w poprzednich wyborach. Drugie miejsce zajęła konserwatywna Partia Ludowa (ÖVP) uzyskując wynik 26,3% głosów i 51 miejsc w parlamencie, czyli o 20 mniej niż w poprzednich wyborach. Na trzecim miejscu jest Socjaldemokratyczna Partia Austrii (SPÖ) z Andreasem Bablerem na czele. Partia zdobyła 21% głosów i 41 mandatów czyli o jeden więcej niż w poprzednich wyborach. Liberalna partia NEOS zdobyła 9,1% głosów i 18 mandatów czyli o 3 więcej niż poprzednio. Spore straty odnotowała partia Zielonych, która zdobyła 8,3% i 16 mandatów czyli o 10 mniej niż poprzednio. Do parlamentu nie weszła Komunistyczna Partia Austrii (KPÖ), która uzyskała wynik 2,4% i nie przekroczyła czteroprocentowego progu wyborczego.

Lider FPÖ Herbert Kickl mówił, że "dzisiejszy wynik nie mógł być jaśniejszy" i zapowiedział, że partia chce uformować nowy rząd. Ani FPÖ ani żadna inna partia nie ma jednak wystarczającej większości do stworzenia rządu samodzielnie, więc konieczne będzie stworzenie koalicji. Nie jest jasne kto będzie wchodził w skład tej koalicji. Inaczej niż w innych krajach, gdzie sukcesy odnotowuje skrajna prawica, w Austrii nie stosuje się wobec FPÖ "kordonu sanitarnego" jak we Francji czy w Niemczech. Mainstreamowa, konserwatywna Partia Ludowa (ÖVP) już dwukrotnie współtworzyła koalicje rządowe z FPÖ - w 1999 roku oraz w 2017 roku a jej obecny lider Karl Nehammer nie wykluczył takiej możliwości teraz. Partia Ludowa rządzi w Austrii obecnie w koalicji z Zielonymi. Partia jest częścią Europejskiej Partii Ludowej w Parlamencie Europejskim, czyli należy do tej samej frakcji co polska Platforma Obywatelska. Partia Ludowa współtworzy obecnie z FPÖ lokalne rządy w trzech austriackich landach. Jedynym problemem na który wskazał Nehammer jest osoba lidera FPÖ Herberta Kickla. Nehammer powiedział po ogłoszeniu wyników, że nie wyklucza koalicji z FPÖ ale nie wyobraża sobie, żeby Kickl stanął na czele rządu, gdyż jest to osoba, która promoje teorie spiskowe. Chodzi tu zapewne o wypowiedzi Kickla z czasów pandemii. FPÖ sprzeciwiała się wtedy lockdownom i stała się magnesem dla środowisk antyszczepionkowych.

Inną potencjalną koalicją może być koalicja między ÖVP i socjaldemokratami z SPÖ, lub koalicja ÖVP, SPÖ i Zielonych ale na razie żadne deklaracje nie zostały złożone. Socjaldemokratyczna Partia Austrii z Andreasem Bablerem może być dla ÖVP koalicjantem trudnym do znalezienia wspólnego języka. SPÖ ma tradycyjnie lewicowy program: zamrożenie opłat za wynajem mieszkań, podatek od nadmiarowych zysków dla korporacji, skrócenie tygodnia pracy do 32 godzin bez zmiany wynagrodzenia, partia deklaruje walkę o sprawiedliwość społeczną, walkę z biedą, redukcję nierówności społecznych poprzez wzmocnienie systemu pomocy społecznej. SPÖ chce też zwiększyć finansowanie służby zdrowia, żeby zagwarantować pacjentom możliwość odbycia wizyty u specjalisty nie później niż po 14 dniach od rejestracji. Taki program stoi w dużej sprzeczności z neoliberalnym programem ÖVP. Dlatego też w przeszłości ÖVP już dwukrotnie wybrała koalicje z FPÖ zamiast z socjaldemokratami.

Skręt Austrii w prawo to kolejny niepokojący sygnał dla Europy, wskazujący, że ostatni wzrost popularności sił skrajnej prawicy nie wykazuje oznak spowolnienia. FPÖ, która założona została w latach 50 - tych przez byłych członków SS i innych weteranów nazistowskich, w tych wyborach prowadziła kampanię na platformie antyimigracyjnej, obiecując zbudować „Fortecę Austria” w celu zatrzymania uchodźców. Dzisiaj liderzy FPÖ uważają węgierskiego premiera Viktora Orbána za wzór i obiecali podążać jego śladami. Partia chce wprowadzenia bardziej restrykcyjnego prawa imigracyjnego i azylowego i wzmocnienia ochrony granic oraz stworzenie incicjatyw mających na celu odsyłanie imigrantów do kraju pochodzenia, co nosi nazwę "reimigracja". Partia mówi też o konieczności "obrony tradycyjnych wartości austriackich", sprzeciwia się temu co nazywa "ideologią gender". Partia jest wprawdzie zwolenniczką członkostwa w Unii Europejskiej ale chce ograniczenia wpływu UE na politykę wewnętrzną Austrii.

W kwestii polityki zagranicznej partia opowiada się za zachowaniem neutralności. Podobnie jak wszystkie główne partie w Austrii, FPÖ jest przeciwko możliwości przyłączenia Austrii do NATO. Partia chce wstrzymania wszelkiej pomocy militarnej dla Ukrainy, co pomału przestaje być w Europie stanowiskiem zarezerwowanym wyłącznie dla populistów . FPÖ chce też zniesienia sankcji nałożonych na Rosję. Wiadomo jest, że politycy FPÖ są sympatykami Rosji i Władimira Putina. W 2019 roku koalicja FPÖ i Partii Ludowej rozpadła się w atmosferze skandalu znanego jako "Afera z Ibizy". Austriackie media ujawniły nagranie z 2017 roku na którym Heinz-Christian Strache, ówczesny lider FPÖ i minister sportu w rządzie Sebastiana Kurza dyskutował z dziennikarką podszywającą się pod przedstawicielkę rosyjskiego oligarchy, możliwość podpisania kontraktów biznesowych w zamian za wsparcie w kampanii wyborczej.
FPÖ już w 2016 roku zawarła porozumienie o współpracy z partią Jedna Rosja Władimira Putina. W 2018 roku sam Putin odwiedził Austrię prywatnie, gdzie gościł na ślubie i weselu ówczesnej minister spraw zagranicznych Austrii z ramienia FPÖ Karin Kneissl. Świat obiegły zdjęcia tańczących Karin Kneissl i Władimira Putina.

Choć partia bagatelizuje swoją nazistowską przeszłość i stara się przedstawiać jako alternatywa antyestablishmentowa wobec mainstreamowej prawicy i lewicy, regularnie używa antysemickich i faszystowskich stereotypów, aby zagrzać swój elektorat. Przypomnieniem o głębi sympatii partii do estetyki Trzeciej Rzeszy była ceremonia pogrzebowa długoletniego polityka FPÖ, podczas której żałobnicy pożegnali swojego towarzysza śpiewając hymn SS.

Austriacka konstytucja przyznaje ostateczne prawo do nominacji ministrów i kanclerza prezydentowi. Alexander Van der Bellen, były lider Zielonych, który pełni funkcję prezydenta od 2017 roku, nie ukrywa swojej niechęci do Kickla i może być niechętny mianowaniu go na kanclerza.

Bartłomiej Zindulski



drukuj poleć znajomym poprzedni tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



DEMONSTRACJA: ZATRZYMAĆ IZRAELSKĄ MACHINĘ ŚMIERCI
Warszawa, Plac Zamkowy
5 października (sobota), godz.13.00
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


22 października:

1923 - Początek kilkunastudniowego strajku kolejarzy krakowskich.

1923 - W Hamburgu wybuchło powstanie robotnicze pod przywództwem KPD.

1929 - James Scullin został premierem laburzystowskiego rządu Australii.

1936 - W Hiszpanii utworzono Brygady Międzynarodowe.

1953 - Laos ogłosił niepodległość.

1963 - Państwa członkowskie RWPG powołały Międzynarodowy Bank Współpracy Gospodarczej.

1964 - Jean-Paul Sartre uhonorowany literacką Nagrodę Nobla.

1971 - W Holandii powstała Partia Socjalistyczna (SP).

1983 - W RFN ponad milion osób wzięło udział w protestach przeciwko zbrojeniom atomowym.

1990 - W Paryżu zmarł Louis Althusser, francuski filozof marksistowski, jeden z głównych przedstawicieli marksizmu strukturalistycznego.

2002 - W Niemczech utworzono drugi rząd Gerharda Schrödera.

2011 - Założono centrolewicową partię polityczną Pozytywna Słowenia.

2020 - Trybunał Konstytucyjny orzekł, że możliwość aborcji z powodu ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodna z Konstytucją RP, co wywołało protesty osób niezgadzających się z tym wyrokiem.


?
Lewica.pl na Facebooku