Cimoszewicz zrezygnował (akt.)
[2005-09-14 12:14:06]
Według Radia TOK FM, w nocy z wtorku na środę ogłoszenia wyborcze Cimoszewicza zostały wycofane z gazet - na ich miejsce trafiły ogłoszenia SLD. Włodzimierz Cimoszewicz na specjalnie zorganizowanej w Sejmie konferencji prasowej potwierdził, iż rezygnuje z udziału w wyborach prezydenckich. Jak podkreślił, bezpośrednim powodem jest "brutalna nagonka" na niego i jego najbliższą rodzinę, w tym dzieci. Cimoszewicz dodał, że jako mąż i ojciec musi przede wszystkim myśleć o ochronie swoich najbliższych przed atakami. Cimoszewicz zaznaczył, że nie widzi żadnej osoby, której mógłby udzielić poparcia w wyborach prezydenckich i nie zamierza wzywać swojego elektoratu do konkretnego zachowania podczas wyborów prezydenckich. Marszałek Sejmu wezwał jednak swoich zwolenników do poparcia Sojuszu Lewicy Demokratycznej w wyborach parlamentarnych. Ze smutkiem, ale i ze zrozumieniem decyzję Cimoszewicza przyjął Wojciech Olejniczak - przewodniczący SLD. Powiedział on, że teraz najważniejszymi dla lewicy stają się wybory parlamentarne. Jednocześnie szef Sojuszu dodał, iż podobnie jak Cimoszewicz, nie widzi obecnie żadnego innego kandydata, któremu on sam i jego partia mogliby udzielić poparcia w wyborach prezydenckich. W komentarzach przeważają krytyczne uwagi odnośnie decyzji Cimoszewicza. Politolodzy i socjologowie podkreślają, że taka decyzja może wpłynąć istotnie na zachwianie równowagą na polskiej scenie politycznej. Podobnego zdania są publicyści, między innymi Janina Paradowska z tygodnika "Polityka". Zaznaczyła ona, że decyzja Cimoszewicza może spowodować, że frekwencja w wyborach prezydenckich będzie znacznie obniżona. Ze spokojem decyzję Cimoszewicza skomentował redaktor naczelny dziennika "Trybuna" Wiesław Dębski. Potwierdził on, że decyzja Cimoszewicza może spowodować, iż jego elektorat nie pójdzie na głosowanie, ale dodał, że decyzja ta nie musi oznaczać spadku poparcia dla Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Dębski stwierdził, że część dotychczasowych zwolenników Cimoszewicza może przerzucić swoje sympatie na Marka Borowskiego lub Daniela Podrzyckiego. Redaktor naczelny "Trybuny" powiedział też, że jego dziennik nie zamierza wzywać zwolenników Cimoszewicza do bojkotu wyborów, ani do głosowania w określony sposób i będzie kontynuował rzetelne relacjonowanie kampanii wyborczej pozostałych w wyborach dwóch kandydatów lewicy. Decyzję Cimoszewicza skomentowali także politycy Socjaldemokracji Polskiej: Marek Borowski i Izabella Sierakowska. Borowski stwierdził, że start Włodzimierza Cimoszewicza w wyborach prezydenckich od samego początku był błędem. Sierakowska powiedziała natomiast, że obecnie jedyną przeciwwagą dla kandydatów prawicowych pozostaje Marek Borowski. Posłanka SdPl wyraziła także żal do otoczenia Włodzimierza Cimoszewicza, że starało się ono zdyskredytować kandydaturę Borowskiego, co nieomal doprowadziło do sytuacji, w której w wyborach prezydenckich nie pozostałby żaden kandydat lewicy. |
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom wybrania
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Materializacja frustracji i gniewu
- Pod prąd!: Trzaskowski połknie lewicę
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Nauka o religiach winna łączyć a nie dzielić
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom Pigmaliona i efekt Golema
- Wsparcie na rzecz funkcjonowania projektu Czerwony Goździk
- https://zrzutka.pl/evh9hv
- Do 18 maja
- Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
- Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
- od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
- Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
- Kraków
- Socialists/communists in Krakow?
- Krakow
- Poszukuję
- Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
- Historia Czerwona
- Discord Sejm RP
- Polska
- Teraz
- Szukam książki
- Poszukuję książek
19 czerwca:
1782 - Urodził się Hugues-Félicité-Robert de Lamennais, francuski filozof, pisarz polityczny, ksiądz; rzecznik odnowy Kościoła katolickiego, teoretyk socjalizmu chrześcijańskiego, zwolennik rewolucji społecznej, 1841 zerwał z Kościołem i poświęcił się polityce.
1790 - Zniesienie tytułów i dziedzicznego szlachectwa we Francji
1935 - Początek masowych strajków protestacyjnych przeciwko narzuconej przez sanacyjną większość sejmową nowej ordynacji wyborczej do parlamentu. Akcję prowadziły PPS, KCZZ, KPP i partie socjalistyczne mniejszości narodowych.
1937 - Julian Leszczyński-Leński, sekretarz generalny KPP, członek prezydium Komitetu Wykonawczego Międzynarodówki Komunistycznej, uczestnik rewolucji październikowej na wezwanie Stalina przybywa z Paryża do Moskwy, niebawem aresztowany i zabity.
1957 - Urodziła się Anna Lindt, szwedzka polityk socjaldemokratyczna. Minister środowiska w latach 1994–1998 i minister spraw zagranicznych w rządzie Görana Perssona w latach 1998-2003. Zamordowana.
1993 - Zakończył się dwutygodniowy strajk górników ukraińskich, który objął ponad 1 mln pracowników w 214 kopalniach węgla.
2007 - Pielęgniarki rozpoczęły protest pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Cztery z nich zaczęły okupować budynek, co doprowadziło do powstania Białego Miasteczka.
?