Słyszę różne niby to rozsądne głosy, że Gaza i Flotylla do niej płynąca to nie nasza sprawa, że mamy ważniejsze zagrożenia, że Gaza jest daleko i nie...
Całkowicie nie rozumiejąc sytuacji, krytycy Izraela twierdzili, że bombardowanie Gazy nie zmierza do celu, jakim jest zniszczenie Hamasu, tylko...
Polska nigdy nie była tak bogata. Ale też nigdy ci na dole nie żyli o tyle gorzej od tych na górze. Kontrasty społeczne rodzą złość, a nawet...
Obecne ruchy „antysystemowe” wychodzą poza racjonalne podziały. Tym bardziej że zawarte są w nich istniejące od dawna na prawicy wizje...
Rosyjskie drony wtargnęły w polską przestrzeń powietrzną i zostały zestrzelone. Mogło być ich nawet kilkanaście. Jeden spadając uszkodził dom we wsi...
Dla prawicy problem z edukacją sprowadza się do tego, że wtłaczana uczniom porcja patriotyzmu wciąż jest za mała, by wychować tłum karnych...
Paulina Januszewska: Współistnienie? Ta, jasne! Żydowska komiczka kontra Netanjahu
Przemysław Stefaniak: Czy sukces koncertu powinniśmy mierzyć tym ile osób kupi bilet?
Xawier Woliński: Prawicowa rewolucja kulturalna
Michał Peno: Gorzki posmak kultury - wszyscy jesteśmy włóczęgami
Karol Templin: O konflikcie ukraińskim w paradygmacie realizmu
Tomasz Miłkowski: Ściana
Filip Ilkowski: Cały świat, sikorki i rewolucja pracownicza
Jarosław Klebaniuk: Jak pies
Odwołanie prezesa dobrze zorganizowanej firmy, będącej w doskonałej kondycji finansowej, osiągającej wysokie zyski i odprowadzającej do Skarbu Państwa ogromne sumy z podatków akcyzowego i VAT, jest zupełnie niezrozumiałe - czytamy w uchwale Rady Miejskiej Bielska-Białej.
Przypomnijmy, że 19 stycznia pracownicy bielskiego "Polmosu" oflagowali zakład, protestując przeciwko odwołaniu prezesa firmy. Zagrozili strajkiem. Protest pracowników poparł prezydent Bielska-Białej, parlamentarzyści z Podbeskidzia oraz Krajowa Rada Przetwórstwa Spirytusowego.
O sprawie pisaliśmy wcześniej tutaj.
Tymczasem w środę grupa około stu pracowników bielskiego "Polmosu" pikietowała w Warszawie przed budynkiem Ministerstwa Skarbu Państwa. Pracownicy domagali się przywrócenia do pracy prezesa Józefa Kapeli.
Pikietujący spotkali się z wiceministrem skarbu, który zapowiedział, że decyzja o odwołaniu prezesa "Polmosu" jest nieodwracalna. Powodem odwołania Kapeli miały być, zdaniem wiceministra, złe wyniki finansowe przedsiębiorstwa.
