W ostatnich dniach w ślad za "Rzeczpospolitą", która przedrukowała za duńskim pismem "Jyllands-Posten" karykatury muzułmańskiego proroka Mahometa zrobił to także konserwatywno-liberalny tygodnik "Najwyższy Czas".

Jak argumentował redaktor naczelny pisma Janusz Korwin-Mikke w Indiach za oburzające uznaje się zabicie krowy, co nie oznacza, że podobnie oceniany musi być ten czyn w Polsce. W gazecie zamieszczono także krytyczną odpowiedź Korwina-Mikke na list otwarty muzułmańskiego działacza Omara Farisa.

Jena z karykatur znalazła się także na stronie polskich neonazistów z organizacji Blood&Honour.

Wybrane wersety z Koranu, mające ośmieszyć tą religię zamieścił "Dziennik Narodowy" skrajnego prawicowca i znanego antysemity Leszka Bubla.

W związku z tymi wydarzeniami Ruch Moralnego Sprzeciwu wydał oświadczenie krytykujące prawicową prasę. Czytamy w nim: W opisanych powyżej publikacjach skrajnej prawicy doszukujemy się jedynie chęci szokowania i zaistnienia w wielkich mediach. Rzeczone środowiska chciałyby zostać zauważone, a szczytem marzeń są dla nich listy protestacyjne i polemiki. Niestety RMS nie da im tej satysfakcji spoglądając jedynie z politowaniem na skrajnie prawicowe oszołomstwo.