W kieleckim proteście, który odbył się przed wejściem do Urzędu Wojewódzkiego, uczestniczyła przewodnicząca ATTAC Polska, Ewa Ziółkowska i wiceprzewodniczący stowarzyszenia, Piotr Kawiorski. W pikiecie uczestniczyli członkowie ATTAC Polska z Kielc, związkowcy z Wolnego Związku Zawodowego "Sierpień`80" oraz przedstawiciele Polskiej Partii Pracy.

Mariusz Olszewski, wiceprzewodniczący PPP, mówił o łamaniu praw pracowniczych, co w ostatnim czasie przybiera coraz bardziej na sile. Potem trzyosobowa delegacja miała się udać do wojewody świętokrzyskiego, Grzegorza Banasia. Zanim delegacji udało się wejść do budynku Urzędu Wojewódzkiego, urzędniczka reprezentująca wojewodę stanowczo oświadczyła, że w delegacji mogą uczestniczyć tylko dwie osoby. Kolejną przeszkodą było to, że okazało się, iż do Urzędu Wojewódzkiego nie można wejść z flagą.

Celem pikiet było zwrócenie uwagi władz państwowych na powszechne łamanie praw pracowniczych i naruszanie swobód związkowych. Podobnie jak w innych miastach, uczestnicy protestu przypominali, że to na państwie spoczywa obowiązek
przeciwdziałania łamaniu praw pracowniczych.