MS - "Nie" dla cenzury w szkołach

MS: "Nie" dla cenzury w szkołach

[2006-03-17 15:05:23]

Młodzi Socjaliści – w wydanym w formie listu otwartego do Ministra Edukacji i Nauki Michała Seweryńskiego oświadczeniu – wyrazili najwyższe oburzenie w związku z pismem wiceministra Jarosława Zielińskiego, w którym "przestrzegał" on przed "indoktrynacją" pacyfistyczną, ekologiczną i antywojenną.

W swoim oświadczeniu Młodzi Socjaliści zwrócili uwagę, że szkoła od lat jest przestrzenią indoktrynacji ze strony różnych środowisk prawicowych. Za przykład podano "lekcje patriotyzmu" organizowane przez młodzieżówkę Prawa i Sprawiedliwości. W czasie tych lekcji mieliśmy do czynienia, nie tylko z indoktrynacją na poziomie perswazji ideologicznej, częste były również przypadki odnoszenia się do bieżących wydarzeń politycznych, takich jak chociażby Marsz Równości, czy też inne społeczne zjawiska nie mieszczące się w prawicowym katalogu "normalności". Co ciekawe w katalogu takim mieszczą się rasistowskie zabawy zorganizowane w jednej ze szkół, gdzie przeprowadzono konkurs na "najbardziej polskiego Polaka". Ministerstwo nie widziało w tego typu lekcjach rasizmu nic złego – czytamy w oświadczeniu.

Tym bardziej dziwi więc piętnowanie przez Pańskich urzędników postaw ekologicznych, czy antywojennych. Czyżby dbałość o środowisko naturalne była czymś nagannym? Idąc dalej, czy naganne jest również propagowanie poglądów antywojennych? Co jest w takim razie działaniem godnym ministerialnej pochwały? Mówienie dzieciom w podstawówkach, że wojna jest czymś dobrym i pożądanym? Że zabijanie niewinnych ludzi powinno stanowić wzór do naśladowanie dla młodego pokolenia? Czy dla Pańskich urzędników pochwała wojen i zabijania stanowi miarę "odpowiedniego, dojrzałego stosunku do współczesnych wydarzeń politycznych i społecznych"? Czy nie mamy tu do czynienia z państwowym planem indoktrynacji młodych ludzi, tak ażeby w przyszłości społeczeństwo w takich bandyckich wojnach, jak obecna wojna w Iraku, nie widziało nic niemoralnego? – pytają retorycznie Młodzi Socjaliści.

W zakończeniu wydanego przez Młodych Socjalistów oświadczenia zapewniono ministra edukacji, że ruchu antywojennego nie wyprze się ze szkół metodami administracyjnymi. Stanowi on bowiem naturalny wyraz sprzeciwu młodych ludzi wobec wojny w Iraku. Nie jest on do szkół zaszczepiany z zewnątrz, lecz tworzony jest przez samych uczniów nie godzących się na obecność polskich wojsk w okupowanym Iraku.

Katarzyna Szumlewicz

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Slavoj Žižek: Czynią pustynię, nazywając to pokojem

Piotr Ikonowicz: Brunatny gniew ludu

Dariusz Zalega: Kibole jako sól ziemi? Lud pilnie poszukiwany

Xawier Woliński: Koszty obrony nie mogą być przerzucane na najbiedniejszych

Tomasz S. Markiewka: A gdyby tak wyrównać szanse w edukacji?

Piotr Ikonowicz: Brunatne bataliony

MS: "Nie" dla cenzury w szkołach

lewica.pl w telefonie

5 października: